Wypadkowa środa
Wyjątkowo niebezpiecznie było wczoraj przed południem na drogach regionu. Doszło do kilku wypadków. W okolicach Jeziorka zginął 30-letni kierowca. W Zambrowie zderzyły się cztery pojazdy, a pod Wysokiem Mazowieckiem wydarzył się wypadek z udziałem pociągu i dwóch ciężarówek. Z danych KW PSP w Białymstoku wynika, że wczoraj poza gaszeniem ośmiu pożarów strażacy interweniowali 35 razy przy tzw. innych zagrożeniach. To przede wszystkim wyjazdy do wypadków i kolizji drogowych. Poza kierowca, który zginął pod Jeziorkiem, w zdarzeniach tych ucierpiało także osiem innych osób, które zostały przewiezione do szpitali.
Czarna seria rozpoczęła się przed godziną 9.00. W Dąbrowie Łazach koło Wysokiego Mazowieckiego pociąg pospieszny uderzył w naczepę przejeżdżającej przez tory ciężarówki, a ta z ogromną siłą uderzył w kabinę innej ciężarówki oczekującej na przejazd. Jej 23-letni kierowa nieprzytomny, z licznymi obrażeniami trafił do szpitala. Drugi z kierowców także został hospitalizowany.
Niewiele ponad godzinę później na Placu Sikorskiego w Zambrowie, gdzie zderzyły się trzy samochody osobowe i ciężarówka. Wszystkie auta jechały od strony Białegostoku. Kierowca renault zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, a zaraz za nim daewoo i chrysler. Jadąca za nimi ciężarówka nie zdołała wyhamować i z dużą siłą wjechała w tył chryslera. Ten przesuwając się do przodu uderzył w tico. Potem przyszła kolej na renault. Choć zdarzenie wyglądało groźnie to na szczęście nikomu nic się nie stało.
Tragicznie zakończył się natomiast wypadek pod Jeziorkiem. Tuż przed godziną 11.00 na trasie Jeziorko – Kownaty zderzyły się dwa samochody osobowe. 30-letni kierowca toyoty, która jechała w kierunku Kownat, w pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się jadącym z przeciwka passatem. Ogromna siła uderzenia wyrzuciła kierowcę toyoty przez boczną szybę. Prawdopodobnie nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zginął na miejscu. 24-letni mężczyzna jadący volkswagenem wraz ze swoim bratem mieli dużo szczęścia. Oni trafili do szpitala jedynie z ogólnymi potłuczeniami.
Nocą (ok. 21.30) w Piątnic na ulicy Stawiskowskiej ciężarowy Man potrącił pieszego. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji mężczyzna najprawdopodobniej wtargnął pod nadjeżdżający samochód. Kierowca ciężarówki nie zdążył wyhamować samochodu,. Potrącony pieszy został przewieziony do łomżyńskiego szpitala.
