Łomżyńskie przedszkola tylko dla łomżyńskich przedszkolaków?
Wiceprezydent Krzysztof Choiński wśród przedszkolaków na łomżyńskim rynku
Władze miasta chcą zmienić zasady przyjmowania dzieci do miejskich przedszkoli. Zgodnie z projektem uchwały, który trafi na najbliższą sesję Rady Miasta rodzice dzieci mieszkających poza Łomżą, a przywożący swoje dzieci do któregoś z miejskich przedszkoli teraz mieliby pokrywać z własnej kieszeni „wszystkie koszty ponoszone przez przedszkole związane z jego pobytem”. Ile one wyniosą ma wyliczać dyrektor przedszkola, ale z przedstawionych w marcu danych wynikało, że to ponad 320 zł miesięcznie!
W przedszkolach na terenie Łomży, na ponad 2100 przedszkolaków, „aż” 81 to dzieci z innych gmin. Wiosna władze miasta wystąpiły do gmin z których dzieci uczęszczają do miejskich przedszkoli o uregulowanie rachunków, bo zgodnie z ustawą o systemie oświaty, edukacja przedszkolna jest zadaniem własnym gmin. Największy rachunek dostała gmina Łomża. Z wyliczeń ratusza wynikało, że miesięcznie miasto na te dzieci wydawało aż 24 tys zł. Póki co jednak porozumienie pomiędzy obu samorządami nie ma. Stąd zapewne inicjatywa, aby zmienić uchwałę określającą zasady odpłatności za przedszkola. Do dziś rodzice dzieci – niezależnie gdzie zameldowani - płacą tak samo – za 10-cio godzinny pobyt dziecka w przedszkolu to 130 zł miesięcznie plus koszty wyżywienia. Teraz władze łomżyńskiego ratusza chcą dodać zapis mówiący iż „w przypadku uczęszczania do przedszkola dziecka mającego miejsce zamieszkania poza Miastem Łomża, miesięczna odpłatność z tego tytułu obejmuje wszystkie koszty ponoszone przez przedszkole związane z jego pobytem.” To oznaczałoby, że opłata jaką będą musieli uiścić rodzice tych dzieci drastycznie wzrośnie. Z wyliczeń przekazywanych w marcu przez ratusz wynikało, że faktyczne koszty miesięcznego utrzymania przedszkolaka przekraczają 320 zł.
