Muzyczny prezent dla pań, panów i melomanów
Orkiestra Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego przygotowała specjalny koncert na Dzień Kobiet. Z racji daty i Dnia Mężczyzn był on również dedykowany wszystkim panom, jednak niezależnie od płci wywołał zachwyt nadkompletu publiczności. Dyrygował Orr Guy z Izraela, solistą-instrumentalistą był saksofonista Łukasz Dyczko, śpiewał tenor Nazarii Kachala. Ukraiński śpiewak został przyjęty przez słuchaczy owacyjnie, nie tylko z racji wokalnego kunsztu – publiczność zamanifestowała w ten sposób wsparcie dla walczącej Ukrainy. – To dla mnie bardzo wiele znaczy – mówił po koncercie wzruszony Nazarii Kachala, dodając, że wrócił do Łomży z wielką przyjemnością, bo jest w niej bardzo miła publiczność i dobrze mu się tu śpiewa.
Święto Kobiet na jazzowo
MDK-DŚT przygotował muzyczny prezent dla wszystkich pań lubiących jazz. W przededniu Międzynarodowego Dnia Kobiet w Miejskim Domu Kultury wystąpiła wokalistka Ola Błachno, a podporą jej kwartetu była wyśmienita pianistka Aga Derlak. Z towarzyszeniem znakomitej sekcji Michał Aftyka/Patryk Dobosz obie jazzmanki dały prawdziwy popis wokalno-instrumentalny, potwierdzając, że polski jazz w kobiecym wydaniu to robiące ogromne wrażenie zjawisko samo w sobie. – Było bardzo fajnie! – ocenia Ola Błachno. – Zazwyczaj jestem troszeczkę zaniepokojona, nie wiem dlaczego, jeżeli gram w miastach, w których nieczęsto bywam. Zawsze mam wtedy takie poczucie: czy ktoś przyjdzie, czy ktoś przyjdzie? A tu była bardzo miła publiczność, świetna atmosfera i bardzo się cieszę, że tu byliśmy.
„Panie Lutosławskie” wystawą przypomniane
Sofia Casanova Lutosławska, wybitna poetka i kandydatka do literackiej Nagrody Nobla. Jej córka Izabela Lutosławska-Wolikowska, ceniona przez krytyków autorka bestsellerowych powieści. Maria z Lutosławskich Niklewiczowa, ostatnia właścicielka drozdowskiego dworu, która po II wojnie światowej ocaliła go przed zniszczeniem. To tylko niektóre z przedstawicielek, słynnego nie tylko w regionie, ale też w Polsce i w świecie, rodu Lutosławskich. W ubiegłym roku Tomasz Szymański przypomniał ich ciekawe życiorysy w książce „Panie Lutosławskie”, zaś w przededniu Międzynarodowego Dnia Kobiet w Muzeum Przyrody – Dworze Lutosławskich w Drozdowie otwarto poświęconą im wystawę.
ŻUBROFFKA i MDK-DŚT pomagają Ukrainie
W środę, 9 marca, w Hali Kultury odbędzie się pokaz filmów krótkometrażowych ukraińskich twórców, prezentowanych w minionych latach na festiwalu ŻUBROFFKA. Wstęp na imprezę jest wolny, w jej trakcie będą jednak zbierane datki na rzecz pomocy mieszkańcom walczącej Ukrainy. – Wobec bestialskiej inwazji Rosji na Ukrainę, która nas wszystkich zaszokowała, nie możemy stać bezczynnie! – podają organizatorzy. – Razem z Międzynarodowym Festiwalem Filmów Krótkometrażowych ŻUBROFFKA chcemy aktywnie uczestniczyć w działaniach wspierających naszych przyjaciół z Ukrainy, dlatego zapraszamy na pokaz ukraińskich krótkometrażówek.
