Samorodny łomżyński talent fotograficzny
Adam Gardocki
Adam Gardocki (lat 26) z Łomży zdobył nagrodę główną w Konkursie Szkoły Mistrzów Fotografii, w którym w czasie wakacji uczestniczyło 25 tysięcy ludzi, zajmujących się amatorsko i profesjonalnie robieniem zdjęć. Na konkurs ogłoszony przez „Gazetę Wyborczą” fotograficy przysłali blisko 142 tysięcy fotografii. Nasz łomżyński laureat triumfował w jednej z ośmiu kategorii: „Najmocniejszy człowiek”. Jego zdjęcie pokonało w rywalizacji o laur zwycięstwa aż 10 495 fotografii!
Nagrodzona fotografia Adama Gardockiego w kategorii "Najmocniejszy człowiek"
- Na zdjęciu jest najpopularniejszy łomżyński mors pan Tadeusz (Grzymała – przypisek red.) - opisuje zwycięską pracę jej autor Adam Gardocki, którego zdjęcia publikował, m.in., portal 4lomza.pl, „Gazeta Współczesna”, „Tygodnik Narew”, „Businessweek” i pisma kolorowe. - Fotografię zrobiłem zimą 2005 r. Pan Tadeusz publicznie prezentuje swoją sprawność fizyczną. Powtarzał, że od kiedy jest morsem, nie chorował ani razu.
Jurorzy równie krótko uzasadnili swój wybór: „To nowocześnie skomponowane zdjęcie ciekawie pokazuje kontrast między łomżyńskim morsem a grupką ciepło ubranych dzieci” (www.wyborcza.pl/fotoszkola). Czarno-biała fotografia ukazała się dzisiaj w „Dużym Formacie”, cotygodniowym dodatku „Gazety Wyborczej”.
W Szkole Mistrzów Fotografii wykładowcami i jurorami są znakomici znawcy przedmiotu i fotoreporterzy: Anna Bedyńska, Jerzy Gumowski, Adam Kozak, Krzysztof Miller, Michał Mutor, Adam Wajrak i Piotr Wójcik.
Nagroda, której wręczenie będzie miało miejsce za tydzień w Warszawie, niewątpliwie cieszy, ale znacznie ważniejsze jest dla mnie uznanie w oczach takich znawców jak jurorzy. To pierwsza liga, jeśli chodzi o zdjęcia fotoreportażowe w Polsce – mówi zwycięzca. - Jednak moim pierwszym, a przy tym najsroższym recenzentem jest małżonka.
Anna z d. Kijek Gardocka jest od października ub.r. żoną laureata i wdzięczną bohaterką wielu wcześniej zrobionych zdjęć, podobnie jak ich półroczny synek Wojciech. Ze zwycięstwa dumna jest zarówno rodzina, jak przyjaciele i współpracownicy.
- Adam to bardzo skromny, ale otwarty i życzliwy kolega, chętnie dzieli się optymizmem na co dzień – ocenia rówieśnik i przyjaciel od podstawówki Michał Modzelewski. - Potrafi utrwalić niezwykłe chwile ze spotkań koleżeńskich, bo ma dobre oko do sytuacji i ludzi.
- Miałem cichą nadzieję, że praca Adama zostanie doceniona w Polsce, po tym jak zobaczyłem jego zdjęcia z serii z panem Grzymałą - dodaje Artur Filipkowski, szef TV Łomża, z którą współpracuje zdolny fotografik. - Dlatego werdykt jurorów wydaje mi się sprawiedliwy, zaś my łomżyniacy mamy powód do dumy, że wśród nas wyrastają takie samorodne talenty.
