Sacrum et Musica i dynamika serca
Porywająca „Msza koronacyjna” Wolfganga Amadeusza Mozarta zakończyła IV Jesienny Festiwal Muzyczny Sacrum et Musica im. Jana Pawła II. W niedzielny wieczór w Katedrze pw. św. Michała Archanioła Jan Miłosz Zarzycki poprowadził Łomżyńską Orkiestrę Kameralną i 30-osobowy Chór Katedry Warszawsko-Praskiej Musica Sacra. Solistami byli: znakomita Anna Mikołajczyk-Niewiedział (sopran), Bernadetta Grabias (mezzosopran), Robert Cieśla (tenor) i Tomasz Piluchowski (baryton).
Hitler i Lejzorek na scenie, Chlestakow i Papkin w marzeniach
Artur Barciś, popularny Norek z serialu "Miodowe lata" i ulubiony aktor Krzysztofa Kieślowskiego w "Dekalogu", nie dał poznać po sobie na łomżyńskiej scenie, ile wysiłku kosztuje niefrasobliwe zabawianie publiczności anegdotami i wspomnieniami w recitalu "Artur Barciś One Man Show". Dopiero za kulisami można było zobaczyć zmęczone i poczerwieniałe, zdyszane i spocone oblicze aktora, który był w sobotni wieczór gwiazdą Łomżyńskiej Jesieni Kulturalnej. Jednak w świetle reflektorów swobodnie popisywał się niewymuszonym dowcipem i rozdawał promienne uśmiechy.
Joakim Broden lider grupy Sabaton opowiada o "40-1"
Mirosław R. Derewońko: - Co Pan myśli o Wiźnie i wrześniu 1939 r., o których pisał Pan w utworze "40 - 1"? Joakim Broden: - Przede wszystkim, myślę o męstwie polskich żołnierzy. W tym sensie, że nie znam wielu ludzi, którzy zostaliby w takiej sytuacji, aby walczyć. Większość ludzi uciekłaby. Ale tych 720 mężczyzn wiedziało, że nie ma sposobu, by wygrać z ponad 40-krotnie większą armią niemiecką w ciągu trzech dni (7 - 10 września 1939 - przyp.red). A jednak wytrwali. U Polaków daje się wyczuć bardzo mocne poczucie dumy narodowej, którego innym czasem brakuje, np. mojej rodzinnej Szwecji.
Siła sztuki na linii Kraków-Łomża
- Łomżę znam i lubię – oświadczył mi na powitanie prof. Adam Wsiołkowski, JM Rektor Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, który w piątkowy wieczór otworzył wystawę zbiorową pt. "Linia" w Galerii Sztuki Współczesnej. - Sześć lat temu w tej samej galerii miałem z żoną wystawę malarską „Adam i Ewa”. Mam na imię Adam, a żona Ewa – stąd tytuł.
Filharmonia w prowincjonalnym miasteczku
Przez 30 lat Łomżyńska Orkiestra Kameralna występowała z mniejszym czy większym powodzeniem, ale nieprzerwanie i pod własną nazwą. W roku jubileuszu nagle pojawiła się propozycja, aby zespół przechrzcić na... Filharmonię Kameralną im. Witolda Lutosławskiego w Łomży. „Po dyskusjach i konsultacjach w naszym środowisku” - twierdzi Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor i dyrygent ŁOK. Za tydzień, w środę 29 października, kwestia nazwy stanie na sesji Rady Miasta, bo to od rajców zależy wprowadzenie zmian w statucie orkiestry-jubilatki.
W Galerii N sztukę tworzą dziadkowie, rodzice i dzieci.
-Zaczęło się spontanicznie i niewinnie – opowiadał mjr Ryszard Matuszewski o początkach Galerii N podczas jubileuszu jej 15-lecia. - Pięknego październikowego dnia przyszły do mnie jako kierownika Klubu Garnizonowego dwie Teresy z Regionalnego Ośrodka Kultury: Matuszelańska i Adamowska, proponując powołanie Galerii N. Pomysł od razu mi się spodobał. Po 15 latach Galeria N to 130 wystaw: 83 indywidualne i 47 zbiorowych. Obejrzało je ok. 15 tys. osób. Artyści uczestniczyli w 22 plenerach od Osowca po Nowogród. We wtorkowy wieczór otwarto wystawę jubileuszową, w historii z numerem 131. Złożyły się na nią prace 54 artystów amatorów. Przybył tłum gości i oficjeli.
Muzyka Końca Lata na początek jesieni... później będzie m.in. Artur Barciś i Raz, Dwa, Trzy...
