Do woja marsz... do pracy
Przed kilkoma miesiącami gruchnęła wieść, że łomżyńskie wojsko znowu ma być większe. Mówiono o kilkudziesięciu dodatkowych etatach. Póki co jednak informacja ta nie zmaterializowała się... - Jeśli tylko będziemy wiedzieć o nowych etatach dla szeregowych zawodowych w 1 Łomżyńskim Batalionie Remontowym, natychmiast poinformujemy wszystkich zainteresowanych kandydatów – zapewnia mjr Piotr Chełmicki, zastępca komendanta Wojskowej Komendy Uzupełnień w Łomży. - Na razie szukamy dla nich stanowisk w miejscowościach dość odległych od miejsca zamieszkania: Brygadzie Zmechanizowanej w Giżycku i pułku przeciwlotniczym w Gołdapi oraz w jednostkach w Węgorzewie, Bartoszycach, Braniewie, Suwałkach, Szczecinie i Kazuniu k. Warszawy.
Zwykle są to mężczyźni w wieku od 20 do 28 lat z wykształceniem zawodowym i technicznym. Dodajmy, że świadectwo dojrzałości, czyli zdana matura, daje przepustkę o ubieganie się o przyjęcie do korpusu też zawodowych, ale - podoficerów. Kandydaci pochodzą z terenu działania WKU i zazwyczaj szukają pracy w mundurze w pobliżu domu. Niestety, decyzji o nowych etatach dla łomżyńskiego batalionu jeszcze nie ma, choć mówiło się o nich już w sierpniu 2008.
- O przyznaniu stanowiska decyduje zawsze dowódca jednostki – uprzedza Jerzy Dąbrowski, specjalista wydział planowania mobilizacyjnego i administrowania rezerwami WKU. - W Łomży batalion pod dowództwem ppłk. Wojciecha Zielkowskiego szkoli ponad 20 żołnierzy służby zasadniczej i nadterminowej, więc w pierwszym rzędzie etaty potrzebne są dla nich.
Jednak dla tych, którym niestraszna praca „w świecie”, specjalista WKU także poszuka stanowiska. W tym roku znaleźli je czterej zawodowi szeregowi i dwaj zawodowi podoficerowie.
Nasza rola polega na znalezieniu stanowiska odpowiedniego do kwalifikacji i umiejętności kandydatów, bo czasem dowódcy potrzebują elektromechanika, spawacza, kierowcy czy obsługi transportera opancerzonego, a czasem piekarza lub kucharza – informuje Jerzy Dąbrowski. Po czym wylicza, że chcący podjąć zawodową służbę wojskową w korpusie szeregowych musi spełniać następujące kryteria: odbyta zasadnicza służba wojskowa, kwalifikacje przydatne w wojsku, zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego i wykształcenie minimum gimnazjalne. Jeśli potem udanie przejdą egzamin ze sprawności fizycznej i rozmowę kwalifikacyjną, zaczyna się procedura kompletowania dokumentów, m.in. badania lekarskie.
Szeregowy zawodowy zarobi na początek 2200 zł brutto, będzie miał bezpłatne wyżywienie, umundurowanie i opiekę lekarską. Także bezpłatnie zamieszka na terenie jednostki, ale kwaterę poza jednostką – jeśli np. chciałby zamieszkać z żoną – opłacać będzie już z własnej kieszeni.
Mirosław R. Derewońko