Tragiczny wypadek tirów pod Rajgrodem
Dwóch kierowców tirów zginęło na drodze nr 61 pod Rajgrodem. Ciężarówki zderzyły się czołowo na prostym odcinku drogi w okolicach wsi Braszcze. Ciała 41-letniego Polaka i 58 Litwina strażacy musieli wycinać ze zmiażdżonych kabin ciężarówek. Do wypadku doszło około godziny 22.00, ale droga była zablokowana przez kolejne sześć godzin.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną wypadku. Policję powiadomił o zdarzeniu jeden z przejeżdżających kierowców, który zobaczył zniszczone auta stojące w poprzek drogi. Siła uderzenia była tak duża, że tiry odrzuciło od siebie na kilkadziesiąt metrów. Naocznych świadków nie było, dlatego biegły będzie ustalał przyczynę i kto zawinił.
Ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych, jadąca od Augustowa, wiozła stalowe pręty; litewska, zmierzająca w kierunku granicy - płyty wiórowe.
Jak odaje Andrzej Baranowski z zespołu prasowego KWP w Białymstoku ze wstępnych ustaleń wynika, że litweski tir przekroczył oś jezdni.
W wyniku uszkodzenia zbiorników z paliwem z obu samochodów na drogę wylało się ok. 1000l oleju napędowego, który usuneli strażacy.
Ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych, jadąca od Augustowa, wiozła stalowe pręty; litewska, zmierzająca w kierunku granicy - płyty wiórowe.
Jak odaje Andrzej Baranowski z zespołu prasowego KWP w Białymstoku ze wstępnych ustaleń wynika, że litweski tir przekroczył oś jezdni.
W wyniku uszkodzenia zbiorników z paliwem z obu samochodów na drogę wylało się ok. 1000l oleju napędowego, który usuneli strażacy.