Łomżyńska Jesień Kulturalna rozpocznie się dzisiaj (piątek, 17 października) o godz. 19.30 koncertem zespołu rocka alternatywnego Muzyka Końca Lata w Miejskim Domu Kultury Domu Środowisk Twórczych w Łomży. Grupę założył sześć lat temu Bartosz Chmielewski (gitara, wokal). Muzyka Końca Lata promuje drugi album „2 : 1 dla dziewczyn”, który nagrali rok temu z Chmielewskim Marcin Biernat (gitara, wokal), Piotr Majszyk (bas) i Dariusz Gosk (perkusja).
Wirująca Strefa – smak zwycięstwa i porażki
Siódma edycja ogólnopolskiego turnieju tańca nowoczesnego Wirująca Strefa to fenomen w naszym regionie. Jedna z najlepiej pomyślanych i zorganizowanych imprez – obok festiwalu śpiewaczego Muzyczne Dni i teatralnego WALIZKA – ściąga do Łomży setki tancerzy z całego kraju: od Wrocławia po Gdańsk, Warszawę i Białystok. W niedzielę, 12 października, po dwóch konkursowych dniach poznaliśmy zwycięzców.
Wirująca Strefa, czyli Twisting Zone
Setki tancerzy i miłośników nowoczesnego tańca ściągnęło z całej Polski do Łomży, gdzie odbywa się zorganizowany z wielkim rozmachem po raz siódmy turniej Wirująca Strefa. Podrygiwali, fikali koziołki, kręcili na jednej ręce, oplatali nogami szyję i stawali na głowie całą sobotę, 11 października w hali sportowej przy ul. Księżnej Anny. Wszystko po to, aby dostać się do finału, który rozpocznie się w niedzielę o godz. 14 i potrwa do ok. 20.
Przebojowo i nastrojowo
Fascynujący, melodyjny i radosny koncert przygotowało na Dzień Papieski w niedzielę, 12 października, Studio Piosenki PopArt, które od 1995 r. prowadzi w MDK-DŚT Bernard Karwowski. Koncert „A Song for You” to prawie dwadzieścia przebojów, śpiewanych przez obdarzonych muzykalnością nastolatków, wspieranych przez kilkudziesięciu chórzystów z Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Łomży, sekcję smyczkową i sprawdzony rockowy band. Byliśmy na próbie w sobotę, więc polecamy koncert w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w niedzielę o godz. 19. Nie pożałujecie!
Jubileuszowe nagrody i spory o pieniądze
Uroczystość 60-lecia swego istnienia Muzeum Północno-Mazowieckie musiało obchodzić w... Hotelu Gromada, bo od ponad dwóch lat – mimo otrzymania upragnionej stałej siedziby przy ul. Dwornej 22 – nie rozpoczął się konieczny remont generalny prawie 100-letniego gmachu po podstawówce nr 6 i gimnazjum nr 4. Zatem wielka sala weselna dawnego Poloneza zamieniła się w koncertową, a zamiast stołów stanęło w niej ponad 120 krzeseł. Zasiedli na nich znakomici goście, dla których wystąpiła z godzinnym recitalem Anna Szałapak z krakowskiej Piwnicy Pod Baranami.
Światowa Wirująca Strefa w Łomży
Kim Taylor z Londynu jest pierwszą tancerką, która zjawiła się w Łomży na ogólnopolskim turnieju tańca nowoczesnego Wirująca Strefa. Jednak Brytyjka nie stanie w konkursowe szranki, a zasiądzie w jury, oceniającym tancerzy w kategorii hip-hop new style. W czwartek, 9 października, poprowadziła w MDK-DŚT warsztaty dla młodzieży, a w piątek dołącza do niej kolejny prowadzący warsztaty juror i tancerz wokalistki Pink - Marvin Spahi z Kopenhagi. W sobotę breakdance'a uczyć będzie juror Lego, czyli Alfredo Sotelo z Miami. Z kolei w weekend w hali sportowej przy ul. Księżnej Anny czeka nas ekscytująca konkursowa Wirująca Strefa mistrzowskiego tańca!
Sukcesy taneczne klubu tańca towarzyskiego „Akat” na turnieju w Olsztynie
Bardzo dobrze zaprezentowały się łomżyńskie pary taneczne podczas rozgrywanego w Olsztynie XIII Ogólnopolskim Turnieju Tańca Sportowego „AGORA 2008”. Podopieczni Magdaleny i Jacka Baczewskich z Klubu Tańca Towarzyskiego „AKAT” dziewięciokrotnie stawali na podium.
Kolory przyjaźni i Witold Gombrowicz
Delfina Krasicka i Anna Trochim po raz drugi pokazują swoje dzieła w Łomży. Jak przed 20 laty w Galerii Sztuki Współczesnej, tak teraz w Galerii Pod Arkadami przy Starym Rynku pierwsza prezentuje hafty i gobeliny, a druga obrazy. Wówczas nie zjawiły się na otwarciu wystawy, bawiąc w Argentynie. W miniony piątek przybyły w duecie. - Dawno w Galerii Pod Arkadami nie było takiego tańca kolorów – z uznaniem stwierdziła podczas wernisażu łomżyńska plastyczka Ewa Filochowska-Karwowska. - Prace obu artystek są pełne światła, optymistyczne i młodzieńcze.
