Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 marca 2024 napisz DONOS@

Przyzwyczajenie

cz cz, 05 listopada 2015 08:32

Przyzwyczajenie jest wysoko w rankingu człowieczych natur. Natura ludzka to z kolei instynkt, który tworzy się w nas powoli. Setki tysięcy lat rozwoju biologicznego to jednak nic, w porównaniu z kilkoma ostatnimi dekadami świata, którego najwyższym bożkiem jest zysk. Światowa finansjera i przemysłowcy, którzy wypączkowali z czasów rewolucji przemysłowej, ćwiczą resztę społeczeństwa w radzeniu sobie w czasach dzikiego kapitalizmu. Musieliśmy się więc szybko przyzwyczaić, że kiełbasa z kilkunastoprocentową zawartością mięsa to rarytas, a ser z oleju jest najlepszy na kości, bo zawiera dużo wapnia w wyobraźni. Przyzwyczailiśmy się do tego, że każdy chce dla nas jak najlepiej, ale tylko wtedy, kiedy nie drążymy dziury w całym.

Odwaga

cz cz, 29 października 2015 08:07

Jak odważyć odwagę? Jakiej użyć wagi? Jaką wreszcie zastosować miarę, by odwagę odważyć? Otóż odwagę można zmierzyć w krótkim i wyjątkowo ulotnym czasokresie. Tak, jak kwiat paproci kwitnie tylko raz w Noc Świętojańską, odwaga ma również swoje pięć minut. Oczywiście, jakość odwag, to już zupełnie inna sprawa.

Polityka vs. Rzeczywistość

cz cz, 22 października 2015 08:27

Wszystko to polityka. Tak, długoletnie pożycie małżeńskie też porównuję z polityką. Przecież wszystko nią jest. Każdy moment naszego życia to jakieś wybory, kalkulacje, podejmowanie decyzji. Problem w tym, że żywot człowieka poczciwego nie może być żywotem politycznym. Tam wszystko oparte jest na kłamstwie. Najpierw kombinują w walce o miejsce na liście wyborczej, później kombinują z elektoratem. Politycy całą swoją „służbę” budują właśnie na fundamencie kłamstwa. Perły przeciwko żołędziom, że nie da się tego zrobić w małżeństwie.

Do wyborów

cz cz, 08 października 2015 08:13

Trwają spory, czy Łomża jest seksi. Po ostatniej akcji policjantów z Białegostoku i likwidacji burdelu niektórzy twierdzą , że już nie jest. Swoją drogą, rozpanoszyli się ci białostoczanie. Najpierw likwidacja województwa i przewożenie urzędu, a teraz jeszcze i to! To będzie, co najmniej, druga niezabliźniona rana we wrażliwych umysłach lokatorów znad Narwi środkowej. Są w województwie rachunki krzywd. Do próby ich wyrównania jednak nie dojdzie. Nawet ci, którzy czasem przebąkują o secesji, nie wierzą w to, co sami mówią. Ze sobą trudno, bez siebie funkcjonowanie jest praktycznie niemożliwe.

Łomża ma Strategię

cz cz, 01 października 2015 08:10

Mieć strategię to brzmi dumnie. Dzisiaj człowiek bez strategii jest jak imigrant z Syrii, który chce dostać się do Sri Lanki. - To nie tam. W drugą stronę! - krzyczą za nim ludzie i nikt nie traktuje go poważnie. Strategia jest jak smukła dwudziestolatka u boku statecznego biznesmena. Po prostu, w pewnych kręgach nie wypada jej nie mieć. Tak właśnie jest w tej chwili z samorządami. W urzędach trwa prawdziwy wyścig. Kto pierwszy będzie miał strategię, ten zwycięży. To tak, jakby w klasie z innymi wójtami, burmistrzami i radnymi jeden z nich z dnia na dzień stał się super gościem. Takim, co ma nowego skina w CSie, a w „Wota” jego klan jest najlepszy w regionie. Co za czad!

Jesień przyszła

cz cz, 24 września 2015 08:09

Oficjalnie przyszła jesień. Jak była u nas nielegalnie, to jeszcze się jakoś zachowywała. Termometry pokazywały czasem nawet 30 stopni. Turban z liści skrzył się w słońcu ciepłymi pomarańczowymi kolorami. Nawet trochę deszczu spadło. Dzięki temu, rzeki stały się jakieś radośniejsze.

