Za, a nawet... absolutorium
W wyniku głosowania Komisja Rewizyjna 2 głosami za, przy 4 wstrzymujących się pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu miasta Łomży za 2006 rok. Tym samym Komisja będzie rekomendowała Radzie Miasta udzielenie prezydentowi Brzezińskiemu absolutorium. Co najciekawsze podobne wyniki głosowań w sprawie wykonania ubiegłorocznego budżetu miasta powtarzały się także podczas posiedzeń innych komisji Rady. Komisje wypowiadały się za, ale większość radnych wstrzymywała się od głosu.
Instytucja absolutorium samorządowego to istotny element kontroli sprawowanej przez organ stanowiący danej jednostki samorządowej, w stosunku do organu wykonawczego. W procesie udzielania absolutorium powinno się uzyskać odpowiedź na pytanie, jaki jest stan planowanych dochodów i wydatków budżetowych w stosunku do zrealizowanych, jakie są przyczyny rozbieżności pomiędzy stanem założonym a rzeczywistym, czy winą za owe rozbieżności można obciążyć organ wykonujący budżet.
Jak zatem zrozumieć komisyjne głosowania łomżyńskich radnych?
Dodajmy, że uchwałę w sprawie absolutorium rada gminy podejmuje bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Tymczasem nawet nieudzielenie przez radnych Łomży prezydentowi Brzezińskiemu absolutorium nie będzie rodziło żadnych skutków prawnych. Zgodnie z art. 28 ustawy o samorządzie gminnym konsekwencje w postaci wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta byłyby gdyby taka uchwała była podejmowana w co najmniej 10-tym miesiącu po wyborach. Tymczasem od wyboru Jerzego Brzezińskiego na prezydenta Łomży minęło raptem 5 miesięcy.
Jak zatem zrozumieć komisyjne głosowania łomżyńskich radnych?
Dodajmy, że uchwałę w sprawie absolutorium rada gminy podejmuje bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. Tymczasem nawet nieudzielenie przez radnych Łomży prezydentowi Brzezińskiemu absolutorium nie będzie rodziło żadnych skutków prawnych. Zgodnie z art. 28 ustawy o samorządzie gminnym konsekwencje w postaci wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta byłyby gdyby taka uchwała była podejmowana w co najmniej 10-tym miesiącu po wyborach. Tymczasem od wyboru Jerzego Brzezińskiego na prezydenta Łomży minęło raptem 5 miesięcy.
