Goniec przegrał w Sądzie Pracy
Sąd Rejonowy w Łomży oddalił powództwo i nałożył 3 600 zł kosztów sądowych na byłego Gońca miejskiego, który w maju 2016 r. złożył pozew przeciw Urzędowi Miejskiemu w Łomży o wypłatę ponad 10 tys. zł: 6 300 zł za 9 miesięcy zaległych premii i ponad 4 tys. zł za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych. - Pracodawca miał prawo do oceny jakości pracy powoda i z tego względu odmówił premii we właściwym znaczeniu słowa, ale wypłacano ją dlatego, by Goniec otrzymał wynagrodzenie minimalne – wyjaśniła w uzasadnieniu ustnym nieprawomocnego wyroku sędzia Sądu Marta Małgorzata Sulkowska. - Były Goniec miejski pracował mniej dokładnie, niż pozostali gońce, podchodził do pracy swobodnie i istniały powody do rozwiązania z nim umowy. Na ogłoszeniu wyroku nie było Gońca ani prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, który 1. lipca 2015 r. wysłał swemu koledze SMS-a: „ Adam wratuszu potrzebujemy gonca,jestes zainteresowany?” Jeszcze w tym samym miesiącu został zatrudniony w ratuszu, gdzie pracował do 21. kwietnia 2016. Później Goniec, któremu nie przedłużono umowy w ratuszu złożył w sądzie pozew, a do naszej redakcji przyniósł dziesiątku SMS-ów jakie, także w sprawie pracy, pisał do niego prezydent. Tak zaczęła się słynna afera SMS-owa.
Kampania wyborcza
Powoli w Łomży rozkręca się kampania wyborcza. O północy z poniedziałku na wtorek upływa termin rejestracji kandydatów na nowych miejskich radnych. Rejestruje ich powołana przez Komisarza Wyborczego w Łomży, sędziego Jana Leszczewskiego 10-osobowa Miejska Komisja Wyborcza, na której czele jest sędzia Stanisław Guziejko. Póki co, nie wiadomo nawet, ilu ostatecznie kandydatów stanie do walki o fotel prezydenta miasta. Wydaje się, że bój rozstrzygnie się pomiędzy trójką: wyrzuconym z PiS Mariuszem Chrzanowskim, byłą jego zastępcą Agnieszką Muzyk, którą zgłasza PiS, i Maciejem Borysewiczem z PO, który będzie startował jako kandydat Koalicji Obywatelskiej czyli opozycyjnych wobec PiS: PO i Nowoczesnej.
Pociągi pasażerskie pojadą przez Łomżę?
Wydawało się, że to niemożliwe, a jednak... Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel zapowiada, że będzie zlecone Studium Wykonalności, w którym eksperci zdecydują czy linia kolejowa z Warszawy na Mazury mogłaby zahaczyć o Łomżę. - Ten wariant zakłada dłuższy przebieg nowej trasy oraz dłuższy czas przejazdu na Mazury, ale prawdopodobnie pozwoliłoby to na uzyskanie lepszego efektu sieciowego inwestycji, jak również na obsłużenie większej populacji – napisał wiceminister odpowiadając na kolejową interpelację posła Lecha Kołakowskiego.
J. Zieliński: Chrzanowski nie ma nic wspólnego z PiS
- Mariusz Chrzanowski nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Jest uchwała prezydium Zarządu Okręgowego PiS w Białymstoku o usunięciu go z partii – mówi Jarosław Zieliński, poseł, wiceminister MSWiA, ale także członek władz wojewódzkich i Komitetu Politycznego PiS. - Chrzanowski dzisiaj jest prezydentem Łomży, ale nie jest prezydentem z PiS. Nie ma nic wspólnego z PiS – podkreśla Zieliński dodając, że zabrakło mu „cnoty cierpliwości, rozwagi i lojalności wobec własnej partii”.
