Na ratunek bocianowi...
Wielkie zainteresowanie wywołał dziś w Łomży bocian. Ptak znajdował się, na lądowisku dla helikopterów w pobliżu szpitalnej Izby Przyjęć. Mieszkańcom, którzy dostrzegli boćka, wydawało się, że ptak może być chory. Przez dłuższy czas leżał na trawie i wydawał... jęki. Ktoś nawet przyniósł mu wody w wiadrze, a inny rozpoczęli poszukiwania kogoś, kto mógłby mu pomóc.
Jedna z mieszkanek pobliskich domów właśnie niosła mu coś do jedzenia, gdy ptak niespodziewanie dla zgromadzonych w pobliżu widzów rozłożył skrzydła, podbiegł parę kroków i odleciał... Bocian przez kilka minut szybował nad lądowiskiem, po czym wylądował na dachu jednego z pobliskich „wieżowców”.
No cóż... Trzeba dodać, że zgodnie z kalendarzem bocianim pod koniec sierpnia ptaki te zaczynają od nas odlatywać. Bociany lecą przez Ukrainę, wzdłuż wybrzeży Morza Czarnego przez Rumunię, Bułgarię do Turcji. Podczas wędrówki pokonują dziennie ponad 250 km.