Ostatni zajazd na region

cz cz, 17 września 2015 08:09

Ostatni taki zajazd. Więcej nie będzie. Przynajmniej do następnych wyborów. Będą na pewno jeszcze nas odwiedzać, ale to, co działo się na początku tygodnia, długo się nie powtórzy. Politycy zostawili nam setki miliardów złotych. Na budowę samych tylko torów mamy prawie 70 mld w twardej polskiej walucie. Jak doliczyć do tego miliardy, które dostaliśmy na drogi, przemysł, turystykę, sport, becikowe… A propos, Rodacy, trzeba brać się do roboty!

Łomża i Podlaskie w polityce światowej

cz cz, 10 września 2015 08:12

Brak atmosfery wakacji nie wróżył jeszcze tego, co będzie działo się po wakacjach. Okazało się jednak, że już 1. dzień września przyniósł niespodziewane zaognienie sytuacji, i tak już napiętej. PAD nie podał ręki PEK. Uwielbiam te skróty. Dziennikarze, którzy ich używają w artykułach i depeszach, są tacy cool, że teges. Tymczasem prezydent Andrzej Duda naprawdę chciał podejść do Premier Ewy Kopacz, a ona też na pewno chciała rękę wyciągnąć. Jakoś tak nie wyszło.

Złoty pociąg

cz cz, 03 września 2015 08:27

Wojsko ma to głęboko w lufie i nie będzie nigdzie kopać. Takie są najświeższe doniesienia, dotyczące poszukiwań „złotego pociągu.” Złoty pociąg zgodnie z zasadą złotości to super, hiper, coś najlepszego. Jak „złoty chłopiec” czy „złota dziewczyna.” Taki ktoś, kim może być każdy z nas. Ktoś, kto ma niewyobrażalne szczęście, jest piękny, bogaty, skromny i wielkoduszny. Skarbem może być wszystko.

Sport i susza

cz cz, 27 sierpnia 2015 08:02

Korty zrosiło. Cegła nie sypie się w oczy i to cały pożytek z tego kapuśniaku. Nigdy nie lubiłem tej nazwy. Kojarzyła mi się z zupą, co szczypała w skórę. - Żeby nie wiem, jak się człowiek starał, to zawsze trochę pociekło po brodzie – przyłapałem się na tym, że głośno komentuję własne myśli. Na szczęście, chyba nikt nie słyszał.

Granica

cz cz, 20 sierpnia 2015 08:02

Kiedy człowiek staje się dorosły traci niewinność – przekonuje Sulejman swojego syna Mustafę w bijącym rekordy popularności serialu Wspaniałe Stulecie. Mniejsza o serial, chociaż ciekawe, a czasem refleksyjne teksty pojawiające się w sitcomie, to dowód na to, że jak się scenarzystom zapłaci: godnie plus premia, to są w stanie coś sensownego napisać.

Planeta marzeń

mm cz, 30 lipca 2015 07:24

Joannes Kepler, wybitny matematyk i astronom, został ojcem chrzestnym „nowej Ziemi.” Taką bowiem nazwą została okrzyknięta, odkryta niedawno, planeta łudząco podobna do naszej. Syn ubogiego karczmarza nie przypuszczał nawet, że największą sławę zdobędzie ładnych kilka wieków po śmierci. Wiadomość o odkryciu planety Kepler o numerze rejestracyjnym 452b obiegła starą Ziemię z prędkością internetu. Przez kolejne dwie i pół godziny od oficjalnego komunikatu w tej sprawie huczało na facebusiu, twittusiu, a pół Polski zastanawiało się: czy ma jeszcze konto na Naszej Klasie, jakie tam - do diaska! - były hasła, i czy to w ogóle jeszcze istnieje?!

Plan

cz cz, 23 lipca 2015 09:01

Jak się okazało, w łomżyńskim ratuszu, oprócz płytek na podłodze, „wyłożony” jest także projekt zagospodarowania przestrzennego miasta. To znaczy, nie na podłodze, tylko gdzieś tam w urzędzie projekt jest wyłożony. No chyba, że spadł. Sałatki nie było gdzie postawić. Nieważne... Oto wiekopomne dzieło, o potrzebie którego mówili wszyscy, a niewielu cokolwiek robiło w tej sprawie, ma szansę na zakończenie. Taki dokument dla miasta jest jak kopernikańskie „O obrotach sfer niebieskich”, tylko że na odwrót.

