Sąd zbada czy Grzymała był prześladowany politycznie?
Wiesław Grzymała
Przed łomżyńskim sądem rozpoczął się proces w którym Wiesław Grzymała, przewodniczący Rady Miasta Łomża, domaga się przywrócenia do pracy na stanowisko kierownika powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łomży. Przypomnijmy Grzymałę z Agencji na początku września zwolnił Zbigniew Kamiński, także już były (od tygodnia) szef jej łomżyńskiego oddziału, mimo że na to nie zgodziła się łomżyńska Rada Miasta. Dziś sąd nie wydał wyroku. - Sąd chce żebym udowodnił, że moje zwolnienie z pracy w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łomży miało związek z wykonywaniem mandatu radnego – mówił po rozprawie Grzymała podkreślając, że taki obrót sprawy go zaskoczył.
Grzymała, który od listopada będzie mógł być pełnoprawnym bezrobotnym, powtarza że czuje się pokrzywdzony decyzją o zwolnieniu go z funkcji kierownika łomżyńskiego powiatowego biura ARiMR. Twierdzi że decyzja ta miała charakter polityczna, bo on jest związany z Prawem i Sprawiedliwością, a obecne kierownictwo ARiMR wywodzi się z kręgów PO-PSL.
- Niniejsze działania obecnego kierownictwa odbieram jako atak polityczny skierowany na moją osobę - ze względu na poglądy i efektywną działalność samorządową na rzecz Łomży – napisał Grzymała w specjalnym oświadczeniu wydanym tuż po otrzymaniu odwołania z pracy. Tak jak wówczas i dziś Grzymała podkreśla, że będzie dochodził swoich praw pracowniczych.
- Nawet gdy będzie trzeba pójdę do Sądu Najwyższego – mówi.
- Niniejsze działania obecnego kierownictwa odbieram jako atak polityczny skierowany na moją osobę - ze względu na poglądy i efektywną działalność samorządową na rzecz Łomży – napisał Grzymała w specjalnym oświadczeniu wydanym tuż po otrzymaniu odwołania z pracy. Tak jak wówczas i dziś Grzymała podkreśla, że będzie dochodził swoich praw pracowniczych.
- Nawet gdy będzie trzeba pójdę do Sądu Najwyższego – mówi.
