Lekarze ciągle strajkują
Wtorek jest drugim dniem strajku lekarzy z łomżyńskiego szpitala. Strajk jest prowadzony w ramach protestu, organizowanego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL). Lekarze z Łomży, tak jak i ich koledzy w ponad 200 szpitalach w kraju, chcą podwyżek. Szpital za wyjątkiem oddziału ratunkowego, stacji dializ, pododdział onkologii (w zakresie planowych zabiegów chemioterapii), OIOM i sali porodowej pracuje jak na ostrym dyżurze.
Strajk jest bezterminowy, a to znaczy, że zakończy się dopiero gdy centrala OZZL dojdzie do porozumienia z rządem.
Tymczasem strajk lekarzy może odbić się także na kondycji szpitali. Szpitale, które z powodu strajku lekarzy wykonają mniej zabiegów, dostaną mniej pieniędzy z NFZ. W przypadku szpitala w Łomży chodzi o ok. 150 tys zł dziennie.