Adam Wolski i Nastroje „Pod Ratuszem”
Wokalista zespołu Golden Life Adam Wolski wystapił z zespołem Nastroje w łomżyńskim pubie „Pod Ratuszem”. Czworo muzyków zaprezentowało urozmaicony, momentami bardzo zaskakujący, akustyczny set, złożony z najróżniejszych evergreenów z minionego 50-lecia rocka i popu. Nie zabrakło też przebojów macierzystej formacji frontmana, w tym jej sztandarowego coveru, słynnego „Oprócz” Maanamu. – Jesteśmy zadowoleni – mówi Adam Wolski. – Ludzie się bawili, było sympatycznie, fajnie – my lubimy grać i dla nas tak naprawdę jest bez znaczenia gdzie gramy, a jak ludziom się podoba nie może być lepiej.
Częściowo łomżyński The Engineers Band zagrał w Hali Kultury
Orkiestra rozrywkowa Politechniki Warszawskiej The Engineers Band po raz kolejny wystąpiła w Łomży. Młodzi muzycy pod batutą Arkadiusza Górki zaprezentowali bardzo urozmaicony repertuar, obejmujący polskie i światowe przeboje w swingowych aranżacjach na klasyczny big band. W składzie orkiestry są też utalentowani artyści pochodzący z Łomży: wokalistka Karolina Grala, klarnecista Jakub Małachowski i debiutująca w niej flecistka Aleksandra Klemczak. – Śpiewało mi się tu bardzo dobrze – mówi Karolina Grala. – Nawet nie wiedziałam, że w Łomży istnieje takie świetne akustycznie miejsce, mimo tego, że przecież w niej bywam, chociaż nie tak często jak dawniej. Nie ukrywam też, że wyjątkowo dobrze czułam się na tej scenie; dlatego, że na widowni było dużo bliskich mi osób, więc wszystko było jak najbardziej na plus!
Rozśpiewany i malarski Poranek z Kulturą
Alicja Janosz była gościem kolejnego spotkania cyklu Poranek z Kulturą Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych. Popularna wokalistka zaprezentowała swój autorski program piosenek dla dzieci, który został niezwykle żywiołowo przyjęty przez najmłodszych i starszych słuchaczy. – Wierzę, że przez zabawę dzieci uczą się najlepiej i myślę, że nie ma lepszej drogi do poznania różnych gatunków muzycznych jak takie koncerty, spotkania na żywo z muzyką – mówi Alicja Janosz. Równie chętnie dzieci uczestniczyły w warsztacie plastycznym „Wielo/Jedno” z Edytą Kasperkiewicz, gdzie zainspirowane koncertem malowały falę dźwiękową.
Dotacje na zabytki
Ponad pół miliona złotych na prace konserwatorskie trafi od Podlaskiej Konserwator Zabytków w rejon Łomży. W sumie w województwie podlaskim na zabytki trafi 2,2 mln zł.
Sam w rodzinie i w szkole
Teatr Lalki i Aktora przygotował kolejną premierę. Sztukę „Sam, czyli przygotowanie do życia w rodzinie” Marii Wojtyszko wyreżyserowała Ewa Piotrowska, a główną rolę zagrał debiutant Oskar Lasota. To przewrotna opowieść o nastolatku-outsiderze, który musi zmierzyć się z rozwodem rodziców i szkołą, w tej sytuacji niczego nie mogącej go nauczyć. – Cieszę się bardzo, że debiut zdarzył mi się w Łomży, właśnie w tym teatrze i też z taką rolą oraz z taką reżyserką! – mówi Oskar Lasota, dodając, że jego bohater to wrażliwy, subtelny chłopak; ciekawy świata, ale też bardzo samotny.
Violin show Bogdana Kierejszy i łomżyńskich filharmoników
Wirtuoz skrzypiec Bogdan Kierejsza ze swoim zespołem i orkiestra Filharmonii Kameralnej w wielkim stylu pożegnali karnawał. Violin symphony show, obejmujący największe światowe przeboje literatury skrzypcowej, został entuzjastycznie przyjęty przez komplet publiczności. – Taka reakcja słuchaczy bardzo mnie raduje i uszczęśliwia! – mówi Bogdan Kierejsza, dodając, że czekał na ten koncert od 43 lat, kiedy zaczął naukę w łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia. Równie gorąco melomani przyjęli autorską kompozycję solisty „Sufrir por Amor” oraz duet „Por una cabeza” z koncertmistrzynią Zuzanną Remiorz, dla której był to pierwszy koncert z łomżyńską orkiestrą.
