Prawie jak corrida...
To ten byk dostarczył mieszkańcom Szczuczyna adrenaliny. (fot. Straż Gminna Gminy Grajewo/ www.grajewo.pl)
Chwile grozy przeżyli wczoraj mieszkańcy Szczuczyna. Wszystko za sprawa ważącego ok. 700 kg byka, którego właściciel przywiózł go do tutejszego punktu skupu bydła. Gdy zwierzę chciano wyprowadzić z przyczepy byk wpadł w szał... , a obecni na placu ludzie w popłochu uciekali za ogrodzenie placu. W pewnym momencie byk dostał się nawet do biura, w którym znajdowała się kobieta. Udało jej się uciec, ale nie obyło się bez sińców... Na razie nie wiadomo czy powstały one w skutek ataku byka, czy też podczas pospiesznej ucieczki.
Wydarzenie zostało zrelacjonowane na oficjalnej stronie internetowej Grajewa. Wszystko rozegrało się kilka minut po ósmej rano. Zwierzę zachowywało się normalnie do momentu, gdy zaczęto je wyprowadzać z przyczepy. Kiedy zaczął szaleć natychmiast powiadomiono dyżurnego grajewskiej policji, który wysłał na miejsce zdarzenia szczuczyńską policję. Weterynarz próbował unieszkodliwić byka środkiem usypiającym, jednak trudno było zbliżyć się do rozszalałego zwierzęcia. Na miejscu znalazła się Straż Gminna Gminy Grajewo, której w końcu udało się zaaplikować środek, a byk trafił tam gidzie miał trafić.
