Podlaskie - zielone i czyste czy biedne i zapyziałe?
Mieszkańcy Łomży silnie identyfikują się z Ziemią Łomżyńską, prawie nie czując więzi z województwem podlaskim. Nawet nie w smak im obecne logo województwa, które przedstawia zarys zielonej choinki i brązowego żubra: znak rozpoznawczy Puszczy Białowieskiej. Są dumni z pięknej przyrody i doliny Narwi oraz ludzi takich jak aktorka Hanka Bielicka, kompozytor Witold Lutosławski i współtwórca niepodległości Polski Roman Dmowski. Mają budującą świadomość bycia mleczną potęgą w kraju i Europie. Skąd to wiadomo? Z konsultacji społecznych, które odbywały się w starostwie łomżyńskim.
- Na razie prowadzimy badania jakościowe, w których oprócz konsultacji przeprowadziliśmy badania focusowe dwukrotnie w Białymstoku, Łomży, Hajnówce, Suwałkach i Siemiatyczach oraz wywiady pogłębione z dziesięcioma przedsiębiorcami – informuje dr Augustyn, z którą współpracuje Marta Juchnicka z Białostockiej Fundacji Kształcenia Kadr. - Jednocześnie w całej Polsce będą realizowane badania ilościowe, polegające na wywiadach telefonicznych. Bardzo możliwe, że zwłaszcza młodzi Polacy będą używali nazwy Podlasie, jako dobrze kojarzącej się w kraju z puszczami, jeziorami i wypoczynkiem. I co wtedy?!
Wyniki posłużą firmie WYGInternational z Warszawy do analizy typu SWOT, co oznacza skrót od angielskich słów: siła, słabość, szanse i zagrożenia – oczywiście, województwa podlaskiego. Potem zostaną określone cele promocji, do kogo będzie adresowana i w jaki sposób realizowana. Strategia powstanie do końca lutego br., po czym zostanie ogłoszony kolejny przetarg na realizację promocji, chyba że Urząd Marszałkowski postanowi inaczej.
Zanim naukowcy i marketingowcy dowiodą, co jest wyróżnikiem Podlaskiego, w skrócie przywołajmy, na co akcent kładli łomżyńscy samorządowcy, działacze społeczni i przedsiębiorcy. Przede wszystkim, podkreślają, że Białystok jako stolica województwa nie dba o Ziemię Łomżyńską i Suwalszczyznę. Martwią ich wieloletnie zaniedbania w dziedzinie budowy dróg, zwłaszcza obwodnic i wybór trasy kontynentalnej Via Baltica w wariancie białostockim. Proponują lotnisko ponadregionalne nie przy granicy z Białorusią czy w Białymstoku, ale w Zawadach, aby mogło służyć mieszkańcom całego regionu. Narzekają na brak bazy turystycznej, jak hotele, pola biwakowe i ścieżki rowerowe. Chcieliby promocji takich atrakcji regionu, jak 500-letnia Katedra w Łomży, Skansen Kurpiowski w Nowogrodzie, Muzeum Przyrody w Drozdowie, forty carskie w Piątnicy czy Twierdza Osowiec.
Z wypowiedzi podczas konsultacji jasno wynikało, że mieszkańcy Łomży i Ziemi Łomżyńskiej zdają sobie sprawę, że żyją na Ścianie Wschodniej, w Polsce B czy nawet C. Z jednej strony widzą atuty województwa podlaskiego, określając je jako zielone, czyste, przyjazne i wielokulturowe. Z drugiej strony, nie ukrywają, że jest nieznane, zacofane, biedne i zapyziałe. Co z tego bogactwa i nędzy zechcą promować specjaliści?
- Nie możemy szeroko promować wszystkiego, bo nie dotrze to do nikogo, gdyż dobra promocja to zwięzła informacja – uprzedza dr Anna Augustyn. - Wybierzemy kilka rzeczy i na tych wyróżnikach oprzemy całą promocję Podlaskiego.
Mirosław R. Derewońko