Ambicje vs Rzeczywistość

cz cz, 16 lipca 2015 08:00

NASA publikuje zdjęcia Plutona. Coś, co jeszcze dwadzieścia parę lat temu było planetą, później nią być przestało, teraz znów ma szansę wrócić do panteonu ciał niebieskich. To jest dowód na to, że wiedza współczesnego człowieka na temat otaczającej nas rzeczywistości ma się nijak do rzeczywistości. Wydaje się, że nawet Darwin osiągnął maksimum swoich możliwości popularyzatorskich.

Guma Turbo

cz cz, 09 lipca 2015 07:45

Pamiętam jak pewnej wczesnej wiosny pływaliśmy z chłopakami w dzieży chlebowej. A może to był raczej koniec zimy...? Nieważne. Ważne, że topniejące śniegi podniosły poziom wody w naszej strudze o jakieś półtora metra i poszerzyły ją o trzy. Szybkie równanie na wyporność łodzi, z ładunkiem dwóch lub trzech kilkuletnich wiejskich piratów dawało napawający optymizmem wynik.

Smrodu i Igrzysk

cz cz, 02 lipca 2015 07:48

To, że wiatry o tej porze roku wieją z północnego zachodu, wiemy od dawna. To już reguła lata, w naszej części geograficznej. Taki mamy klimat. Czasem jednak wieją bardziej z zachodu, albo bardziej z północy. Odnoszę wrażenie, poparte kilkunasto już letnim doświadczeniem mieszkańca wspaniałego Grodu nad Narwią, że ten drugi kierunek jest bardziej zauważalny społecznie. Wtedy na stadionie śmierdzi wyjątkowo. Gdyby kibicom zapowiadało się tam prognozę pogody, trzeba byłoby do regułki o korzystnym lub niekorzystnym biometrze dodać zdanie o wietrze, który potęguje odczucie smrodu.

Dobrobyt

cz cz, 25 czerwca 2015 08:08

Wyobrażacie sobie czasem Łomżę, z której wyjechali wszyscy. A może śniło się Wam, że wychodzicie na ulicę, a tam nie ma nikogo. Ni żywego ducha. Ale czad! Normalnie można pójść, gdzie się chce, bez zwracania uwagi na zielone. Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, i szefowie. Jesteśmy jedynymi panami kilkudziesięciu uzbrojonych hektarów. Normalnie jak Bil Gates albo jakiś inny Mittal. Możemy urządzić wszystko od nowa.

Radar dobrze ustawiony

cz śr, 03 czerwca 2015 08:12

Stało się. Internet to dzisiaj jedna wielka puszka z Dudorą. I Kukizą. No chyba, że mnie Google robią w trąbę i proponują zgodnie z tym, co wiedzą, że często oglądam. A naoglądał się człowiek tego przed wyborami, to fakt. Nie miałem czasu, jak to zwykle, a w internecie zwięzłe przekazy, programy bez ogłupiających reklam. Do redaktorskiej roboty można było się przygotować szybko i sprawnie. Ale Komorowskiego też oglądałem, a teraz mi nie wyskakuje!?

Zaprosili nas do tańca

cz cz, 28 maja 2015 08:11

Jeżeli ktokolwiek myślał, że po wyborach prezydenckich nastąpi koniec kampanii, to się głęboko mylił. Już w pierwszych komentarzach po ogłoszeniu sondaży można było usłyszeć od Tomasza Nałęcza, że prezydent Komorowski to jest gość, bo z klasą gratulował zwycięzcy. Tymczasem byli tacy kandydaci osobopodobni, którzy zdaniem prezydenckiego doradcy przegrywać nie potrafią. Ci kandydaci to, oczywiście, Jarosław Kaczyński.

Wyborcze rozterki

cz cz, 21 maja 2015 08:20

U nas na wsi ludzie opierali się „ormowcom”. Nie lubili ich. Nawet jak kto był, nie przyznawał się. Udział w milicyjnych rezerwach nie był powodem do dumy. Kult Stalina i bezwzględność jego wyznawców czasem tylko dotykały miejscowych. Łatka „ormowca” przylegała za to natychmiast i na całe życie. Pamiętam, jak stryj się najął do tej roboty. Najpierw tak zapieprzał, że taczki nie było kiedy załadować, później jego zapieprzyli właśni koledzy. Miał dostać parę groszy emerytury za ochronę zbowidowców, ale jedyne co dostał, to po mordzie.

« · «« · 1 · 2 · 3 · 4 · 5 · 6 · 7 · 8 · 9 · 10 · »» · »
 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę