Każdy radny ma swój mikrofon...
- Czy na naukę nie jest jeszcze aby za późno? - pytała przed XXXV sesją Rady Miejskiej Łomży w środę, 29 października radna Krystyna Michalczyk-Kondratowicz, która z 18 koleżankami i kolegami uczyła się obsługi profesjonalnego systemu konferencyjnego. Jeśli znajdzie się w przyszłorocznym budżecie prawdopodobnie ok. 100 tys. zł, to być może tak nowocześnie jak w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie będzie wyposażona sala konferencyjna łomżyńskiego ratusza. Przed każdym radnym stanęły terminale z mikrofonem i przyciskami: zielony oznacza głos za, czerwony - przeciw, a żółty – wstrzymujący się. Przycisk niebieski umieszczono na wypadek, gdyby radny chciał zaznaczyć, że w głosowaniu udziału nie bierze.
Na ekranie rzutnika wyświetlane są teksty głosowanych uchwał i wniosków, zaś nad wszystkim pieczę sprawuje wyposażony w specjalny terminal przewodniczący Rady Miejskiej, który obserwuje na monitorze aktywność radnych. Podczas szkolenia przewodniczący Wiesław T. Grzymała był wyręczany przez Sebastiana Antkowiaka z poznańskiej firmy HD System Plus. W jej urządzenia tego typu wyposażone są urzędy wojewódzkie, marszałkowskie i miejskie w 16 miastach w Polsce, m.in., w Poznaniu, Wrocławiu, Koszalinie, Kielcach i Słupsku.
- Zaprojektowany i wyprodukowany przez nas system umożliwia wykluczenie pomyłek podczas głosowania i zapewnia jego jawność, ponieważ każdy z terminali uruchamiany jest na imienną kartę radnego – wyjaśnia Sebastian Antkowiak. - Wszystkie głosowania i wypowiedzi są rejestrowane, tak że w każdej chwili mogą zostać odnalezione i odtworzone. System pozwala także na jednoczesną z obradami publikację z dźwiękiem i obrazem na stronie internetowej czy w telewizji lokalnej.
- Pozdrawiam Szanownych Państwa – jako pierwszy odważył się zabrać głos radny Jarosław Kozłowski.
- Pozdrawiam cały system i nas wszystkich – sekundowała mu radna Bogumiła Olbryś.
Radni bawili się urządzeniami jak dzieci, wesoło komentując zachowania kolegów.
- Po co latać do mównicy, nogi niszczyć – zastanawiał się radny Zbigniew Lipski. - Bogusiu, teraz będziesz mogła mówić, co zechcesz!
Mirosław R. Derewońko