Pozimowe dziur plombowanie
- Dziur w ulicach po zimie są tysiące, i to tyle, że nikt nie jest w stanie tego policzyć – mówi wicedyrektor Marek Olbryś z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży. Mimo że w dziury na łomżyńskich ulicach tylko tej zimy włożono już ponad 15 ton masy asfaltowej, kierowcy powinni uważać bo wciąż pojawiają się nowe.
W sezonie zimowym drogi borykają się nie tylko z jeżdżącymi po nich samochodami, ale także ze skokami temperatur, śniegiem, lodem i żrącą solą... Dotychczas stosowana w Łomży tradycyjna metoda łatania dziur polega na wypełnianiu ich zimną masą asfaltową. Stosuje się ją w okresach, kiedy temperatura przechodzi przez zero. Zamarzająca i rozmarzająca woda w szczelinach porozsadzała nawierzchnię, na której uzupełnienie zużyto tony masy. W listopadzie 2008 r. była to tona, a w grudniu – blisko 2, 5 tony. W styczniu 2009 r. poszło na dziury ponad 5 ton masy, w lutym – ponad 6 ton i tyle prawdopodobnie robotnicy położą w marcu.
- Po raz pierwszy w tym sezonie uruchomiliśmy recykling asfaltu na gorąco – dodaje wicedyrektor Olbryś. - W piecu na kołach podgrzewamy gazem z butli zużyty asfalt z polepszaczami i kładziemy na dziury, pod warunkiem, że są suche. W miniony poniedziałek brygada zaczęła łatanie na Alei Legionów, ale musiała przerwać prace z powodu deszczu i deszczu ze śniegiem.
Z budżetu roku 2009 Łomża wyda na zimowe utrzymanie na terenie miasta dróg gminnych 500 tys. zł, a dróg powiatowych - 450 tys. zł. Na bieżące utrzymanie dróg gminnych w tegorocznym budżecie jest 780 tys. zł, zaś dróg powiatowych - 1, 5 mln zł. Pieniądze te muszą starczyć, m.in., na naprawy, sprzątanie, wymianę i konserwację znaków.
Mirosław R. Derewońko