Na lidera
Sobotni mecz ŁKS-u Browar Łomża będzie jak biblijny pojedynek Dawida z Goliatem. Walczący na dole tabeli drugoligowych rozgrywek piłkarskich łomżanie wystąpią w roli Dawida..., ale trudno spodziewać się że i tym razem padnie Goliat. Do Łomży przyjeżdża lider ligi Lechia Gdańsk. Oba zespoły dzieli przepaść. Łomżanie po 25 meczach mają 22 punkty, a zawodnicy Lechii 50. ŁKS od początku sezonu zdoła strzelić 26 goli i stracić 45, a piłkarze z Gdańska niemal dokładnie odwrotnie.
- Nie będzie im łatwo. My gramy o trzy punkty – mówi Jakołcewicz. - Wszyscy są do pokonania. Trzeba w to wierzyć - dodaje.
Czesław Jakołcewicz do ŁKS-u powrócił w poniedziałek. Po kilku treningach nie chce na razie oceniać poszczególnych piłkarzy i całego zespołu. Ma nadzieję, że nieco skrzydeł zawodnikom ŁKS-u dodało zwycięstwo ze Stalą. Liczy też liczy na to, że w sobotę rywale trochę zlekceważą jego podopiecznych, co może pomóc im w sprawieniu niespodzianki.
- Czy będziemy grać pięknie, tego nie wiem, ale zagramy z zaangażowaniem. Liczę na walkę – mówi Jakołcewicz.
Mecz ŁKS Browar Łomża – Lechia Gdańsk w sobotę na stadionie przy ul. Zjazd. Początek spotkania o 15.00