Adam Gardocki urodził się 4 sierpnia 1982 r. w Kolnie. W Łomży ukończył Szkołę Podstawową nr 1, a w Zambrowie – liceum o profilu informatycznym. Fotografią zajmuje się od prawie sześciu lat. Za ciężko zarobione pieniądze kupił pierwszy aparat: cyfrowy kompakt Pentax. Zaczynał od tradycyjnych „łomżyńskich” tematów: liczącego ponad 200 lat cmentarza katedralnego i cmentarzy żydowskich oraz starówki o „czwartej nad ranem”. Zachęcony pozytywnymi opiniami internautów na forach portali fotograficznych, zaczął wertować książki na tematy warsztatowe. Jego prace wysoko oceniają łomżyńscy fotograficy, m.in., Przemysław Karwowski, Jerzy Chaberek i Gabor Lorinczy, którzy udzielali wskazówek i rad młodszemu koledze. Wypada mieć nadzieję, że w ślad za prestiżowym zwycięstwem w Konkursie Szkoły Mistrzów Fotografii 2008 pójdzie przygotowanie autorskiej wystawy i strony internetowej. Gratulujemy!
Mirosław Robert Derewońko
Jurorzy równie krótko uzasadnili swój wybór: „To nowocześnie skomponowane zdjęcie ciekawie pokazuje kontrast między łomżyńskim morsem a grupką ciepło ubranych dzieci” (www.wyborcza.pl/fotoszkola). Czarno-biała fotografia ukazała się dzisiaj w „Dużym Formacie”, cotygodniowym dodatku „Gazety Wyborczej”.
W Szkole Mistrzów Fotografii wykładowcami i jurorami są znakomici znawcy przedmiotu i fotoreporterzy: Anna Bedyńska, Jerzy Gumowski, Adam Kozak, Krzysztof Miller, Michał Mutor, Adam Wajrak i Piotr Wójcik.
Nagroda, której wręczenie będzie miało miejsce za tydzień w Warszawie, niewątpliwie cieszy, ale znacznie ważniejsze jest dla mnie uznanie w oczach takich znawców jak jurorzy. To pierwsza liga, jeśli chodzi o zdjęcia fotoreportażowe w Polsce – mówi zwycięzca. - Jednak moim pierwszym, a przy tym najsroższym recenzentem jest małżonka.
Anna z d. Kijek Gardocka jest od października ub.r. żoną laureata i wdzięczną bohaterką wielu wcześniej zrobionych zdjęć, podobnie jak ich półroczny synek Wojciech. Ze zwycięstwa dumna jest zarówno rodzina, jak przyjaciele i współpracownicy.
- Adam to bardzo skromny, ale otwarty i życzliwy kolega, chętnie dzieli się optymizmem na co dzień – ocenia rówieśnik i przyjaciel od podstawówki Michał Modzelewski. - Potrafi utrwalić niezwykłe chwile ze spotkań koleżeńskich, bo ma dobre oko do sytuacji i ludzi.
- Miałem cichą nadzieję, że praca Adama zostanie doceniona w Polsce, po tym jak zobaczyłem jego zdjęcia z serii z panem Grzymałą - dodaje Artur Filipkowski, szef TV Łomża, z którą współpracuje zdolny fotografik. - Dlatego werdykt jurorów wydaje mi się sprawiedliwy, zaś my łomżyniacy mamy powód do dumy, że wśród nas wyrastają takie samorodne talenty.
Adam Gardocki urodził się 4 sierpnia 1982 r. w Kolnie. W Łomży ukończył Szkołę Podstawową nr 1, a w Zambrowie – liceum o profilu informatycznym. Fotografią zajmuje się od prawie sześciu lat. Za ciężko zarobione pieniądze kupił pierwszy aparat: cyfrowy kompakt Pentax. Zaczynał od tradycyjnych „łomżyńskich” tematów: liczącego ponad 200 lat cmentarza katedralnego i cmentarzy żydowskich oraz starówki o „czwartej nad ranem”. Zachęcony pozytywnymi opiniami internautów na forach portali fotograficznych, zaczął wertować książki na tematy warsztatowe. Jego prace wysoko oceniają łomżyńscy fotograficy, m.in., Przemysław Karwowski, Jerzy Chaberek i Gabor Lorinczy, którzy udzielali wskazówek i rad młodszemu koledze. Wypada mieć nadzieję, że w ślad za prestiżowym zwycięstwem w Konkursie Szkoły Mistrzów Fotografii 2008 pójdzie przygotowanie autorskiej wystawy i strony internetowej. Gratulujemy!
Mirosław Robert Derewońko
