Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@

Dobra rada

cz cz, 04 grudnia 2008 11:19

- Jeżeli wszyscy radzą „sprzedawaj”, kupuj! - tak w dobie kryzysu mówią najlepsi managerowie, prezesi i finansowe grube ryby. Wszyscy, którzy z niejednego kryzysu obronną ręką wyszli. Oprócz znajomości tej nietrudnej do zapamiętania maksymy, trzeba jeszcze przeżyć to i owo. Teoria uzupełniona o doświadczenie przynosi zwykle wymierne korzyści. Znajomość tej i podobnych zasad nie zastąpi wprawdzie lat studiów i pracy, jest jednak doskonałym przyczynkiem do refleksji. Po krótkim zastanowieniu, możemy dojść do wniosku, że jednak jest coś na rzeczy. To całkiem dobra rada. Rady, w ogóle, wracają na podium.

Spółdzielnia majestatów

cz cz, 06 listopada 2008 11:39

Badania naukowe dowodzą, że najbardziej kreatywny moment dnia to noc. No może, nie do końca. 22.04 to taki wieczór i przedsionek nocy. Ta zaczyna się trochę później, ale i tak jest ciemno. Wniosek jest prosty. Na przypływ weny nie możemy liczyć w godzinach porannych. W czasie toalety czy nawet chwilę potem. Każdy człowiek, żeby nie wiem jak się wytężał to nie udźwignie, taki to ciężar. Nie ma co liczyć na bycie kreatywnym wysyłając dzieci do szkoły. Udzielając dobrych rad, o tej porze możemy co najwyżej powtarzać rodzicielskie stereotypy. Człowiek staje się taki jak Krzysztof Krawczyk, który wraca na scenę po kilku latach nieobecności. Nic dobrego z tego nie wynika. Poza oczywiście lepszym lub gorszym poczuciem własnej wartości i wiary w wolność jednostki. Ta jednostka to my, a nie nasze dzieci.

Szansa

cz cz, 16 października 2008 12:04

Wprawdzie mówi się, że i podlaskie skorzysta na organizacji Euro 2012, ale dlaczego Łomża nie jest wpisana na listę miast, w których można organizować oficjalne spotkania mistrzostw? Na prawdę to dziwne. Po pierwsze nie odstajemy politycznie od innych miast. To wbrew pozorom bardzo istotne. Zaistnieliśmy na arenie jako gród, w którym też rozgrywane są procesy, gdzie ważą się losy pomiędzy koalicją a opozycją. W naszym wydaniu jest to może bardziej zagmatwane. Trudniej połapać się, kto tak na prawdę której opcji sprzyja, i kto kogo broni na górze. To znaczy - w stolycy. Ważne, że poleciały głowy w agencji restrukturyzacji i teraz jest z tego wielkie halo na salonach. Przesadziłem z tym „wielkie”, przepraszam. Takie halo jakie salony.

Akcja

cz cz, 25 września 2008 11:30

Odnośnie do tematu reakcji. Kilka rodzajów ich jest. Chemiczną, pamiętamy jeszcze z lekcji podstawówki. Starsi przekonują, że jej złote lata przypadały na czasy, kiedy koszty i dystrybucja alkoholu nie należały do przyjaznych Państwu i innym grupom społecznym. Czasy się zmieniają. Ludzi na świecie na ogół przybywa. Mamy więc coraz więcej reagujących, a więc mnożą się też pomysły na reakcje. Jednak, kiedy życiowo usadowimy się w jakiejś wspomnianej już grupie społecznej, zauważymy, że główne teorie reakcji pozostają niezmienne.

