Szarżował i zabił, teraz za to odpowie...
Od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności grozi 26-letniemu Pawłowi F. ze wsi Stare Rakowo w gminie Mały Płock. To on we wrześniu ubiegłego roku jadąc nissanem navarą krajową „61” w Cydzynie Starym na przejściu dla pieszych potrącił w trzy osoby. Jedna z nich – 61 letni mężczyzna - zginął na miejscu. Jak ustalił biegły nissan jechał z prędkością co najmniej 110 km/h, a jego kierowca umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jak wyjaśnia Tomasz Wilk Prokurator Rejonowy w Łomży mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, przy czym przedstawił inne wyjaśnienia. Utrzymuje, że jechał znacznie wolniej i że przechodniów na przejściu dla pieszych nie zauważył, bo widok przysłoniła mu ciężarówka wyjeżdżająca z drogi podporządkowanej.
- Wyjaśnienia te nie zasługują na wiarę. Ustaliliśmy odmienny stan faktyczny – podkreślał prokurator Wilk informując, że pod koniec 2008 roku Prokuratora Rejonowa w Łomży przesłała do łomżyńskiego sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Przypomnijmy do tragicznego w skutkach wypadku doszło 24 września około godziny 17.15. Dwóch mężczyzn i kobieta wracali od kopania ziemniaków. Gdy byli na przejściu dla pieszych na „61” uderzył w nich rozpędzony nissan navara, którego kierowca – według świadków zdarzenia – wyprzedzał inne samochody tuż przed przejściem. Na miejscu zginął 61-letni mieszkaniec Cydzyna.