Łapówkarstwo nie popłaca
Trzy osoby zamieszane w łapówkarstwo przy planowaniu hipermarketu przy skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej w Łomży zostały dziś skazane przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce. Wśród nich jest także były architekt miejski Łomży Andrzej Z., który przyjął 14 tys zł łapówki od przedstawicieli firmy Echo Investment zainteresowanej zbudowaniem tego hipermarketu. Oskarżeni już wcześniej przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Sąd zgodził się na proponowane wysokości kar.
Pozostali dwaj skazani przez sąd w Ostrołęce, to Marek P. ówczesny dyrektor działu zakupów nieruchomości Echo Investment, oraz Jacek M.. Ci dwaj mężczyźni zostali skazani m.in. na 2 lata więzienia, przy czym pierwszy w zawieszeniu na 5, a drugi na 4 lata, mają zapłacić grzywnę, która w przypadku Marka P. została obliczona jako 400 dniówek po 400 zł (na jej poczet sąd zaliczył 280 dni aresztu) i kilkuletnie zakazy zajmowania stanowisk. Wszyscy trzej skazani mają także pokryć koszty postępowania sądowego. Wyrok nie jest prawomocny.
Przypomnijmy sprawa jest częścią znacznie większej afery związanej z lokalizacją hipermarketów w Białymstoku i Łomży. Lubelska Prokuratura Apelacyjna, która prowadziła śledztwo w tej sprawie od kwietnia 2006 roku do października 2007 roku, aktami oskarżenia objęła łącznie 11 osób, którym postawiono w sumie 23 zarzuty - m.in. wręczania i przyjmowania łapówek, przekroczenia uprawnień, fałszowania dokumentów i prania brudnych pieniędzy.
W „łomżyńskim” wątku sprawy ustalono, że ówczesny urzędnik ratusza trzykrotnie przyjął pieniądze – łącznie 14 tys zł – od przedstawicieli firmy Echo Investment. Do przekazywania pieniędzy dochodziło w Łomży i Piątnicy w okresie październik 2003 – wrzesień 2005.