Wypadki ...od motorynki do Harleya
Sześć osób, w tym dwoje dzieci, zostało rannych w wypadkach drogowych jakie wczoraj po południu wydarzyły się na terenie województwa podlaskiego. Większość z rannych jechało jednośladami.
Wypadkową serię rozpoczął 10-letni chłopiec. Jadąc motorynką w okolicach miejscowości Kalenica pod Brańskiem wyjechał zza stojącego ciągnika rolniczego wprost pod nadjeżdżającego busa. Chłopczyk, z licznymi obrażeniami został przewieziony do szpitala. Także w szpitalu, m.in. z otwartym złamaniem nogi, znalazł się 14-letni kierowca skutera z Sokółki. Chłopak jechał zgodnie z przepisami ruchu drogowego, ale pierwszeństwo przejazdu usiłował wymusić na nim kierowca lanosa.
Kolejny wypadek z udziałem jednośladu wydarzył się w Jurowcach. 34-letni mężczyzna jadąc Harleyem Davidsonem stracił panowanie nad motorem, zjechał do rowu i kilkukrotnie koziołkował. W wypadku ranny został kierowca motoru i jego, od dwa lata młodsza, pasażerka.
Wypadkową statystykę dopełnił 23-letni kierowca golfa z Białegostoku, który wieczorem zbyt szybko jechał leśną drogą prowadząca do jednego z ośrodków wypoczynkowych w Rajgrodzie. Na zakręcie samochód zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku wypadku kierowca doznał ogólnych potłuczeń, ale ciężej ranna została pasażerka golfa, która ma połamane obie nogi.
Kolejny wypadek z udziałem jednośladu wydarzył się w Jurowcach. 34-letni mężczyzna jadąc Harleyem Davidsonem stracił panowanie nad motorem, zjechał do rowu i kilkukrotnie koziołkował. W wypadku ranny został kierowca motoru i jego, od dwa lata młodsza, pasażerka.
Wypadkową statystykę dopełnił 23-letni kierowca golfa z Białegostoku, który wieczorem zbyt szybko jechał leśną drogą prowadząca do jednego z ośrodków wypoczynkowych w Rajgrodzie. Na zakręcie samochód zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku wypadku kierowca doznał ogólnych potłuczeń, ale ciężej ranna została pasażerka golfa, która ma połamane obie nogi.
