Kradzieże – dochodowy biznes nastolatków
Nawet 20 tysięcy złotych „zarobili” na jednym skoku trzej nastolatkowie z Łomży. Dwóch 15-latków i 16-latek okradali domy, samochody, ale najwięcej przyniósł im skok na „jednorękiego bandytę”. Z maszyny do gier stojącej w jednym z barów przy ul. Sikorskiego młodzi złodzieje „wyjęli” ponad 20 tys zł – informuje podkom. Sławomir Dąbrowski, oficer prasowy KMP w Łomży. Teraz za swoje czyny nieletni sprawcy odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Nieletnich złodziei łomżyńscy kryminalni ujęli wczoraj. Policja, ze względu na ich młody wiek odmawia nawet podania imion i pierwszej litery nazwiska złodziejaszków. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że grupa działała od początku roku. Na swoim koncie mają m.in. włamania i kradzieże w dwóch domach – przy ul. Żabiej i Wesołej. W tym drugim wypadku zabrali pieniądze i inne wartościowe rzeczy na ogólną wartość około 6,5 tys zł. Nastolatkowie włamywali się także do samochodów. Z opla astry ukradli odtwarzacz CD, a mercedesa CB radio. Najwięcej "zarobili" jednak na skoku na bar przy ul Sikorskiego. Ze znajdującej się tu maszyny do gier – zwanej potocznie „jednorękim bandytą” - zabrali ponad 20 tysięcy złotych. Jak wyjaśnia podkomisarz Dąbrowski maszyna ta przyjmowała nie tylko bilon, ale także banknoty slatego w jej kasetce mogła być tak duża kwota.