„Solidarność” przeciw drożyźnie
Kilkaset tysięcy osób, w ostatni piątek wakacji, chce zgromadzić na Placu Piłsudskiego w Warszawie mazowiecka „Solidarność”. Działacze związek rozpoczęli akcję „Godna praca - godna emerytura”, w której chcą zwrócić uwagę na problem niskich płac, złych warunków pracy i braku rozwiązań systemowych w zakresie ubezpieczeń społecznych, której zwieńczeniem ma być właśnie warszawska manifestacja. We wtorek do udziału w niej zachęcali także łomżan.
- Nie widać, aby wraz z rozwojem kraju, wzrostem gospodarczym, dynamicznym przyrostem PKB pracownicy z tego tez korzystali – mówił podczas konferencji prasowej w łomżyńskiej siedzibie „Solidarności” Andrzej Kropiwnicki. - My ledwie doganiamy inflację – dodawał.
Zarząd Regionu apeluje do wszystkich członków i sympatyków "Solidarności", do wszystkich, którzy nie godzą się na dalsze obniżanie poziomu życia pracowników i chcą wyrazić protest wobec bierności Rządu i lekceważeniu postulatów pracowniczych o masowy udział w manifestacji organizowanej przez Związek w dniu 29 sierpnia br. w Warszawie.
Henryk Piekarski – szef łomżyńskiej „Solidarności” - zapowiadał, że z Łomży i regionu do Warszawy na demonstrację pojedzie co najmniej kilka autobusów. Podkreślał, że związek obawia się trudności.
- Już wczoraj mieliśmy dwuznaczny telefon – powiedział, nie ujawniając szczegółów tej rozmowy. Zapewnił jednak, że nawet mimo utrudnień komunikacyjnych do Warszawy dotrze liczna grupa mieszkańców.
Solidarność zapewnia, że sierpniowa manifestacja jak i cała akcja „Godna praca - godna emerytura” nie jest polityczna. Do udziału w manifestacji Solidarność zaprasza także osoby niezrzeszone, które przeraża panująca drożyzna. Koszt przejazdu do Warszawy i kanapki dla manifestantów mają być pokryte z funduszy związkowych.