Miejski hotel przy Wesołej to symbol nieudolności władzy
Pod koniec 2016 roku władze miasta pospiesznie odkupiły od białostockiej spółki ok. 90% udziałów we wspólnocie mieszkaniowej władającej dawnym hotelem robotniczym przy ul. Wesołej 117. Miały powstać tu mieszkania dla znajdujących się w trudnej sytuacji mieszkańców. Władze przekonywały, że była to okazja, ale już rok później zaczęto mówić o kosztownym błędzie. Miejski rachunek za utrzymanie pustego hotelu w 2017 roku miał wynieść około 175 tysięcy złotych. Teraz potwierdzają się informacje także o błędach innej natury. Wojewoda Podlaski uchylił decyzję prezydenta Łomży zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą Miastu Łomża, pozwolenia na przebudowę budynku wraz ze zmianą sposobu jego użytkowania z hotelowego na mieszkalny. Powodem jest fakt, że właścicielem obiektu nie jest Miasto Łomża, lecz wspólnota mieszkaniowa i to ona musi chcieć ten hotel przebudowywać.
Marszałek o cudzie nie mówił
Zgodnie z rozkazem Michaiła Tuchaczewskiego „(...) po trupie Polski wiedzie droga do ogólnego wszechświatowego pożaru”. Maszerujących na Warszawę bolszewików Polacy po raz pierwszy zatrzymali na przedpolach Łomży. Na przełomie lipca i sierpnia 1920 przez 5 dni i nocy powstrzymywali ataki na forty w Piątnicy. To wydarzenia jest przypominane w Łomży przy okazji Święta Wojska Polskiego, na pamiątkę Bitwy Warszawskiej z 15. sierpnia 1920 r. Uznanie dla broniących Łomży dowódców i żołnierzy oraz mieszkańców, którzy ze wszystkich sił ich wspierali, wyrażał Józef Piłsudski (1867 -
W upały pod parasol i do piwnicy
Synoptycy w środę wydali dla mieszkańców Łomży i okolicy ostrzeżenie przed upałami 2 stopnia. Ważne jest ona także przez cały czwartek, a w piątek w ma być u nas jeszcze bardziej gorąco. - Schować się w podziemiach i przeczekać, np. w piwnicy, najlepiej w maseczce przeciw kurzowi i drobnoustrojom – doradza dr Wojciech Bąkowski, wszechstronny lekarz i specjalista reumatologii z Łomży, jak przeżywać falę niebotycznych upałów przekraczających w cieniu ponad 30 stopni Celsjusza. - Kto może, niech idzie na urlop, a reszta nie zapomina o warzywach, owocach i wodzie. Doktor Krystyna Kamińska – Nizik poleca na upały wody niegazowane, a nie oranżady czy napoje pełne cukru, barwników i konserwantów. Oboje lekarze zachęcają do noszenia kapeluszy i chustek, chociaż lepsze byłyby parasolki, rzucające więcej cienia i umożliwiające ruch powietrza nad głową.
Za, a nawet przeciw
We środę odbył się przetarg na sprzedaż miejskiej działki przy ul. Ciepłej. Zgodnie z oczekiwaniami żadnej oferty nie było, bo OSI POLAND FOODWORKS, która na tej działce chce zbudować wielką rzeźnię bydła o maksymalnej wydajności 200 ton tusz wołowych na dobę, i jako jedyna wykupiła za 12 tys. zł specyfikację przetargową, pod presją protestów społecznych, swojej oferty ostatecznie nie złożyła. Okazuje się, że w ratuszu nadal prowadzone jest postępowanie administracyjne o wydanie decyzji środowiskowej, a więc zgody na lokalizację wielkiej rzeźni bydła na miejskiej działce przy ul. Ciepłej. Poza tym wyszło na jaw, że ogłoszenie o przetargu na sprzedaż ostatniej inwestycyjnej miejskiej działki w Podstrefie Łomża Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej opublikowano, poza stronami internetowymi SSSE i UM Łomża, jedynie w... Naszym Dzienniku.
