Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 18 listopada 2025 napisz DONOS@

Słoneczny Dzień Ratownictwa Medycznego

W minioną niedzielę dyspozytornia medyczna dla województwa podlaskiego miała 383 zgłoszenia (na numer 112 lub 999), co poskutkowało 242 wyjazdami Zespołów RM do nagłych wydarzeń w domach chorych i poszkodowanych oraz do wypadków. - Życzę wszystkim osobom, pracującym w Systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego, dużo wytrwałości, spokojnych dyżurów i jak najmniej przykrych sytuacji z różnych stron podczas wyjazdów – mówi 34-letni koordynator Jakub Brzeziak z Grupy Ratowniczej Nadzieja w Łomży. - Chylę czoła przed koleżankami i kolegami, bo na co dzień i w święta znajdują się na pierwszej linii w służbie, niosąc pomoc ludziom w potrzebie.

System PRM jest w gotowości przez cały rok 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. PRM obejmuje  zespoły ratownictwa medycznego w: karetkach podstawowych (z ratownikami) i specjalistycznych (także z lekarzem) i personel SOR-ów w szpitalach. Miesiąc temu pisaliśmy o Mariuszu Dzbeńskim (link poniżej), doświadczonym ratowniku medycznym, opowiadającym o umiejętnościach, którym towarzyszy odporność na stres, opanowanie emocji i dyscyplina. Ruszają na sygnale ambulansu w ciągu minuty, do 2 minut bez sygnału. Ratownicy są monitorowani z przebiegu akcji, żeby rzetelnie wykonywać obowiązki. Hasło z Krzyża Zasługi „Bonum por aliis” – dobro dla innych to ich służba.

„Muszą umieć powstrzymać osobiste emocje”

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Łomży ma 4 filie w: Grajewie, Kolnie, Wysokiem Mazowieckiem, Zambrowie. Karetki WSPR stacjonują w Ciechanowcu, Nowogrodzie, Stawiskach. WSPR z filiami zatrudnia około 200 ratowników medycznych (licząc ratowników kontraktowych), w tym na etacie około 110 ratowników i pielęgniarek systemu. W kadrze ratowników jest około 10-ciu kobiet. Zatrudnieni w łomżyńskim Pogotowiu Ratunkowym mają od 20-stu kilku do ok. 60 lat. Jacy są ratownicy z WSPR, którzy muszą mieć silne nerwy na wodzy, ponieważ uczestniczą często w nieszczęśliwych lub dramatycznych sytuacjach? - Muszą być odpowiedzialni: zdyscyplinowani, skrupulatni i punktualni – odpowiada dr Mikołaj Czajkowski, wicedyrektor w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Łomży. - Muszą umieć powstrzymać osobiste emocje, aby kontrolować  przebieg wydarzeń w sytuacjach, gdzie często inni uczestnicy są zdenerwowani albo rozdygotani z nerwów. Wezwaniu karetki zazwyczaj towarzyszą silne emocje w sprawie nagłej, niespodziewanej, niecierpiącej zwłoki. Emocje są tym silniejsze, gdy zgłoszenie dotyczy dziecka i ukochanej osoby.

Ratownicy podczas akcji stają przed wieloma wyzwaniami naraz. W pierwszym rzędzie, muszą jak najszybciej zorientować się w sytuacji na miejscu, żeby podjąć niezbędne czynności ratownicze, w celu ratowania zdrowia i życia chorej lub poszkodowanej osoby. Z drugiej strony, muszą umiejętnie i z wyczuciem traktować rodzinę, która próbuje pomagać, ale nierzadko przeszkadza w działaniach.  Stresujące są także sytuacje, kiedy w wypadkach gapie robią zdjęcia i nagrywają filmiki, chodząc w pobliżu miejsca zdarzenia, co utrudnia poruszanie się pojazdów i grozi kolejnymi wypadkami. Jeśli ratownicy sami nie zwrócą się o coś do rodziny lub obserwatorów, to najlepiej im nie przeszkadzać.

„Każdy Zespół RM ma tablet z łącznością komórkową”

W przeddzień Dnia Ratownictwa Medycznego w całej Polsce odnotowana 12 821 zgłoszeń, w tym aż 9 598 wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego, na przykład, do: 969 urazów i obrażeń, 133 wypadków komunikacyjnych, 88 nagłych zatrzymań krążenia, 330 sparaliżowanych osób oraz 229 nieprzytomnych. Za każdą jedynką tej statystyki kryje się ludzkie cierpienie, ból, rozpacz - pustka...  W krajowych zestawieniach zgłoszeń do PRM i wyjazdów ZRM województwo podlaskie ma jedną z najmniejszych liczb chorobowo-wypadkowych, m.in., ze względu na małe zagęszczenie ludności, tak jak województwa: opolskie i lubuskie. - Każdy Zespół RM ma tablet z łącznością komórkową z centralną dyspozytornią w Białymstoku. W trakcie dojazdu dosyłane są nowe informacje, dotyczące  zdarzenia – opisuje dr Mikołaj Czajkowski z WSPR. Ratownicy medyczni pracują czasami w kilku instytucjach, miastach i województwach. - Każdemu życzymy zdrowia, odporności psychicznej, możliwości poszerzania wiadomości i zdobywania doświadczeń – mówi Jakub Brzeziak z Grupy Ratowniczej Nadzieja, którą stworzył z inicjatywy ks. Radosława Kubła z Michałem Nawrockim. Aktualnie w GR Nadzieja pozostaje ponad 100 czynnych ratowników, w tym kilkadziesiąt kobiet i dziewcząt. Jest po ok. połowie: niezawodowych (kwalifikowanej pierwszej pomocy) i zawodowych (wykształconych, po studiach, zatrudnionych w szpitalach i innych placówkach ochrony zdrowia). Zainteresowani kursami mogą dzwonić pod nr: 606 246 552 lub napisać: biuro@grupanadzieja.pl.    

W Szpitalu Wojewódzkim w Łomży pracuje 24 ratowników medycznych, w tym 7 na etacie, zaś 17 na kontraktach. Wśród ratowników szpitalnych są także 4 kobiety - obowiązuje równouprawnienie.                     

Mirosław R. Derewońko

tel. red.  696 145 146

241014020945.jpg

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę