Pożegnanie księdza Mikołajczyka
trumna z ks. Zdzisławem Mikołajczykiem na tle myszynieckiego kościoła
Tysiące mieszkańców Kurpi pożegnało księdza prałata Zdzisława Mikołajczyka. Pogrzeb byłego wieloletniego proboszcza i dziekana myszynieckiego odbył się w niedzielę w Kolegiacie Myszynieckiej. Mszy świętej żałobnej przewodniczył pasterz łomżyński ks. Bp Stanisław Stefanek.
Zdzisław Mikołajczyk urodził się 30 grudnia 1928 roku we wsi Byzie parafia Kuczyn. W 1955 roku z rak biskupa łomżyńskiego Czesława Falkowskiego przyjął święcenia kapłańskie. Pracę duszpasterską rozpoczynał jako wikariusz w Wiźnie, po czym pracował m.in. w Grajewie, Czyżewie i Kadzidle. Ostatnią parafią, w której był wikariuszem i pierwszą w której objął funkcję proboszcza był Troszyn. Tu pod kierownictwem ks. Mikołajczyka zbudowano kamienny – z kamienia polnego - kościół. W 1975 roku jako proboszcz objął parafię w Myszyńcu. Przez blisko 30 lat pracy duszpasterskiej w Myszyńcu zbudował kościoły w Krysiakach, Dąbrowach i Wykrocie.
Zasłynął jako gorliwy ksiądz, pielęgnujący tradycje kurpiowskiej ziemi. W 2004 roku przeszedł na emeryturę, ale z Myszyńcem i Kurpiami się nie rozstał. Zmarł 11 listopada.
Wczoraj ciało śp. ks Zdzisława Mikołajczyka pochowano w grobie kapłańskim na cmentarzu w Myszyńcu. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie zebrani kapłani diecezji łomżyńskiej i nieprzebrane rzesze wiernych – mieszkańców Kurpi.
Zasłynął jako gorliwy ksiądz, pielęgnujący tradycje kurpiowskiej ziemi. W 2004 roku przeszedł na emeryturę, ale z Myszyńcem i Kurpiami się nie rozstał. Zmarł 11 listopada.
Wczoraj ciało śp. ks Zdzisława Mikołajczyka pochowano w grobie kapłańskim na cmentarzu w Myszyńcu. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie zebrani kapłani diecezji łomżyńskiej i nieprzebrane rzesze wiernych – mieszkańców Kurpi.
