Ale kupa
Takich pojemników na psie odchody w Łomży nie będzie
Zakup i montaż pojemników na psie odchody był głównym argumentem łomżyńskich radnych, gdy do horrendalnych wysokości podnosili opłaty za psy mieszkające w mieście. Okazuje się jednak, że choć już w tym roku właściciele czworonogów do kasy miasta muszą uiścić po 100 zł lub 90 zł za każdego psa zakupu pojemników jednak nie będzie. Dodajmy, że rocznie mieszkające w Łomży psy pozostawiają na skwerach, klombach, a czasami i chodnikach nawet ponad 100 ton odchodów.
W Łomży zarejestrowanych jest około 1,5 tys psów - przynajmniej za tyle tych zwierząt wnoszona jest w ratuszu opłata. Przy założeniu, że każdy z tych psiaków codziennie zrobi po 0,2 kg, kupa urasta do gigantycznych rozmiarów.
Radni podczas październikowej sesji przekonywali, że ta kupa nie może zalegiwać na trawnikach, a właściciel psów powinni po swoich pupilach posprzątać. Pomóc w tym miały specjalne pojemniki, które miały być kupione za nowe wyższe opłaty. I choć radni szybko uchwalili dwa razy wyższe opłaty, to jednak równie szybko o ustawieniu pojemników zapomnieli.
Jak twierdzi Łukasz Czech z biura prasowego ratusza nie ma planu zakupu takich pojemników, a pozyskane z wyższych opłat pieniądze w całości trafią na utrzymanie schroniska dla bezpańskich psów.
Radni podczas październikowej sesji przekonywali, że ta kupa nie może zalegiwać na trawnikach, a właściciel psów powinni po swoich pupilach posprzątać. Pomóc w tym miały specjalne pojemniki, które miały być kupione za nowe wyższe opłaty. I choć radni szybko uchwalili dwa razy wyższe opłaty, to jednak równie szybko o ustawieniu pojemników zapomnieli.
Jak twierdzi Łukasz Czech z biura prasowego ratusza nie ma planu zakupu takich pojemników, a pozyskane z wyższych opłat pieniądze w całości trafią na utrzymanie schroniska dla bezpańskich psów.
