W trosce o bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu
W 2007 roku w wypadkach drogowych w całym kraju poszkodowanych zostało blisko 69 tys. osób. Bardzo liczną grupę ofiar stanowią piesi, którzy obok rowerzystów i motorowerzystów określani są mianem niechronionych uczestników ruchu drogowego. W trakcie zderzenia z innym pojazdem kierowca może liczyć na poduszki powietrzne lub pasy bezpieczeństwa, a pieszego i rowerzysty nie chroni nic. Policjanci podkreślają, że za bezpieczeństwo pieszych na drodze odpowiedzialni są zarówno oni sami jak i kierowcy.
- Piesi mylą dwa pojęcia – widzieć i być widocznym – mówią policjanci. - Sądzą, że jeżeli widzą nadjeżdżający z przeciwka samochód lub jego światła, to i oni są widziani przez kierującego pojazdem. To błąd! W nocy przy złej pogodzie pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego samochodem z odległości około 20 metrów. Jeśli ma na sobie jasne ubranie, widać go z odległości 50 metrów, jeżeli ma na sobie elementy odblaskowe – z odległości większej niż 150 metrów – podają.
Prędkość naprawdę zabija!
Stopień obrażeń potrąconego pieszego jest uzależniony przede wszystkim od prędkości jadącego pojazdu. Pieszy potrącony przez samochód jadący z prędkością 60 km/h ma 15% szans na przeżycie, przy prędkości 50 km/h - około 40 %. - wynika z analiz ekspertów
- Nawet jeśli pieszy przeżyje takie uderzenie, często zostaje osobą niepełnosprawną do końca życia – mówią policjanci.
Funkcjonariusze przypominają też, że minimalna droga zatrzymania samochodu jadącego z prędkością 50 km/h wynosi około 30 metrów, a przy prędkości 100 km/h – 80 metrów. Samochód poruszający się z prędkością 50 km/h przejeżdża w ciągu 1 sekundy aż 14 metrów! – to jest długość trzech zaparkowanych samochodów.