Celnicy protestują... także w Łomży
Oflagowali budynki, wywiesili na nich swoje postulaty - w ten sposób protestują podlascy celnicy. Domagają się podwyżek płac i gwarancji zatrudnienia po 1 stycznia 2008 roku. Wtedy w życie ma wejść w życie ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej, która przewiduje przejście służby celnej w skład służby skarbowej. Co to oznacza dla celników? Zdaniem przewodniczącego Związku Zawodowego Pracowników Urzędów Celnych w Białymstoku, Romana Białobłockiego, nawet pożegnanie się z pracą.
Póki co protest nie odbił się na sprawności pracy celników - zapewnia Izba Skarbowa w Białymstoku. Obsługa petentów w podlaskich urzędach celnych przebiega normalnie, podobnie odprawy na polsko-białoruskich przejściach granicznych w Kuźnicy Białostockiej i Bobrownikach zapewnia Maciej Fiłończuk z Izby Celnej w Białymstoku.
Celnicy o projekcie ustawy o KAS i tym, co ich czeka po 1 stycznia, chcą rozmawiać z ministerstwem finansów. Mówią, że będą protestować do skutku.
Oprócz celników w podlaskiem protestują także pracownicy Izb Celnych m.in. w Krakowie, Szczecinie, Gdyni, Poznaniu i Przemyślu.
Projekt ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, został zatwierdzony został przez ministerstwo finansów. Debata nad ustawą ma odbyć się po wyborach.