Głodówka w Ruch-u może zostać zawieszona?
Komitet protestacyjny z łomżyńskiego Ruch-u jedzie do Warszawy. Tam może nastąpić podpisanie dokumentu, który mógłby przerwać głodówkę. - Wyjeżdżamy z ogromnym przeświadczeniem, że podpiszemy porozumienie – mówi Henryk Piekarski, szef oddziału NSZZ „Solidarność”, który od początku wspiera protestujących pracowników Ruch-u. Jak wynika z najnowszych informacji zarząd Ruch S.A. zaakceptował zaproponowany przez komitet protestacyjny warunek, aby powołać specjalny - wspólny - zespół, który miałby ocenić zasadność likwidacji placówki w Łomży.
Spotkanie protestujących z przedstawicielami zarządu Ruch S.A ma odbyć się w samo południe.
- Jeżeli dojdzie do podpisania porozumienia protest głodowy w Łomży zostanie zawieszony – podkreśla Piekarski.
Przypomnijmy, dziś rozpoczął się czwarty dzień głodówki w łomżyńskim zespole Ruch. Głodujący pracownicy protestują w ten sposób przeciwko planom przyłączenia ich placówki do Ostrołęki. Obawiają się, że oznaczać to będzie zwolnienia. We wtorek głodówkę rozpoczęły dwie osoby. W środę i czwartek – dołączano do nich po jednej osobie. Dziś rano, tak się jednak nie stało. Komitet protestacyjny widząc wolę współpracy ze strony zarządu spółki, której prezes ubiegłej nocy pojawił się w Łomży, zdecydował, że dziś piąta osoba, która miała rano rozpocząć głodówkę, na razie jej nie podejmie.