wiadomość pochodzi ze strony: www.radio.bialystok.pl
Mężczyzna, który uległ wypadkowi w Zakopanem nie był mieszkańcem Łomży a Kolna.
47-letni nauczycieli z Kolna spadł dziś rano z kolejki krzesełkowej na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem. (Wcześniej Polska Agencja Prasowa informowała, że jest to mieszkaniec Łomży). Mężczyzna doznał złamania dwóch żeber i ogólnych potłuczeń. W kacji ratowniczej uczestniczył śmigłowiec Lotniczego Pogotowa Ratunkowego, ratownicy TOPR, strażacy i policjanci. Nie udało nam się jednak ustalić w jakiej szkole pracuje ofiara wypadku. Na szczęście mężczyzna nie był opiekunem grupy uczniów, a uczestniczył w wycieczce osób dorosłych. Policja pobrała mu krew do badań na zawartość alkoholu, ale wyników jeszcze nie ma. Badania szpitalne wykazały, że w wyydychanym powietrzu było 2,3 prom. alkholu.
Operacja ratowania życia mężczyzny będzie bardzo kosztowna. Samo tylko użycie śmigłowca kosztowało 2,5 tysiąca złotych. Jeżeli okaże się, że nie było tu nieszczęśliwego wypadku, a mężczyzna sam wyskoczył z krzesełka (taka wersja jest obecnie brana pod uwagę) - będzie musiał ponieść wszystkie koszty operacji.
