Via Baltica przez Łomżę...
Via Baltica powinna biec przez Łomżę... za kilka dni mają to oficjalnie ogłosić eksperci z międzynarodowej agencji Scott Wilson, którzy przez blisko dwa lata opracowywali wielowariantową ocenę oddziaływania na środowisko inwestycji. Niestety efekty ich prac najprawdopodobniej nie będą miały żadnego znaczenia dla rządu. Jedna z najbardziej opiniotwórczych ogólnopolskich gazet DZIENNIK opublikował serię artykułów o Via Baltica i utajnianym opracowaniu agencji Scott Wilson.
Wskazane przez Scott Wilson optymalne warianty przebiegu trasy Via Baltica w północno-wschodniej Polsce prowadzą z Warszawy do – Pułtuska lub Ostrowi Mazowieckiej i dalej, albo przez Ostrołekę, albo bezpośrednio do Łomży – Ełku – Suwałk i przejścia granicznego w Budzisku. Ekspertyza ta była już gotowa przed rokiem, ale zleceniodawca, czyli GDDKiA, nie przyjęła przedstawionego jej dokumentu. Dlaczego? - dopytuje DZIENNIK „Badania zrobili, bo tak im nakazuje prawo unijne, ale wciąż upierają się przy swoim, chociaż wszyscy dookoła mówią, że jest alternatywy dla lansowanej przez nich trasy” - twierdzi na łamach gazety prof. Janina Pijanowska, przewodnicząca Państwowej Rady Ochrony Przyrody.
Oficjalnie GDDKiA twierdzi natomiast, że nakazała korektę raportu bo brakowało analiz środowiskowych, czyli wpływu inwestycji na przyrodę. Scott Wilson zapewnia, że w piątek (jutro) przedstawi cały dokument zleceniodawcy. Niestety jego wyniki może ujawnić tylko GDDKiA i ma to zrobić w przyszłym tygodniu.
GDDKiA (nie) wyjaśnia...?
Po publikacji „Dziennika” o utajnionym raporcie w sprawie przebiegu Via Baltica na stronie internetowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad opublikowano specjalne oświadczenie... Zgodnie z nim opracowanie firmy konsultingowej Scott & Wilson „zawiera rażące błędy” i „ i dlatego nie chcieliśmy (my – GDDKiA – pod. red.,) go nagłaśniać”. Poza tym zarzucono, że „opracowanie w ogóle nie uwzględnia ruchu tranzytowego na osi Północ - Południe, pomiędzy krajami bałtyckimi, a południem Europy, co jest całkowicie sprzeczne z porozumieniem czterech państw (Polska, Litwa, Słowacja, Węgry), zawartym w 2006 roku, w Łańcucie. Tym samym świadczy o tendencyjności opracowania, poprzez pominięcie omawianych wyżej wariantów. Opracowania z takimi błędami nie mogło zostać przyjęte przez GDDKiA. Agencja zapowiedziała także, że dla jego oceny powoła swojego niezależnego eksperta... Kontrowersyjne oświadczenie GDDKiA już po kilku minutach zniknęło jednak strony internetowej... i już tam nie powróciło.
Dodajmy, że porozumienie pomiędzy Polską, Litwą, Słowacją i Węgrami na które powołuje się w powyższym oświadczeniu GDDKiA zostało podpisane w ostatnich dniach października 2006 roku, podczas gdy agencja Scott Wilson opracowanie o przebiegu Via Baltica wykonuje od końca 2005 roku, a prace miała ukończyć w listopadzie 2006.
O przebiegu Via Baltica już zdecydowano
Zarówno to oświadczenie jak i reakcje ministra transportu Jerzego Polaczka i przedstawicieli GDDKiA na publikacje opiniotwórczego DZIENNIKA dobitnie potwierdzają, że o przebiegu Via Baltica już zdecydowano... W rozmowie z dziennikarką gazety Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniew Kotlarek mówi, że droga ma iść przez Białystok, bo „taki korytarz został zapisany na spotkaniu ministrów transportu krajów UE na Krecie i tylko w takim wariancie możemy dostać dofinansowanie z Unii.”
Przypomnijmy, że konieczność przeprowadzenia tzw. strategicznej oceny oddziaływania na środowisko korytarza transportowego Via Baltica została potwierdzona Polsce „Rekomendacją Nr 108 Stałego Komitetu Konwencji Berneńskiej przy Radzie Europy”. Dokument ten miał być podstawą do podjęcia decyzji o wyborze wariantu przebiegu trasy Via Baltica. Jeszcze na początku roku przedstawiciele GDDKiA twierdzili, że we wrześniu na tej podstawie ostateczną decyzję podejmie rząd...
Wygląda na to, że Rospudę i Via Balticę przez Łomżę uratować może jedynie Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Tylko on, nakładając na Polskę wielomilionowe kary finansowe, może zakazać budowy obwodnicy Augustowa przez cenne przyrodniczo tereny doliny Rospudy. Polski rząd i GDDKiA już dawno bowiem podjęły decyzję, że lepsza jest Via Baltica przez Biebrzański Park Narodowy, Puszczę Augustowską, Puszczę Knyszyńską i w pobliżu Białegostoku, niż droga z dala od cennych przyrodniczo terenów i jeszcze dalej od Białegostoku...