Trochę mrozu i sztuczne lodowisko działa
Pech prześladuje łomżyńskie lodowisko. Na samym początku musiano z powodu zbyt ciepłej zimy przesunąć o ponad tydzień uroczyste otwarcie lodowiska, potem jeden z łyżwiarzy przeciął łyżwą rurkę z substancją mrożącą, a teraz zawiódł agregat. - Awaria agregatu na lodowisku miejskim zdarzyła się już w sobotę – wyjaśnia Zbigniew Szewczyk, kierownik ślizgawki na pl. Niepodległości w Łomży. - Walka z agregatem trwała całą sobotę, lecz bez skutku, dlatego w niedzielę lodowisko było nieczynne. Teraz lodowisko działa, bo taflę lodu wystarczająco mrozi zima...
Kierownik lodowiska ma nadzieję, że do wieczora serwisanci usuną awarię. Jeśli nie, lodowisko będzie czynne tylko w dni, kiedy termometr będzie wskazywał poniżej 0 stopni Celsjusza.