Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 18 listopada 2025 napisz DONOS@

Wystawa Tomasza Gudzowatego w Łomży

Jeden z najwybitniejszych polskich fotografików Tomasz Gudzowaty prezentuje swoje prace w Galerii Pod Arkadami. Wystawa „Are bure bokeh” to cykl czarno-białych zdjęć ukazujących zawodników sumo, sfotografowanych w nieoczywisty sposób w ich naturalnym środowisku i jest to jej polska premiera. – Tytuł wystawy odnosi się do magazynu „Provoke”, w którym japońscy artyści starali się pokazać fotografię w inny sposób – wyjaśniała Kaja Kozon. – Tomasz Gudzowaty przez tę ziarnistą patynę odwołuje się do tego magazynu oraz twórczości Daido Moriyamy, ale mamy tu również drugą perspektywę, perfekcyjnie zakomponowane fotografie.

Wystawa Tomasza Gudzowatego miała być prezentowana w Galerii Pod Arkadami w kwietniu i maju tego roku, ale koniec końców została otwarta 10 października. 

– Tomasz Gudzowaty zyskał międzynarodowe uznanie w dziedzinie fotografii dokumentalnej i artystycznej jako wielokrotny laureat i finalista najważniejszych międzynarodowych konkursów, w tym World Press Photo (dziewięć nagród), Pictures of the Year International, NPPA's Best of Photojournalism, International Photography Awards i wielu innych – podkreślała kuratorka wystawy Kaja Kozon, przybliżając widzom postać i twórczość nieobecnego na wernisażu artysty, reprezentowanego przez Tomasza Lewandowskiego. 

– Zaczęło się to jakiś czas temu, od trzech wypraw Tomasza Gudzowatego do Japonii w roku 2007, 2008 i 2010, kiedy pojechał tam z zamiarem fotografowania sumo – przybliżał genezę projektu Tomasz Lewandowski. – Może wydać się to zaskakujące, ale jest to temat stosunkowo mało obfotografowany, nawet przez japońskich artystów. Nie mam tu oczywiście na myśli zdjęć z zawodów ukazujących się w prasie sportowej, bo jest tam sześć wielkich zawodów sumo, odbywających się co dwa miesiące, ale prawie nie ma innych zdjęć. 

Dwa pierwsze wyjazdy do Tokio i Osaki nie były udane, bo jak opowiadał Tomasz Lewandowski artysta nie był w stanie pracować tak, jak lubi – nie mógł być blisko fotografowanych osób, spędzać z nimi dłuższego czasu i wchodzić z nimi w głębsze relacje. Fotografowanie na stadionie jest bowiem utrudnione, nie można na przykład używać statywu, zaś podczas porannych treningów, otwartych dla publiczności, właściwie nie ma warunków do profesjonalnego fotografowania. Dopiero trzecia wyprawa do Tokio dała efekty, ale tylko dzięki temu, że poprzez bardzo niegdyś utytułowanego zapaśnika udało się nawiązać kontakty z mistrzami dwóch stajni, w tym jednej z najbardziej znanych Azumazeki. Wyrazili oni zgodę na dodatkowe oświetlenie, a do tego ukazanie pełnego obrazu życia ich zawodników.

Dzięki temu Tomasz Gudzowaty pokazuje nie tylko treningi i walki oraz związane z nimi rytuały i zwyczaje, ale też życie codzienne zawodników sumo, poddanych tradycyjnemu ceremoniałowi i licznym nakazom, wywodzącym się jeszcze z feudalnej Japonii. 

Polski artysta mógł wejść do tego zamkniętego świata i ukazać go poprzez swoją artystyczną wrażliwość i znany na całym świecie styl, ale jednocześnie zaskakuje, gdyż na pierwszy plan wysuwa się tu nie forma, ale treść: odarta z detali, skupiona na jak najbardziej wnikliwym ukazaniu tego, co najważniejsze. To bezpośrednie nawiązanie do estetyki are bure bokeh, wypracowanej przez japońskich fotografów, publikujących w efemerycznym (w latach 1968-1970 ukazały się tylko trzy numery), ale wciąż ważnym magazynie „Provoke”, twierdzących, że fotografie mogą i mają prowokować w wielu aspektach, co skłania ich odbiorców do przemyśleń, a samym zdjęciom nadaje nowe znaczenia. 

Jak mówił Tomasz Lewandowski „Are bure bokeh” był to projekt rozciągnięty na lata. Niektóre pochodzące z niego zdjęcia były prezentowane już wcześniej, ale jest to premiera jego całości. 1 października wystawa pod takim samym tytułem została otwarta w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie, teraz jej kolejna odsłona jest równolegle prezentowana w Łomży. I chociaż światową premierę wystawa miała w 2021 roku w Petersburgu, ale tamtejszy klimat był już bardzo niesprzyjający, a artysta oraz nikt z jego otoczenia nie byli na wernisażu. Dlatego Tomasz Lewandowski podkreślał, że właściwą premierą cyklu „Are bure bokeh” są trwające właśnie wystawy w Krakowie i w Łomży. 

Tę łomżyńską można oglądać pod Arkadami do 9 listopada, a jej dodatkową atrakcją była prezentacja najnowszego wydawnictwa Tomasza Gudzowatego „Sumo Express”. 

Była też niespodzianka dla uczestników wernisażu, ponieważ każdy z nich otrzymał inne wydawnictwo artysty, imponujący pod względem edytorskim album „Photography as a New Kind of Love Poem”.

Wojciech Chamryk

Zdjęcia: Jerzy Chaberek/MDK-DŚT

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
mm
pon, 13 października 2025 09:04
Data ostatniej edycji: pon, 13 października 2025 09:05:17

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę