Grzyb ustąpi miejsca drodze...
"łomżyńska" purchawica olbrzymia
Purchawica olbrzymia nie stanie na drodze budowniczym nowej ulicy w Łomży. Prezydent miasta postanowił, że wykonawca, który będzie budował ulicę Konrada Wallenroda, zanim przystąpi do robót ziemnych, będzie musiał przenieść znajdującą sie tu cenną grzybnię purchawicy. Ratusz wydał decyzję o określeniu środowiskowych uwarunkowańi zgody na realizację przedsięwzięcia polegającego na budowie infrastruktury technicznej w tzw. „Zielonej dzielnicy”.
Chodzi o teren w obrębie ulic: Al. Legionów, Sikorskiego, Mickiewicza i Wyszyńskiego w Łomży. Zgodnie z uchwalonym przed ponad trzema laty planem zagospodarowania przestrzennego tej części miasta planowana jest tu budowa drogi osiedlowej o łącznej długości ok. 500 m wraz z towarzysząca infrastrukturą techniczną, tj. sieci wodociągowe i kanalizacyjne, ciepłownicze i energetyczne oraz telefoniczne. Na drodze planowanej ulicy, której radni miejscy już nadali imię Konrada Wallenroda, staną jednak grzyb i to nie byle jaki. Purchawica olbrzymia nie dość że jest jednym z największych żyjących w Polsce grzybów – do 60 cm średnicy, to jeszcze podlega ścisłej ochronie, a to oznaczy, że nie wolno jej zrywać, a tym bardziej niszczyć jej grzybni.
Ochrony grzyba domagał się jeden z mieszkańców Łomży, na której działce rośnie on co najmniej 20 lat. Chciał on nawet aby tę część działki uznano za użytek ekologiczny, ale nie zgodziły się na to władze miasta, które argumentowały że grzyb wyrósł w miejscu gdzie zaplanowano drogę, więc nie może być chroniony.
Teraz po miesiącach (albo i latach) sporów o purchawicę olbrzymią w ratuszu doszli do - jak się wydaje - salomonowego rozwiązania. Realizując wymogi ustawy o ochronie przyrody w zakresie ochrony purchawicy olbrzymiej ustalono, że sposobem ochrony dziko występujących grzybów jest przeniesienie ich na nowe stanowiska. W wydanej w piątek 9 listopada „decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięci” zobowiązano wykonawcę robót budowlanych, związanych z budową drogi publicznej, do przeniesienia grzybni purchawicy olbrzymiej poza pas drogowy ulicy Konrada Wallenroda. „Naturalnym siedliskiem purchawicy olbrzymiej są np. nieużytki, stąd też wskazane jest przeniesie grzybni na tereny o podobnych warunkach środowiskowych – zapisano uzasadnieniu do tej decyzji.
Ochrony grzyba domagał się jeden z mieszkańców Łomży, na której działce rośnie on co najmniej 20 lat. Chciał on nawet aby tę część działki uznano za użytek ekologiczny, ale nie zgodziły się na to władze miasta, które argumentowały że grzyb wyrósł w miejscu gdzie zaplanowano drogę, więc nie może być chroniony.
Teraz po miesiącach (albo i latach) sporów o purchawicę olbrzymią w ratuszu doszli do - jak się wydaje - salomonowego rozwiązania. Realizując wymogi ustawy o ochronie przyrody w zakresie ochrony purchawicy olbrzymiej ustalono, że sposobem ochrony dziko występujących grzybów jest przeniesienie ich na nowe stanowiska. W wydanej w piątek 9 listopada „decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięci” zobowiązano wykonawcę robót budowlanych, związanych z budową drogi publicznej, do przeniesienia grzybni purchawicy olbrzymiej poza pas drogowy ulicy Konrada Wallenroda. „Naturalnym siedliskiem purchawicy olbrzymiej są np. nieużytki, stąd też wskazane jest przeniesie grzybni na tereny o podobnych warunkach środowiskowych – zapisano uzasadnieniu do tej decyzji.
