Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

„Jagiełło” zacumował w Łomży... i u nas zostanie

Choć Łomża leży nad brzegiem Narwi, to jednak w ostatnich latach z rzeką nie miała wiele wspólnego. Póki co nie ma zapowiadanych bulwarów z przystanią i portem..., ale pojawiła się pierwsza jaskółka - a dokładniej rzecz ujmując - przypłynął pierwszy statek. „Jagiełło” to jak na razie holownicza barka, ale przedsiębiorczy łomżanin, który go kupił i przez 12 dni płynął nim do Łomży chce przebudować go na statek turystyczny. Jeśli wszystko się uda odnowiony Jagiełło „w dziewiczy rejs” po Narwi popłynie być może jeszcze w wakacje.

Wiesław Szczubełek - tak nazywa się właściciel pierwszego w Łomży statku rzecznego  - do  realizacji pomysłu przywrócenia żeglugi na Narwi przygotowywał się bardzo długo. Przez ten czas zdążył m.in. kupić sobie mniejszą łódkę, którą pływa po jeziorach mazurskich i gdzie zrobił wszystkie potrzebne do sterowania dużą łodzią uprawnienia...  Sam holownik kupił przed dwoma laty. Przez kilkadziesiąt lat „Jagiełło” - tak nazywa się ten statek, który został wyprodukowany w 1972 roku,  holował barki po Odrze.
- Statkiem tym z za Opola do Łomży płynęliśmy przez 12 dnia – mówi Wiesław Szczubełek – Trasa wiodła Odrą, Wartą, Notecią (Kanałem Bydgoskim i Brdą) do Wisły i następnie do Narwi. W sumie musieliśmy pokonać 40 śluz – dodaje Szczubełek.
We wtorek „Jagiełło” przycumował do nabrzeża w Łomży. Statek długości 19 metrów i szerokości blisko 5 metrów stoi nieopodal nowego mostu... Tu czeka go kompletny lifting. Zmieni się jego przeznaczenie i wygląd.
- Zetniemy żelazną nadbudowę za mostkiem, nieco poszerzymy pokład, urządzimy kabiny pod pokładem z przodu statku, no i oczywiście wszystko wyczyścimy i odmalujemy  – wylicza Wiesław Szczubełek - prace, które trzeba przeprowadzić, aby ze starego holownika zrobić nowy statek turystyczny.
Zmodernizowany „Jagiełło” ma pływać po Narwi – w górę i  w dół rzeki do Łomży. Choć jest stosunkowo duży, to jego zanurzenie wynosi tylko 60 cm  dlatego właściciel liczy, że nie zatrzymają go nawet niskie poziomy wód rzeki latem.
Remont statku, który właśnie się rozpoczął, potrwa co najmniej trzy miesiące. Wiesław Szczubełek  podkreśla, że nim statek zostanie na dobre odmieniony wydatki trzeba będzie liczyć w setkach tysięcy złotych. Łomżanin liczy, że nakłady nie pójdą na marne, i dodaje, że jemu, statkowi, ale także Narwi i Łomży pomogłoby zrealizowanie obiecywanych od lat przez samorządowców bulwarów...
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto: Wiesław Szczubełek
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę