źródło: radio.bialystok.pl
Śladem chirurgów łomżyńskiego szpitala idą teraz urolodzy
Od 1 czerwca z łomżyńskiego szpitala odchodzi pięciu chirurgów, z końcem maja kończą się też okresy wypowiedzeń ich umów o pracę. Podobną decyzję podjęło dwóch urologów. Twierdzą, że nie mogą pracować bo brakuje porozumienia z dyrektorem placówki. Ten zapewnia, że oddziały będą pracowały bez przeszkód.
Od 1 czerwca lekarze, którzy odeszli z chirurgii będą pracowali w szpitalu w innym mieście. To lekarze z kilkunasto i kilkudziesięcioletnim starzem. Dzisiaj wypowiedzenie złożył kolejny lekarz, Roman Jagodziński z urologii. Chce, jak twierdzi, żeby praca przynosiła mu nie tylko pieniądze, ale mogła być wykonywana w komfortowych warunkach. A jego zdaniem atmosfera pracy w łomżyńskim szpitalu jest nie do zniesienia, za co wini dyrektora szpitala. Marian Jaszewski nie ma sobie nic do zarzucenia. Odejścia lekarzy to według niego naturalna konsekwensja wolnego rynku pracy. Uspokaja też pacjentów - oddział chirurgiczny mimo mniejszej obsady będzie pracował bez zmian. Jak powiedział Polskiemu Radiu Białystok oddział już od kilku dni pracuje bez lekarzy, którzy odchodzą, bo musieli wykorzystać zaległe urlopy. Według nieoficjalnych informacji, z pracy w łomżyńskim szpitalu chce zrezygnować jeszcze kilkunastu lekarzy.