Różne oblicza jazzu
Kwartet trębacza Rafała Dubickiego zagrał fenomenalny koncert w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. Trzech młodych wirtuozów, poza liderem gitarzysta Michał Sołtan i basista Mateusz Woźniak oraz jeden z najwybitniejszych polskich perkusistów Adam Lewandowski, zaprezentowało licznej publiczności niezwykle efektowne połączenie różnych gatunków jazzu i rocka, co spotkało się z niezwykle żywiołowym odbiorem. – Postanowiłem porzucić wszelkie konwenanse – podkreślał Rafał Dubicki, wprowadzając słuchaczy w kulisy tej prawdziwej fuzji międzygatunkowej. Po koncercie do artystów ustawiła się długa kolejka fanów zainteresowanych nabyciem płyt, co w dobie streamingu nie zdarza się często.
Muzeum w Łomży oddzielone od Skansenu w Nowogrodzie
Radni Miasta Łomża jednogłośnie przyjęli uchwałę o podziale Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży oraz o utworzeniu i nadaniu statutu Muzeum – Skansenowi Kurpiowskiemu im. Adama Chętnika w Nowogrodzie, które do dzisiaj było częścią łomżyńskiego muzeum z Dwornej 22 C. To kontynuacja prac nad przekazaniem skansenu na własność i pod zarząd województwa podlaskiego.
Szczęśliwe i tragiczne losy łomżyńskich emigrantów
– Życiorysy niektórych emigrantów pochodzących z ziemi łomżyńskiej są tak pasjonujące, że można by nakręcić o nich film lub napisać książkę! – mówi Tadeusz Trepanowski, niestrudzony badacz lokalnej historii. To choćby Stanisław Korytkowski walczący w Błękitnej Armii generała Hallera, pisarz i historyk Shayke Frydman vel Zosa Szajkowski, który „wsławił“ się kradzieżami dokumentów i z tego powodu popełnił samobójstwo czy Edmund Trzciński, którego wojenne losy opisane w sztuce „Stalag 17“ stały się podstawą bestsellerowego filmu z oscarową rolą Williama Holdena. Losy łomżyńskich emigrantów z przełomu XIX i XX wieku Tadeusz Trepanowski przedstawił uczestnikom comiesięcznej wszechnicy Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych.
Malarskie zwierciadło duszy
Poplenerową wystawę „Zwierciadło mojej duszy” otwarto w Bibliotece Pedagogicznej Centrum Edukacji Nauczycieli w Łomży. To efekt pleneru malarskiego zorganizowanego przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnem. Uczestniczyło w nim 25. malarzy, od młodych amatorów do twórców profesjonalnych, utrwalających na płótnie przede wszystkim piękno regionu. – Warto się spotykać i malować, a takie wystawy sprawiają, że nasze prace żyją – podkreślała komisarz pleneru Katarzyna Kostrzeba. – Sztuka nie jest do piwnicy, za szafę czy do szuflady, powinna trafiać do ludzi!
Odszedł Henryk Osicki
Nie żyje Henryk Osicki. Wybitny malarz i nestor lokalnego środowiska artystycznego zmarł w piątek wieczorem w łomżyńskim szpitalu, gdzie trafił przed kilku dniami. 13 grudnia ubiegłego roku obchodził 93 urodziny. Poza malarstwem zajmował się również grafiką, projektowaniem wnętrz i zabawek oraz witraży – w Łomży można je podziwiać w kościele św. Brunona. – Chciałbym zrobić przynajmniej jeszcze jedną wystawę, ale nie wiem jak to będzie, czy ktoś z góry pozwoli mi jeszcze te 2-3 lata pożyć, by tak się stało – mówił Henryk Osicki na swym jubileuszu w roku 2013. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił realizację tych planów; pozostawił jednak po sobie imponujący dorobek, a Jego wkład w rozwój łomżyńskiej kultury ostatniego półwiecza był ogromny.
