Trwamy w modlitwie
Przed dwoma laty - 2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37, papież Jan Paweł II odszedł do domu Ojca. W całej Polsce, także w Łomży, w rocznicę śmierci papieża odbywały się Msze święte w intencji Jana Pawła II. Wierni modlili się o szybką beatyfikację papieża – Polaka. Główne diecezjalne uroczystości w rocznice śmierci Jana Pawła II odbyły się w Łomżyńskiej Katedrze, gdzie Mszę świętą sprawował biskup Stanisław Stefanek.
W homilii biskup łomżyński wspominał Jana Pawła II. Nawiązywał także do medialnego prześcigania się w doniesieniach o życiu i świętości papieża Polaka. „Misje papieża w materiał chcą zamienić” - mówił biskup Stanisław Stefanek.
Zaznaczył, że w ten swoisty wyścig włączyły się także media, „tak bardzo często nieprzychylne wszelkim autorytetom, tak łatwo siejące zamęt, tak niekiedy poniewierające godnością ludzką nagle milkną i ustawiają się w szeregu aby wygrać wyścig...” i doniesień o pracy kongregacji badającej świętość Jana Pawła II.
- On jest w domu Ojca. Jest ta wypowiedź, nie opatrzona charakterem nieomylności, nieopieczętowana pieczęcią rybaka, ale wypowiedź Benedykta XVI – „jest w oknie domu Ojca i nam błogosławi”. - To jest wypowiedź, która zamyka wszelkie spekulacje i wszelkie przetargi na temat tempa pracy kongregacji do spraw świętych. On jest w domu Ojca – mówił bp. Stanisław Stefanek.
Biskup podkreślał też, że o Janie Pawle II mówi się dużo, bardzo dużo, ale chyba powinniśmy mówić o nas i o tym co z Jego słów i Jego nauki w nas pozostało.
- Przyglądnijmy się jak ten zasiew wzrasta, zapytajmy się czy pielęgnujemy niekiedy bardzo delikatny, kiełkujący niekiedy pierwszy odruch sumienia, pierwszy odruch uczciwości... Przypatrzymy się... Po to mówił, po to cierpiał, po to posłany został jako przymierze dla ludzi i światłość dla narodu – podkreślał biskup Stanisław Stefanek.
Następnie biskup łomżyński wymienił przestrzenie jakie pozostawił nam Jan Paweł II i które powinny być dla nas drogowskazem. Biskup podkreślał, że Jan Paweł II Ewangelie uważał za jedyne źródło do rozwiązywanie wszystkich problemów, twierdził iż Miłosierdzie Boże jest ratunkiem dla świata, mówił że drugi człowiek jest naszym bliźnim, jest bratem i nauczał że przyszłością ludzkości jest cywilizacja życia.
- To jest ta niecierpliwość której powinniśmy się poddać – mówił pasterz łomżyński.
- Jeśli już tak, to włoskie "subito" - natychmiast, od razu chcemy wykrzyczeć i wyprosić... to dobrze, ale przede wszystkim zróbmy to w naszych sercach – podkreślał biskup Stanisław. - Wtedy nasze medytacje, studia, konkursy, pomniki nabiorą rumieńca Bożej Łaski, zostaną opieczętowane pieczęcią Ducha Świętego.
