Pierwszy triumf ŁKS
Historia Łomżyńskiego Klubu Sportowego, mimo zawirowań, nie zostanie przerwana. W środę wieczorem członkom klubu udało się wybrać nowy pięcioosobowy zarząd klubu. Prezesem ŁKS-u został Leszek Gołaszewski, członek poprzedniego zarządu, który na początku stycznia w całości poddał się do dymisji. Nowy prezes klubu, najprawdopodobniej będzie prezesem etatowym bo taka była wola większości członków klubu.
Jesteśmy na dnie
- Jeżeli dziś nie wybierzecie państwo zarządu jutro tego klubu nie będzie – mówił otwarcie kurator ŁKS-u Jan Gąsiorek. - Zapomnijmy to co było złe i poświęćmy się dla przyszłości tego klubu – dodawał, podkreślają, że klub znalazł się już na samym dnie i teraz musi się odbić. - Dziś nie zapłaciłem piłkarzom, bo nie miałem pieniędzy. Jutro te pieniądze muszę znaleźć – mówi.
Choć klub ma znaczące długi, to zdaniem kuratora może sobie z nimi poradzić. W przedstawionym projekcie budżetu założył on, że miesięcznie ŁKS będzie oddawał 15 tys zł (spłata przez trzy lata), przy czym na bieżące wydatki musi mieć jeszcze 135 tys zł. Pieniądze ŁKS ma mieć od głównego sponsora – Browaru Łomża, który czeka tylko na prawdziwy zarząd klubu, aby z nim podpisać umowę sponsorską. Pieniądze obiecało także miasto – ile? Tego ani kurator, ani obecni na sali dwaj zastępcy prezydenta miasta nie chcieli zdradzić, Gąsiorek dodawał jednak, że od sponsora i miasta może pochodzić około połowy z1,8 mln zł budżetu klubu. Pozostałe pieniądze mają pochodzić od sponsorów.
- Rozmawiamy z dwoma złotymi sponsorami, którzy mogą dać po 300 tys zł, ale do tego też potrzebny jest zarząd, a nie kurator – podkreślał Gąsiorek. (W kuluarach obrad kurator dodawał, że jeden z tych sponsorów to firma z Łomży, a drugi sponsor jest ogólnopolski)
Chcę, ale nie mogę
Zgodnie z oczekiwaniami, chętnych do zarządu wielu nie było. W pewnym momencie wydawało się nawet, że nie uda się znaleźć trzech śmiałków... O ile szybko na kandydowanie zgodzili się Jan Gąsiorek (obecny kurator) i Leszek Gołaszewski, to później najczęściej było słychać, chętnie, ale nie mogę bo... Na udział we władzach klubu nie zgodzili się m.in. Maciej Zajkowski, Marcin Sroczyński, Krzysztof Choiński, Czesław Filipkowski, Jan Kleczyński. Do znalezienia kolejnego chętnego niezbędną okazała się „pięciominutowa” (trwająca grubo ponad kwadrans) przerwa. Po niej na kandydowanie „aby ratować klub” zgodziły się kolejne trzy osoby: Marcin Trojanowski, Kazimierz Żochowski i Dariusz Domański.
Pełnowartościowe władze
W ten sposób ukształtowany zarząd klubu został przyjęty przez aklamację. Funkcjami jaki poszczególne osoby w nim zajęły zarząd podzielił się we własnym gronie. Prezesem został Leszek Gołaszewski, a wiceprezesem Dariusz Domański.
Podczas walnego wybrano także Komisję Rewizyjną (Barbara Nieciecka – z Browaru Łomża, Marcin Sroczyński – z-ca prezydenta miasta i Zygmunt Sekmistrz) i Sąd Koleżeński (Sławomir Stanisławski, Jacek Cholewicki i Marcin Mroczkowski).
Tym samym formalnie zakończył się okres urzędowania w klubie kuratora. Jan Gąsiorek zarządzał ŁKS-em Łomża 36 dni.