Wójtowie dyskutowali o problemie ze śmieciami
Wójtowie się skarżą, że zostali nabici w butelkę, urzędnicy tłumaczą, że nic nie stało się z dnia na dzień - do końca roku z mapy województwa ma zniknąć ponad połowa funkcjonujących wysypisk śmieci. To oznacza, że za 11 miesięcy kilkadziesiąt gmin będzie miało poważny problem ze składowaniem odpadów. W Białowieży podlascy wójtowie zrzeszeni w Związku Gmin Wiejskich dyskutowali o nadchodzącym problemie. Ci, którzy muszą zamknąć swoje wysypiska mówią wprost - "zostaliśmy oszukani".
To problem poszczególnych gmin - mówi Elżbieta Piotrowska z Departamentu Infrastruktury i Ochrony Środowiska w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. I dodaje, że władze gmin już od kilku lat wiedziały o tym, że ich wysypiska będą zamykane.
Teraz zostało im tylko jedno rozwiązanie - gminy powinny pomagać sobie nawzajem. Z tym jednak będzie trudno, bo te, w których wysypiska będą nadal funkcjonowały nie zamierzają odbierać śmieci od sąsiadów.
Docelowo, do roku 2014 w Podlaskiem powinno być 7 zakładów zagospodarowania odpadów ze specjalnymi kwaterami na składowanie azbestu. Zakład powinien być na terenie związku gmin zamieszkałego przez 150 tysięcy mieszkańców.