Efekt

cz cz, 04 września 2008 12:22

Czy kilka pozornie niezwiązane ze sobą informacji może przygnębić człowieka bardziej niż jedna o odradzaniu się imperium sowieckiego i zagrożeniach z tym związanych? Tak, jeżeli tych kilka informacji sprawi, że refleksja z nimi związana powędruje w przyszłość, która staje się bardziej realna niż kolejna wojna światowa

Wartość dodana

cz cz, 21 sierpnia 2008 11:00

Polak, Szkot i Niemiec wybrali się na wycieczkę, w góry. Niestety z powodu złej pogody wszyscy zaginęli. Ratownicy po jakimś czasie przerwali poszukiwania, a w gazetach pojawiły się nekrologi. Wkrótce w jednej z redakcji dzwoni telefon, i z Hawajów odzywa się Niemiec z prośbą o anulowanie jego nekrologu. - Ty żyjesz!! Jakim cudem?? - krzyczy redaktor gazety. Niemiec opowiada:- Zamarzliśmy i powędrowaliśmy wszyscy do Św. Piotra, który powiedział, że jeszcze jesteśmy za młodzi żeby umrzeć, więc jeżeli ubezpieczenie pokryje koszt transportu, może nas wysłać z powrotem na ziemię. Złapałem za telefon, porozmawiałem z moim agentem, zapłacił, a ja zażyczyłem sobie żeby wylądować na Hawajach. No i mam wakacje! - Ale co ze Szkotem i Polakiem? - Jak ich ostatnio widziałem, Szkot targował się o cenę, a Polak wysyłał papiery do ZUS-u.

Opinie

mm cz, 14 sierpnia 2008 08:33

Nie było chyba ostatnio większego zaskoczenia jak wojna w Gruzji. Można oczywiście rzec, że wojna nigdy nie jest przewidywalna i bierze większość obywateli z zaskoczenia. Przecież prędkość kuli czy siła uderzeniowa po wybuchu bomby działa o wiele szybciej niż możliwości reakcji człowieka. Reakcje na wojnę są dziwne. I wcale nie dlatego, że prezydent Lech rozmawiał z prezydentem Micheilem na dzień przed wybuchem, a ten nic o planowanym wybuchu mu ponoć nie powiedział. Pojawiły się nawet zarzuty, że to żadna przyjaźń, taka przyjaźń, kiedy przyjaciele nie mówią sobie wszystkiego.

Raport mniejszości

cz cz, 31 lipca 2008 12:40

Ciekawe czy to początek końca demokracji, czy może tylko jakiś przejściowy stan społecznego ducha, który poszukuje czegoś bardziej wyrafinowanego. Od czasów wojującej Solidarności statystycznie zmniejsza się odsetek większości, która o czymśkowiek decyduje w tym kraju. Dziwny mechanizm, ale przecież najbardziej huczne są parady mniejszości, od wyborów większość odwraca się plecami, nawet największe dziwadło i perwersja jest bardziej atrakcyjna niż program „Zwyczajni – niezwyczajni” dawno zdjęty z anteny. Zachowania globalne przyjmują się niestety równie, na lokalnym gruncie. Zachowania, dzięki którym widać gdzie mniejszość ma zdanie większości. Przykładem jest oczywiście, niewielka w swym nakładzie, ale jakże brzemienna w skutki, publikacja zamówiona przez władze wojewódzkie opisująca „Województwo podlaskie. Od rzemiosła do przemysłu”.

Dom mody - Polska

cz cz, 24 lipca 2008 18:13

O modzie napisano już wiele. Patrząc na letnie wyprzedaże i pisma kolorowe, trudno oprzeć się wrażeniu, że jeszcze więcej zostanie napisane. Pytanie tylko – po co? Przecież podczas tekstylnego szaleństwa nachodzi nas czasami refleksja, że gdzieś już to jednak widzieliśmy.

