Małe zainteresowanie abolicją podatkową
Tylko kilku łomżan zdecydowało się skorzystać abolicji podatkowej w związku z nieujawnionymi dochodami osiągniętymi za granicą. Z informacji udzielonej przez Radosława Hancewicza, rzecznika prasowego Izby Skarbowej w Białymstoku wynika, że tylko nieco większym zainteresowaniem niż w Łomży abolicja cieszy się w śród mieszkańców Białegostoku i Suwałk.
W Łomży do piątku złożono tylko 8 takich wniosków. W Białymstoku było ich 38, a w Suwałkach i 22.
Dodać wypada, że jeszcze tylko przez tydzień (do 6 października) można składać wnioski abolicyjne w związku z dochodami uzyskanymi w 2002 roku. Termin składania wniosków dotyczących przypadku dochodów uzyskiwanych w latach następnych upływa dopiero6 lutego 2009 roku. Zdaniem Hancewicza niewielka ilość złożonych dotychczas wniosków abolicyjnych ma związek właśnie z tym. Jego zdaniem w 2002 r. niewielu Polaków wyjeżdżało do pracy za granicę. Większy ruch zaczął się od chwili przystąpienia Polski do UE.
- Liczymy, że więcej wniosków trafi do urzędów skarbowych koło świąt Bożego Narodzenia, kiedy Polacy pracujący za za granicą przyjadą do kraju i może zdecydują się uregulować te sprawy - dodaje Hancewicz.