Władze ogłosiły koniec sezonu kąpielowego nad Narwią
„Z dniem 22 lipca 2018 roku miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli zakończyło funkcjonowanie.” To napis jaki widzą wchodzący na plażę miejską nad Narwią. Nie ma jeszcze połowy wakacji, a kąpielisko miejskie w Łomży oficjalnie zostało zamknięte. Od niedzieli nie ma tu ratowników MOSiR, ani rozciągniętych w wodzie boi wygradzających miejsca do bezpiecznej kąpieli... Tego dnia, ale i w kolejne, korzystając z ładnej pogody na piaszczystym brzegu rzeki i w wodach Narwi w okolicy mostu Hubala, odpoczywało po kilkaset osób. Nad ich bezpieczeństwem nikt już nie czuwa... - Bardzo źle. Ratownicy być tu powinni – mówiło małżeństwo, które nad Narew przyjechało z dwójką dzieci. - Przed chwilą przepłynęła łódź i zrobiła się duża fala, która zalewała dzieci – opowiadał mężczyzna, który przed chwilą wyszedł z wody. - Teraz jest tu głęboko i niebezpiecznie.
Krótka ulewa wystarczyła... aby popsuć nową ulicę
Tego chyba nikt się nie spodziewał, choć zdaniem hydraulików to oczywiste... Woda spływająca nową instalacją wzdłuż ul. Polowej w kierunku Wojska Polskiego, gdzie wpadała do starej sieci, wytworzyła tak wielkie ciśnienie, że wysadzała w górę ciężkie, żeliwne włazy studzienek kanalizacyjnych, nawet na nową nawierzchnię ulicy Polowej. Zniszczenia powstały na powierzchni co najmniej kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Nowy, wylany jesienią ubiegłego roku asfalt pofałdował się i miejscami unosi po kilka centymetrów w górę nad znajdującą się na środku ulicy studzienką kanalizacyjną, a nawet krawężnikami na obrzeżach jezdni. Prowadzona przez prawie cały ubiegły rok przebudowa ul. Polowej kosztowała ponad 6 mln zł. Miejscy urzędnicy twierdzą, że naprawy uszkodzenia nie obejmie gwarancja, bo feralna studzienka miała nie być wykonywana w ramach przebudowy ulicy Polowej, choć wokół rozciąga się ta sama warstwa nowego asfaltu.
Borysewicza na prezydenta Łomży chcą Schetyna i Lubnauer
- Niech zwycięży najlepszy, niech zwycięży Łomża – mówił Maciej Borysewicz (lat 39) do około 50 członków i sympatyków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej w Retro przy Nowogrodzkiej, dokąd przyjechali liderzy partyjni: Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna) i Grzegorz Schetyna (PO). W przemówieniu przedwyborczym kandydat koalicji PO i N. na prezydenta Łomży zaakcentował trzy sfery działalności w razie zwycięstwa w wyścigu do fotela w ratuszu: gospodarkę komunalną i budżet miasta („Lepiej pójść na ryby, niż pójść z torbami”), silną edukację („Młodzi ludzie to sól tej ziemi”), szacunek do obywatela („Drzwi prezydenta nie mogą być zamknięte na zamek szyfrowy”).
Zdolne i piękne 14-nastolatki z Łomży
Inga Wawrzynkowska ma lat 14 i wygrała międzynarodowy konkurs skrzypcowy w Wiedniu, a jej rówieśniczka i koleżanka z Publicznego Gimnazjum nr 6 w Łomży Zuzanna Poteraj w tym samym niemalże czasie założyła koronę najpiękniejszej w Kozienicach jako Miss Polski Nastolatek 2018. Obie laureatki pochodzą z Łomży i są dobrymi uczennicami. Chwalą je więc i dumni są z sukcesów nie tylko rodzice i nauczyciele, ale też koleżanki i koledzy. Chociaż wirtuozeria skrzypcowa i gracja w poruszaniu się w stroju wieczorowym na scenie są krańcowo odmienne, oba zwycięstwa cieszą.
PiS: Muzyk lepsza od Chrzanowskiego (?)
