wiadomość pochodzi z www.radio.bialystok.pl
Policja z Zambrowa kontroluje czy mieszkańcy nie kradną prądu
Zambrowska policja prowadzi akcję razem z Zakładem Energetycznym. Odwiedzają mieszkania i prywatne domy wytypowane na podstawie analizy zużycia prądu i rachunków. Bardzo często sygnał do kontroli dają "życzliwi" sąsiedzi. Tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni policja wykryła dwie kradzieże prądu - w sumie straty Zakładu Energetycznego to prawie 7 tysięcy złotych. Dlatego energetycy poprosili o wsparcie policję.
Dzięki temu łatwiej jest przeprowadzić kontrolę w mieszkaniu czy domu, gdzie może być nielegalne podłączenie prądu, mówi zastępca komendanta powiatowego policji w Zambrowie, podinspektor Dariusz Wiaksa. Miejsca do kontroli typowane są min na zasadzie analizy rachunków za prąd. Porównywana jest liczba zameldowanych osób i wysokość rachunków. Jeżeli są zbyt duże różnice w porównaniu ze średnim zużyciem prądu - do akcji wkraczają kontrolerzy. Bardzo często oszuści sami wpadają w ręce energetyków. "Tak dzieje się np wtedy, kiedy próbują fałszować wskazania liczników prądu magnesami neodymowymi" - mówi Romuald Paniczko z Zakładu Energetycznego. Przyłożone do licznika zaniżają jego wskazania. Kiedy jednak magnes przestaje działać na urządzenie, zaczyna ono pracować znacznie szybciej i pokazuje większe zużycie prądu. Klienci zgłaszają wtedy awarię, a liczniki poddawane są badaniom w specjalnym laboratorium. Jeżeli potwierdzi ono, że licznik jest namagnesowany - oszustem zajmuje się policja. W tym roku w rejonie Łomży, Zambrowa i Kolna energetycy wykryli już 15 przypadków kradzieży prądu. W ubiegłym roku było ich 70.
