Widać koniec strajku w szpitalu? Póki co do głodujących dołączył kolejny lekarz
Do głodujących od poniedziałku trójki lekarzy łomżyńskiego szpitala dziś po południu, zgodnie z zapowiedziami, dołączył kolejny lekarz. Tymczasem pojawiła się szansa, że być może już jutro protest zostanie zakończony. W czwartek rano wizytę u głodujących zapowiedział wicemarszałek województwa podlaskiego odpowiedzialny za służbę zdrowie Bogusław Dębski.
Lekarze zrzeszeni w terenowym oddziale Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy po kilku miesiącach przerwy powrócili do protestu bo twierdzą, że dyrektor szpitala nie dąży do realizacji zapisanych w porozumieniu z 30 września ubiegłego roku punktów dotyczących wzrostu wynagrodzeń. Ich zdaniem wprowadzony od 1 stycznia na większości szpitalnych oddziałów równoważny system pracy paraliżuje szpital i sprawia, że nie wywiązuje się on z kontraktów z NFZ-etem. System ten jest także niekorzystny dla lekarzy, którzy chcieliby wprowadzenia tzw. systemu „opt-out”. Dziś doszło do spotkania głodujących z dyrektorem szpitala Marianem Jaszewskim. W obecności kilku ordynatorów lekarze przedstawili swoje wyliczenia z których wynika, ze wprowadzenie tego systemu pracy w łomżyńskim szpitalu jest możliwe. Dyrekcja dotychczas twierdziła, że to się nie uda, ale podczas spotkania obiecała jeszcze raz to przeanalizować i przedstawić swoje wyliczenia do wtorku.
Lekarze, którzy ciągle prowadzą głodówkę, - dziś około godziny 15.00 dołączył czwarty lekarz – nie wykluczają możliwości, że po jutrzejszym spotkaniu z marszałkiem wowjewództwa, strajk zostanie zawieszony.
Głodujący reprezentują 110 lekarzy z łomżyńskiego szpitala, którzy są członkami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.