Agnieszka Muzyk, odwołana przed miesiącem wiceprezydent Łomży, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta miasta w jesiennych wyborach samorządowych. Decyzję podjął we wtorek wieczorem Komitet Polityczny PiS, czyli gremium 30-paru najważniejszych działaczy partii, na którego czele stoi prezes Jarosław Kaczyński. Wybrano Muzyk odrzucając kandydaturę Mariusza Chrzanowskiego, obecnego prezydenta miasta z ramienia PiS, który zabiegał o możliwość ponownego startu na prezydenta Łomży pod szyldem tej partii. Ogłoszenie decyzji było wielkim zaskoczeniem niemalże dla wszystkich w Łomży. W czym Muzyk jest lepsza od Chrzanowskiego? - Na pewno w pracowitości i systematyczności, mam wizję funkcjonowania miasta – odpowiada Agnieszka Muzyk. W pierwszych medialnych wypowiedziach po nominacji „bardzo dziękuje władzom PiS za okazane jej zaufanie” oraz mieszkańcom Łomży za wyrazy wsparcia „szczególnie w ostatnich tygodniach”.
Radosny weekend 600-lecia miejskiej Łomży
Tak barwnych tłumów na Giełczyńskiej, Farnej i Długiej, na Starym Rynku i Muszli dawnośmy nie widzieli. Stało się to dzięki bogatemu programowi jubileuszu 600-lecia nadania osadzie Łomża praw miasta przez księcia Janusza I. Było odsłonięcie pomnika... Jezusa i msza św. z nuncjuszem Salvatore Pennacchio w Katedrze, sesja Rady Miasta z honorowym obywatelstwem dla prof. Kazimierza Pieńkowskiego i z monografią Łomży prof. Krzysztofa Sychowicza, ucieszna parada staropolska i jarmark, koncerty Juli, Adama Kalinowskiego, Mateusza Kurkowskiego i Perfectu oraz Pięknych i Młodych, zaś na wielki finał Wielkiego Jubileuszu – Boys. Przez trzy dni kolorowej zabawy w 600-letnim mieście nie brakowało.
Czego 600-lecie świętujemy?
15 czerwca 1418 roku książę Janusz I Starszy wydał przywilej, nadający łomżanom prawo miejskie chełmińskie. Był to kluczowy element procesu tworzenia miasta Łomży wedle nowych, dla mieszkańców tego miejsca, zasad. Nowe reguły wprowadzano w oparciu o opracowane prawie dwieście lat wcześniej przez Krzyżaków prawa, na potrzeby lokowanych przez nich w 1233 roku miast: Chełmna i Torunia – przypomina Adam Sokołowski, historyk z Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży.
Walizka 2018
Tomasz Bogdan Rynkowski aktorską miniaturą, z gościnnym udziałem ochotniczki z publiczności Sandry, rozpoczął 31. edycję Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Walizka. Uroczystego otwarcia festiwalu dokonali jego dyrektor Jarosław Antoniuk i prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, po czym aktorzy wałbrzyskiego Teatru Lalki i Aktora zaprezentowali przedstawienie „Kajtuś Czarodziej”. Festiwal Walizka to co roku najważniejsze wydarzenie kulturalne w Łomży Od środy do soboty od rana wystawiane są spektakle konkursowe, a wieczorami spektakularne widowiska w plenerze. – Program festiwalu jest bardzo bogaty i myślę, że w ciągu tych dni każdy z widzów znajdzie coś dla siebie – mówi Jarosław Antoniuk, zapraszając na spektakle i inne wydarzenia.