Depresja never dies

cz cz, 10 lipca 2008 11:04

Niezawodni naukowcy odkryli, że najbardziej depresyjnym dniem tygodnia nie jest poniedziałek. Jest nim środa! Środa z małej litery oczywiście. Nie mylić z Magdaleną Środą (z wielkiej!), swego czasu pełnomocniczką do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn. Chociaż wygląd pani minister i depresja to pojęcia głęboko ze sobą związane. Wracając do badań, okazuje się, że tak bardzo znienawidzony przez nas poniedziałek nie jest wcale taki zły jakim go malują. Po opublikowaniu wyników, odezwali się wreszcie sympatycy tego, jakże ważnego dnia tygodnia. Niektórzy przekonywali, że poniedziałek to czas na otrząśnięcie się po weekendowym marazmie. Inni, że to dzień na wyciszenie i szybki powrót do pracy po sobotnio niedzielnych szaleństwach. Najbardziej jednak urzekło mnie stwierdzenie, że poniedziałek to przecież noc z niedzieli na wtorek.

Posypało się, niech leży...

cz cz, 03 lipca 2008 11:32

Telewizja BBC zrobiła kiedyś zestawienie najbardziej idiotycznych odpowiedzi na pytania zadawane w teleturniejach. W kategorii bardzo popularnych pytań o stan skupienia, zwyciężyła odpowiedź, iż „mamy trzy stany skupienia (brawo!), stały, lotny i galaretka (2x brawo!). Pomijając stan skupienia respondenta, jego lotny umysł, który nie wiadomo czy ze zwykłej ignorancji, czy pod wpływem niedoścignionego cynizmu rodzi takie odpowiedzi. Czy wreszcie nie zwracając uwagi na samą formułę teleturnieju dzięki której do lamusa odchodzą już takie produkcje jak „Wielka Gra”, a promowane są wszystkie inne, które mają bawić i matolić widzów. Dodałbym do wyżej wymienionych – stan sypki. I wcale tu się nie rozchodzi o to, że wałach sołtysa w Bronowie jest sypki. Ani tym bardziej bolid Kubicy. Chodzi o to, że wszystko nam się sypie wokół.

Prognoza na lato

cz cz, 26 czerwca 2008 12:40

Swędzące, pieczące i przepocone jednym słowem przereklamowane jest to lato. Nie tylko to zresztą. Od kilku lat wszystkie takie są. Zamiast wczasów w Bułgarii czy choć niewielkiego letniego dodatku wypoczynkowego na wyjazd do Ciechocinka, tylko praca. I jeszcze jedna, i jeszcze raz. Nawet bywalcy 4lomza.pl na pytanie „Co będzie robił(a) w wakacje?" odpowiadają w większości pytaniem „a co to jest...". To, że najwięcej osób odpowiada taką propozycją sondy, świadczy o tym, że na prawdę nie wiedzą co to jest, bo te wakacje to przecież „są". Ważniejsze jednak, że w lipcu pogoda będzie kontynuowana. Kontynuowana będzie również polityka taniego państwa lub jak kto woli taniego Państwa. Tak czy siak - dalszego pomyślnego rozwoju.

Rerefererendum

cz cz, 19 czerwca 2008 13:00

Serwisy doniosły: "O Obrotach sfer niebieskich" Mikołaja Kopernika sprzedano w Nowym Jorku za ponad 2 miliony dolarów. Egzemplarz tego przełomowego dzieła osiągnął najwyższą cenę podczas licytacji w domu aukcyjnym Christie's.

Eurowydajność

cz cz, 12 czerwca 2008 11:32

Pięćdziesiąt milionów w twardej walucie, w naszej walucie, straciliśmy po przegranym meczu z Niemcami. Specjalistyczna firma potrafiąca obliczyć wydajność pracy wyliczyła, że tyle kosztowały nas rozmowy większości dorosłych Polaków w pomeczowy poniedziałek, w godzinach pracy oczywiście. Dyskusje dotyczyły między innymi tego jak wygląda stan techniczny Polaków, dlaczego zorganizowano tylko jeden „pit stop". Jak długo Guerreiro rozgrzewa opony i dlaczego zespół zrezygnował z Matusiaka, który jak wiadomo awansował na 16 miejsce w rankingu ATP. No i oczywiście skandal, że Dudka nie wzięli na mundial.