Młodzi skrzypkowie podbili łomżyńską publiczność
Polish Violin Duo Marty Gidaszewskiej i Roberta Łaguniaka ponownie wystąpił w Łomży. Tym razem był to solowy koncert tego duetu w ramach programu Scena Muzyki Polskiej. Nagradzani na całym świecie młodzi wirtuozi zaprezentowali utwory polskich kompozytorów z różnych epok, a Sonata na dwoje skrzypiec Mieczysława Weinberga miała w Łomży swą koncertową premierę. Licząca ponad 250 osób publiczność entuzjastycznie przyjęła nie tylko artystów, ale też niełatwy, w Łomży poza utworami Wieniawskiego dotąd nieznany, repertuar. – Wcześniej mieliśmy okazję występować w Łomży z orkiestrą, ale przeważnie na scenie jesteśmy tylko my, sami tworzymy nasz mikroświat w muzyce i czujemy się w tym jak ryby w wodzie – mówi Robert Łaguniak.
Folkowe walentynki z zespołem Sarakina
Blisko sto osób spędziło bardzo udany walentynkowy wieczór w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. W wyjątkowy sposób obchodzono tam święto zakochanych: z muzyczną oprawą folkowego zespołu Sarakina Balkan Band, grupowymi i indywidualnymi tańcami oraz demonstrowaniem bułgarskiego święta wina, nawiązującego do boga Dionizosa z greckiej mitologii. – Trifon Zarezan i walentynki mają jedną datę – mówił prowadzący imprezę Stojan Uzunov. – Dlatego młodsi świętują walentynki, a reszta dzień świętego Tryfona!
„Duchowe pogranicze” Tadeusza Żaczka
Wystawę fotografii Tadeusza Żaczka „Duchowe pogranicze” otwarto w Galerii Pod Arkadami. Autor od wielu lat fotografuje prawosławie, skupiając się na ukazaniu głębokich relacji człowiek-wiara, pokazując wiernych i pielgrzymów skupionych ma modlitwie, przeżywających kontakt z Bogiem. Dokumentuje też życie religijne, nabożeństwa, procesje i obrzędy, tworząc od roku 1987 unikalny zbiór fotografii, z których najciekawsze prezentowane są w Łomży. To zarazem wystawa jubileuszowa, bowiem Tadeusz Żaczek świętuje w tym roku 40-lecie pracy twórczej.
Muzyczna i malarska podróż Jana Kantego Pawluśkiewicza
Do nie lada wydarzenia doszło w sobotni wieczór w Muzeum Północno-Mazowieckim. Otwarcie, unikalnej w skali światowej, wystawy malarstwa w technice żel-art Jana Kantego Pawluśkiewicza stało się bowiem tylko wstępem do trwającego blisko 2,5 godziny spotkania z tym wyjątkowym artystą. Na jego program złożyły się nie tylko rozmowy, ale też pokaz filmu z wernisażu cyklu „Ściany”, wyświetlonego na fasadzie Teatru Starego w Krakowie oraz część muzyczna, obejmująca nie tylko przeboje Anawy i Marka Grechuty, ale też jazzowe inprowizacje i happening na bazie kompozycji Johna Cage'a. – Miałem wystawę w olsztyńskim BWA, w białostockiej Galerii im. Śleńdzińskich, w Suwałkach i bardzo się cieszymy, że dotarliśmy również do Łomży! – mówi Jan Kanty Pawluśkiewicz, zadowolony z odbioru jego sztuki przez liczną publiczność.
30 lat na scenie i droga, która nie ma horyzontu
Aktorka Teatru Lalki i Aktora Beata Antoniuk świętuje 30-lecie pracy artystycznej. Zaczęła pracować w łomżyńskim teatrze w roku 1992, szybko zaznaczając swą obecność wieloma ważnymi rolami, docenianymi nie tylko w kraju, ale też za granicą. – Aktorstwo to moja wielka pasja! – mówi Beata Antoniuk, dodając, że nie wyobraża sobie, aby jej życie mogło potoczyć się inaczej. Uwielbiana przez młodszych i starszych widzów aktorka realizuje się również w wielu innych dziedzinach, stawiając na ustawiczny rozwój i twórcze poszukiwania.