Pochrzaniło się w PiS
„Teraz jest jazda bez trzymanki” - komentuje jeden „zacnych” działaczy PiS to, co dzieje się w Łomży. Wybory samorządowe będą jesienią, ale wśród działaczy rządzącej w mieście partii i jej popleczników, bezpardonowa walka weszła w decydującą fazę. Mariusz Chrzanowski od miesięcy bezskutecznie zabiega o polityczne namaszczenie jako kandydat PiS na prezydenta Łomży na kolejną kadencję. W piątek nie wytrzymał ciśnienia i nagle odwołał swoją pierwszą zastępcę Agnieszkę Muzyk. Obie strony jasno dają do z rozumienia, że powodem jest rywalizacja o to, kto polityczną nominację miałby otrzymać. Muzyk napisała, że została odwołana przez człowieka, który dostrzegł w niej „konkurenta do jego stanowiska”, a Chrzanowski podał, że nie ma już do niej zaufania. Nawet działacze PiS mają dość tego cyrku.
Kąpielisko nad Narwią tylko do 21 lipca?
„W roku 2018 sezon kąpielowy w miejscu okazjonalnie wykorzystywanym do kąpieli trwać będzie od 22 czerwca do 21 lipca” - tak brzmi jeden z artykułów uchwały Rady Miejskiej Łomży, którą w środę niemal jednomyślnie podjęli radni. Czy to oznacza, że później kąpieliska nie będzie – być może. Prawo stanowi, że od tego roku „miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli” można organizować na okres nie dłuższy niż 30 dni. Przez całe wakacje mogłoby funkcjonować prawdziwe „kąpielisko”, ale odpowiednie działania trzeba było podjąć do 31 grudnia 2017 roku. W Łomży tego nie zrobiono. W ubiegłym tygodniu radnym położono uchwałę „załatwiającą” kąpiele w Narwi do 21 lipca. Przyjęli ją prawie jednomyślnie i bez żadnych pytań i dyskusji. Przed głosowaniem przekazano im pisemne „uzasadnienie braku potrzeby utworzenia kąpieliska” w Łomży, w którym Andrzej Modzelewski, dyrektor MOSiR przekonuje, że... Narew do tego się nie nadaje i, że „rozważy zasadność utworzenia kolejnego miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli(...) od 22 lipca do 20 sierpnia.”
Prezydencki pupilek doi miasto
O wręcz patologicznych relacjach prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego (PiS) z Andrzejem Modzelewskim (PiS), którego zrobił dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, pisaliśmy wielokrotnie. Same okoliczności powołania Modzelewskiego, ówczesnego radnego miejskiego, na dyrektora MOSiR były co najmniej dziwaczne, a później prezydent sowicie nagradzał swojego pupilka. W niespełna trzy lata, „za szczególne osiągnięcia w pracy”, otrzymał od prezydenta 16,5 tys. zł nagród. Okazuje się, że Modzelewski wyciągnął znacznie więcej. Chrzanowski zgodził się, aby ze środków MOSiR zapłacić za studia podyplomowe w Uczelni Łazarskiego w Warszawie, na które miał być dowożony służbowym autem. W sumie na różnego rodzaju szkolenia Modzelewskiego w całej Polsce i dowóz go tam, MOSiR musiał wydać około 30 tysięcy złotych.
Samobójcy i ofiary
To była wyjątkowo tragiczna sobota. Tego dnia w Łomży i najbliższej okolicy zginęło pięć osób – czterech mężczyzn i jedna kobieta. Dwóch mężczyzn miało się targnąć na własne życie, jeden zginął, gdy ratował samobójcę, a dwoje kolejnych, to ofiary wypadku samochodowego. Od kilku lat samobójstw w Polsce jest dwa razy więcej, niż wypadków drogowych. W ubiegłym roku policjanci odnotowali ponad 11 tysięcy prób samobójczych – o blisko 1300 więcej niż w 2016 roku. W niemal połowie przypadków zamachy były skuteczne. Tylko w województwie podlaskim zabiły się 142 osoby, z czego w Łomży 13. Specjaliści podkreślają, że dane nie są pełne, bo policyjne statystyki nie uwzględniają wszystkich prób samobójczych, np. gdy interweniuje pogotowie ratunkowe. Zwracają także uwagę, na nieoczywiste sytuacje jak np. wypadki samochodowe, w których ktoś z niewyjaśnionych przyczyn zjeżdża na przeciwny pas ruchu czy wjeżdża pod duży samochód.