Niecodzienne zdarzenie w Zambrowie
Marcin K., ojciec niespełna dwuletniego dziecka usiłował nakłonić zambrowską policję, aby ta zajęła się chłopcem w czasie jego nieobecności w domu. Młody tata wybierał się bowiem na dyskotekę.
Wcześniej stwierdził, że funkcjonariusze - opłacani z jego podatków - mają obowiązek udzielenia mu pomocy. A tej mężczyzna wyraźnie potrzebował. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu.
Policja musiał oddać chłopca pod opiekę babci a młodego ojca zamknęła w policyjnej izbie zatrzymań. Kiedy wytrzeźwieje, będzie tłumaczył się za narażenie zdrowia i życia swojego dziecka na niebezpieczeństwo oraz za bezpodstawne wezwanie policji.