Wirująca Strefa z miłości do tańca
- Zawsze chciałem pokazać, na czym polega prawdziwie profesjonalny taniec nowoczesny, i zgromadzić w Łomży najlepszych tancerzy z całego kraju – mówi Marek Kisiel, założyciel Crazy Twisting Group, która w 2005 r. zdobyła tytuł mistrza, a w tym roku wicemistrza świata w breakdance. - Mnóstwo ludzi kocha taniec, dlatego już po raz siódmy organizujemy ogólnopolski turniej Wirująca Strefa.
Szymański dostanie od marszałka...
Jacek Szymański twórca i dyrektor artystyczny festiwalu Muzyczne Dni Drozdowo – Łomża otrzyma nagrodę Marszałka Województwa Podlaskiego za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony dóbr kultury za sezon 2007-2008.
Szeherezada z Bagdadu w Łomży
Strzeliste, złociste minarety i uroczyste pozdrowienie „Selam Alejkum”, jakim witają się przekupki na perskim bazarze z klientami i... widzami w teatrze, rozpoczynają „Opowieści tysiąca i jednej nocy”, które wyreżyserował 66-letni chorwacki reżyser Pero Mioc. Wczoraj Teatr Lalki i Aktora w Łomży wystawił jubileuszową premierę. To już 50. sztuka w historii liczącej 22 lata sceny.
Sindbad, Aladyn i Ali Baba gubią się w baśni – mówi reżyser Pero Mioč
Mirosław R. Derewońko: - O czym będzie jubileuszowa, 50. premiera Teatru Lalki i Aktora w Łomży? Pero Mioč: - Będą to „Opowieści tysiąca i jednej nocy”, przedstawione w sposób widowiskowy i zabawowy. Mam nadzieję, że także dowcipny. Zakładamy, że i pięcioletnie dzieci, i dorośli będą dobrze się bawić. W oryginalnym tytule tekstu jest „Trzech bohaterów z Bagdadu, o Szeherezadzie nie mówiąc” - „Tri junaka iz Bagdada, o Szeherezadie ne goworacz”. Bagdad to już nie jest to miasto, kiedy my byliśmy dziećmi: metaforą odległej i egzotycznej krainy, baśniowego wyobrażenia Wschodu. Teraz jest metaforą nieszczęścia, tragedii narodowej i niszczenia wielkiej, starej kultury arabskiej. Dlatego z nazwy Bagdad w spektaklu zrezygnowaliśmy. Mówimy ze sceny „tam, gdzieś na Wschodzie”, to sugeruje scenografia i muzyka. Oraz, oczywiście, bohaterowie.
Łomża to ładne i czyste miasteczko – mówi dyrygent Pierangelo Gelmini
„Ogrody Wiednia i słońce Italii” nie skusiły łomżyniaków do przyjścia na czwartkowy koncert Łomżyńskiej Orkiestry Kameralnej. Po tygodniu zimnicy na dworze melomani woleli dość chłodnawe słońce w Łomży, a nie to, które przywiózł dyrygent Pierangelo Gelmini z Włoch. Solistką koncertu była skrzypaczka Dominika Falger z Austrii.
SOUNTRACK dobrze rokuje na przyszłość - mówi Lora Szafran
Mirosław R. Derewońko: - Jest Pani oryginalną i ciekawą osobowością na polskiej scenie jazzowej, ale z Łomżą kojarzy mi się Pani tylko przez, i to ledwie mgliste, wspomnienie legendarnych Targów Jazzowych. Kiedy to było? Lora Szafran: - Rzeczywiście, miałam koncert na Targach Jazzowych, ale nie pamiętam, kiedy... Magda Sinoff przypuszcza, że na początku lat 90. A może pod koniec 80.? To tak odległe czasy... Nie wiem, bo tyle dałam koncertów przez te lata, na tylu imprezach śpiewałam... W każdym razie Targi były imprezą cykliczną, dość ważną na krajowej mapie kulturalnej. Najbardziej liczyły się, oczywiście, Jazz nad Odrą i Jazz Jamboree, ale obok Pomorskiej Jesieni Jazzowej to właśnie Targi Jazzowe ściągały do Łomży czołówkę polskich wykonawców, tak instrumentalistów, jak i wokalistów. Ja mogłam tutaj wystąpić albo z nieistniejącą już grupą New Presentation, albo z Walk Away, która gra w nowym składzie.