Czy prokuratura rozwikła zagadkę tajemniczego zaginięcia kobiety z Kolna sprzed 8 lat?
Będą dwa śledztwa związane z zaginięciem młodej kobiety z Kolna. W pierwszym prokuratura postara się rozwikłać tę zagadkę sprzed 8 lat. W drugim sprawdzi, czy dotychczasowe postępowanie w tej sprawie prowadzone było prawidłowo. Przypomnijmy, wcześniej zaginięciem 26-latki z Kolna zajmowali się kolneńscy, a później łomżyńscy śledczy, ale sprawę umorzyli. Teraz Prokuratura Krajowa kazała wznowić śledztwo.
O wyjaśnienie tej sprawy od początku walczy rodzina zaginionej kobiety. Podejrzewa, że zamordował ją jej mąż. Twierdzi, że śledczy zignorowali wszelkie dowody, które mogłyby na to wskazywać, nie wzięli też pod uwagę powiązań mężczyzny z kolneńską policją. Po publikacjach medialnych na ten temat sprawą zainteresowała się Prokuratura Krajowa i zdecydowała: śledztwo trzeba wznowić. Nie wykonano bowiem wszystkich możliwych czynności, by wyjaśnić tę sprawę.
Dodatkowo - jak informuje prokurator Ewa Piotrowska - trzeba sprawdzić, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych. Chodzi o zacieranie śladów przestępstwa, pomaganie komuś w uniknięciu odpowiedzialności - powiedziała prokurator Piotrowska.
Tym razem sprawę przekazano poza okręg białostockiej apelacji. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku ma wyznaczyć podległą sobie jednostkę, która prowadzić będzie oba śledztwa. Sama ma też je nadzorować.