Dni Łomży

cz cz, 05 czerwca 2008 11:38

Na każdym etapie rozwoju człowiek styka się z nowymi elementami otaczającego go świata, zastanawiając się jednocześnie po co i do czego służą? Po kolei odkrywamy jak jest zrobiona grzechotka, kredka, komputer, telefon komórkowy, kobieta, auto, aparat słuchowy. Te etapy, mimo, że często się przenikają są w nas zaprogramowane na stałe. Nawet pewne odstępstwo od normy nie jest anarchią, a programem innej drogi dorastania. Jeżeli, po lekturze pierwszych zdań tekstu, nadal go czytacie to znaczy, że temat programu nie jest wam obcy. Co więcej, jest dla was bardzo ważny!

Prawda czy fałsz

cz cz, 29 maja 2008 12:00

Pamiętam jak, przy okazji szkoleń w jednej z komercyjnych stacji radiowych przedstawiono załodze statystycznego przedstawiciela grupy słuchaczy, do których powinniśmy dotrzeć. Była to bliżej nieokreślona „pani Krystyna”. Profil psychologiczny, w postaci podobizny wisiał jeszcze długo w redakcji. Dzisiaj podobne rysunki można spotkać w mięsnym przy stoisku z półtuszami. Naszej „Krysi” nikt jednak nie zaznaczał i tym bardziej nie wyceniał podudzia, łopatki czy całej gamy podrobów. Miała za to statystycznie określony wiek, zarobki, upodobania. Dzięki wiedzy wynikającej z życiowego doświadczenia popartego daleko idącymi badaniami, wytyczono nam mapę dziennych zachowań pani Krysi.

Guinness

cz śr, 21 maja 2008 12:21

„Polska biega" czy granie utworu Jimi'ego Hendrixa na wrocławskim starym rynku to ponoć wpisowe pewniaki w księdze rekordu Guinnessa. W tym drugim przypadku wszystko jest już policzone. Udało się Wrocławiowi po raz kolejny zaistnieć dłużej w wiosennej świadomości Polaków i bliżej nieokreślonej, ale równie ważnej grupie ludzi z całego świata.

Polskie Koleje Rzeczywistości

cz cz, 15 maja 2008 12:01

Maturzyści w celu lepszego przyswajania wiedzy, stosują syrop na kaszel, leki na astmę czy napoje energetyzujące w dużych ilościach – pisze dziennik "Dziennik". Kiedyś – co nie uszło uwadze gazety- większym powodzeniem cieszyła się amfetamina, a dziś młodzież sięga po łagodniejsze środki, ale w większych dawkach. No po prostu tragedia!

Myśli i myśliciele (teoria ewolucji)

cz śr, 07 maja 2008 20:18

Ewolucja nie zna granic. Ostatnio w bardzo dużym stopniu dotknęła sfery religii, co wywołać może sporą rewolucję. Niedawno świat obiegła informacja na temat powstania nowego kościoła, nawet kilku nowych kościołów. Wszystkie powstały w USA a jakże i są po Hollywood kolejną nadzieją na hit eksportowy. Po pierwsze ktoś wpadł na pomysł, żeby nabożeństwa przypominające te tradycyjne ubogacić szklaneczką piwa. Kto wypije najwięcej ten może liczyć na specjalne względy. Może nawet ministrem zostanie... znaczy ministrantem.

Czas edukacji

cz cz, 24 kwietnia 2008 10:31

Świat w coraz to nowych dziedzinach, staje na głowie. Na szczęście my lubimy świat, bo to daleko i nas nie dotyczy. Taki Dzień Ziemi na przykład. Dzieci w szkołach sprzątają wprawdzie ogródki, ale wystarczy zatrzymać się przy pierwszej lepszej drodze, czy w pierwszym z brzega lesie, by przekonać się, że bywalcom dawno minął czas sprawdzianów klasowych. Ziemia jest przecież okrągła. Trochę lateksu i jeden papierek znika wszak w bezmiarze planety. Z kosmosu nie widać.

« · «« · 12 · 13 · 14 · 15 · 16 · 17 · 18 · 19 · 20 · 21 · »» · »
 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę