90. urodziny Niepodległej
„Bo Polska nie jest własnością tego czy innego Polaka, tego czy innego obozu, ani nawet jednego pokolenia. Należy ona do całego łańcucha pokoleń, wszystkich tych, które były i które będą” - pisał Roman Dmowski, wybitny polityk, którego podpis widnieje pod Traktatem Wersalskim kończącym I wojnę światową i potwierdzającym odzyskanie przez Polskę, po 123 latach niewoli, własnej państwowości. Dostojnie i godnie przez trzy dni – od niedzieli 9 listopada do wtorku 11 listopada - w Łomży i regionie świętowano 90. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Zataił..., bo nie wiedział
Marcin Sroczyński, zastępca prezydenta Łomży, po blisko miesiącu od naszej publikacji, przyznał, że w składanych oświadczeniach majątkowych nie ujął dopłaty do gruntów jakie otrzymywał z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W złożonym prezydentowi Brzezińskiemu wyjaśnieniu, załączonym do korekt oświadczeń majątkowych za ostatnie trzy lata, przekonuje, że informacja o płatnościach jakie otrzymał jest ogólnie dostępna na stronach internetowych ARiMR, a on miał „przeświadczenie, iż płatności z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego nie muszą być wykazywane w oświadczeniu majątkowym”.
Już po problemie...?
Przy głosach sprzeciwu uczniów, rodziców, a także nauczycieli Zespołu Szkół Drzewnych radni Łomży zdecydowali o rozwiązaniu placówki i powołaniu od 1 stycznia 2009 roku Zespołu Szkół Drzewnych i Gimnazjalnych z siedzibą w budynku dzisiejszego Publicznego Gimnazjum nr 3 przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej w Łomży. Prezydent miasta i większość radnych uznają, że w ten sposób ratują „Drzewną”.... Przy okazji, ale o tym podczas środowej sesji raczej nie wspominano, władzom miasta, po roku zabiegów, udało się wreszcie stworzyć możliwość ostatecznego opróżnienia z uczniów i nauczycieli „Drzewnej” zabytkowego budynku przy Alei Legionów 9.
Drzewna - ostatnie starcie?
Na przyszłotygodniową sesję Rady Miasta zostały skierowane wnioski prezydenta Łomży w sprawie rozwiązania z dniem 31 grudnia 2008 roku Zespołu Szkół Drzewnych nr 9, i powołania 1 stycznia 2009 roku Zespołu Szkół Drzewnych i Gimnazjalnych z siedzibą w budynku Publicznego Gimnazjum nr 3 przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej w Łomży. W iście ekspresowym tempie zgodę na takie rozwiązanie wyraził Podlaski Kurator Oświaty. Prezydent Łomży odpowiednie pismo w tej sprawie wysłał do niego w czwartek 9 października, a cztery dni później, w poniedziałek 13 października, Jerzy Kiszkiel odpisał, że wyraża zgodę.
W wakacje prezydent dał wysokie podwyżki swoim...
Tak jak pisaliśmy wcześniej - wakacyjne podwyżki zastępców prezydenta Łomży wyniosły po około 10 procent. Jednemu swojemu zastępcy prezydent Jerzy Brzeziński podniósł w wakacje pensję o 911,60 zł, a drugiemu o 933,20 zł. Teraz obaj zarabiają po ponad 10 650 zł miesięcznie. To grubo ponad pięć razy więcej niż dostają za miesiąc pracy w ratuszu urzędnicy, których praca wyceniana jest najgorzej. Dodajmy, że wynagrodzenie niższe niż średnie w kraju otrzymuje co piąty urzędnik ratusza. Zastępcy prezydenta dostają od swojego pryncypała także wysokie nagrody.
Jak władza z krzyżami walczyła...
Październik 1956 r. zapoczątkował przemiany, które przez znaczna część społeczeństwa zostały odebrane jako początek reformy systemu komunistycznego. Nadzieje te potwierdzały zarówno zmiany we władzach partyjnych, jak też wypuszczenie na wolność więźniów politycznych, w tym prymasa Stefana Wyszyńskiego. Po kilku latach przerwy w szkołach pojawiły się również lekcje religii i masowo wieszane w całym kraju krzyże. Obserwując to wszystko nie zdawano sobie sprawy z tego, że już kilka miesięcy później przedstawiciele „władzy ludowej” powrócili w znacznym stopniu do wcześniejszego sposobu prowadzenia „dialogu” ze społeczeństwem. Najdobitniej odejście od „odwilży popaździernikowej” pokazał Okólnik nr 26 z 4 sierpnia 1958 r., wydany przez Ministerstwo Oświaty. Dotyczył on przestrzegania zasad świeckości szkoły..., a jako przykłady naruszania tej zasady władze wymieniły także wieszanie krzyży w salach lekcyjnych, modlitwy przed i po lekcjach, udział uczniów i nauczycieli w nabożeństwach oraz pielgrzymkach. Dało to początek „wojnie o krzyże” rozpoczętej we wrześniu tego roku, której efekty było widać także w naszym regionie.
Do trzech razy sztuka....
Dyskusja o tym gdzie w Łomży ma powstać pierwsza prawdziwa galeria handlowa toczy się już od lat... Jako pierwsi – już 10 lat temu - szlaki wydeptywali przedstawiciele Echo Investmnet, którzy planują budowę „Galerii Veneda” przy skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej. Pomysł na wielką galerię „na Bawełnie” mieli „łomżyńscy biznesmeni”, ale już dziś głośno o tej inwestycji jako swojej mówi Irlandzka Grupa Inwestycyjna (IGI). Teraz pojawił się także trzeci inwestor. Rank Progress z Legnicy planuje budowę galerii usługowo-handlowej na terenie po zlikwidowanej jednostce wojskowej przy Alei Legionów – obok Mc Donald's.
Oświadczamy, że mamy...
Mimo, że już kończy się wrzesień 2008 roku w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Łomży nie ma jeszcze oświadczenia majątkowego prezydenta Jerzego Brzezińskiego za 2007 rok. Co ciekawe, opublikowane w BIP oświadczenie majątkowe prezydenta za 2006 rok zawiera tylko tytuł, ale treści merytorycznej – czyli co na koniec 2006 roku miał Brzeziński – niestety tam nie znajdziemy. Prezydent majątku wcale nie pokazuje, a jego zastępca Marcin Sroczyński pokazuje, ale chyba nie cały... Chyba, bo przez tydzień z ratusza nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie skierowane do wiceprezydenta dotyczące tej kwestii. W oświadczeniu majątkowym Marcin Sroczyński podał, że około 9 hektarowe gospodarstwo rolne nie przynosi mu żadnych przychodów, ani dochodów, a ARiMR na swojej stronie internetowej opublikowała, że Marcinowi Sroczyńskiemu z Łomży wypłaciła z tytułu płatności bezpośrednich za 2006 rok ponad 7 tys. zł, a za 2007r. ponad 5 tys zł.
Laurowanie
Amerykanie to mają dobrze. Co prawda część z nich ma problemy ze spłaceniem kredytów, co chwila ktoś krzyczy o nadchodzącym końcu świata, a w minionym tygodniu upadł Lehman Brothers – jeden z filarów kapitalistycznej Ameryki, to jednak Amerykanie mają swoje wypracowane przez wieki podstawowe wartości, które pozwalają im mocno stać na ziemi... Są przekonani, że USA to najlepszy kraj na świecie, bo Amerykanie jako pierwsi mieli bombę atomową, stanęli na księżycu i słuchali Elvisa Presleya. Amerykanie wierzą w Boga (jakkolwiek różnie go nazywają), ufają Prezydentowi (nawet jeżeli blisko połowa z nich głosowała w wyborach na jego kontrkandydata) i nie kupują samochodów, którymi wcześniej woziły się „podejrzane” typy.
Milionerzy są wśród nas...
Blisko 6 mln zł zarobił w ubiegłym roku jeden z lokalnych przedsiębiorców. To o ponad pół miliona więcej niż w 2006 roku. Okazuje się, że bogaci się nie tylko on. Z danych udostępnionych przez Urząd Skarbowy wynika, że w Łomży i na terenie powiatu łomżyńskiego, w ciągu ostatniego roku podwoiła się liczba tych, którzy są w stanie rocznie zarobić ponad milion złotych.
Wakacyjne podwyżki w ratuszu
Życie ratuszowych urzędników – przynajmniej tych piastujących najwyższe funkcje - stało się przyjemniejsze. W wakacje dostali podwyżki... W przypadku wiceprezydentów Krzysztofa Choińskiego i Marcina Sroczyńskiego wyniosły one ponad tysiąc złotych... Teraz każdy z nich miesięcznie zarabia powyżej 10 650 zł brutto miesięcznie.
Działania PUBP w Łomży wobec środowiska wiejskiego
Od początku tworzenia w pow. łomżyńskim systemu komunistycznego po stronie jego przeciwników znalazła się większość miejscowych chłopów. Z powodu udzielania pomocy podziemiu, czy też nie oddawania kontyngentów, poddawani oni byli całemu szeregowi represji. Przykładowo, 20 października 1953 r. miało miejsce w Wiźnie wyjazdowe posiedzenie Kolegium Orzekającego PPRN, na które zaproszono 70 chłopów i kilku, jak stwierdzono w sporządzonej informacji „opornych kułaków”.
Pierwsza nasza, 12 w Pekinie
Anna Rostkowska – pierwsza sportsmenka z klubu Ziemi Łomżyńskiej - reprezentowała Polskę podczas Igrzysk Olimpijskich. Biorąc pod uwagę kłopoty jakie towarzyszyły jej w karierze sportowej i warunki w jakich odbywały się przygotowania odniosła niebywały sukces. W tym roku wygrała po raz szósty mistrzostwa Polski, awansowała do reprezentacji na Igrzyska w Pekinie, a w największej imprezie sportowej świata ukończyła rywalizację na 12 miejscu.
Organizacja i funkcjonowanie PUBP w Łomży w 1949 r.
Historia Polski po II wojnie światowej w dalszym ciągu pozostaje, dla większości z nas, nieznana. Przez dziesiątki lat przekazywana oficjalnie prawda o budowaniu oddolnym państwa sprawiedliwości społecznej, opartego na klasie robotniczo-chłopskiej okazała się fikcją literacką... Teraz coraz częściej odkrywane są kolejne fakty ukazujące „zapał i zaangażowanie” służb w kształtowaniu nowej rzeczywistości... Skrywaną przez lata historię Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łomży już niebawem odkryje książka nad którą pracę kończy właśnie historyk dr Krzysztof Sychowicz z Instytutu Pamięci Narodowej. My, już dziś, publikujemy fragmenty książki, która ukaże się jesienią.
PO delegaturach...
Przed 10. laty zdecydowano o likwidacji województwa łomżyńskiego. Od 1 stycznia 1999 roku, faktycznie województwo przestało istnieć, ale w mieście pozostały namiastki dawnego prestiżu w postaci delegatur różnych instytucji wojewódzkich, w tym Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Teraz także te namiastki rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictw Ludowego chce nam zabrać. „Zagrożonych” w Łomży może być nawet około stu miejsc pracy... bo poza delegaturą PUW, likwidacja może dotyczyć także struktur kuratorium, ochrony zabytków czy inspekcji handlowej...
Ale nas zareklamowali...
Łomża, to miasto „bez perspektyw na przyszłość”, a „historyczne uwarunkowania powiatu łomżyńskiego (...) nie pozwalają rozwijać się (nam – dop. red.) równie szybko, jak innym” - m.in. takie zapisy znajdują się w najnowszym dziele wydanym pod patronatem marszałka i wojewody podlaskiego. Gruby, wydany w twardych oprawach album „Województwo podlaskie. Od rzemiosła do przemysłu” miał być prezentem dla zacnych gości odwiedzających tę część Polski. Po publikacji na 4lomza.pl artykułu o „promocji”, jaką zafundowano Łomży, marszałek i wojewoda zapewniają, że tych książek nikomu nie sprezentują.
Scalili bezprawnie!!! Zapłacimy odszkodowania?
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił apelację miasta od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, który stwierdził, że podjęta w grudniu 2005 roku chwała Rady Miasta Łomża w sprawie scalenia terenu w obrębie ulic Mickiewicza, Legionów, Sikorskiego i Wyszyńskiego (tzw. zielonej dzielnicy) jest niezgodna z prawem. Postanowienie NSA kończy tę część sprawy i daje możliwość do dochodzenia odszkodowań przez mieszkańców Łomży, którym bezprawnie „zabrano” ziemię. Przypomnijmy, że na scalonych działkach wybudował się Lidl.
Zanim przyszedł Sierpień
Jak wiadomo strajki robotnicze w sierpniu 1980 r. zapoczątkowały narodziny nowego ruchu związkowego i demokratyzację życia w Polsce. Podłożem ich były jednak mające miejsce dużo wcześniej niepokoje społeczne i pogarszająca się sytuacja gospodarcza, które odczuwano także na terenie woj. łomżyńskiego. I tak 28 stycznia 1980 r. t.w. „Urszula” przekazał Służbie Bezpieczeństwa informację, iż w Oddziale PKS w Łomży nadzorowanym w ramach spraw „Karoca” wystąpiło niezadowolenie wśród pracowników administracyjnych, w związku z tzw. regulacją płac.
Pojechali zarobić, zginęli na torach
Czterech młodych mężczyzn z Łomży i najbliższej okolicy zginęło w wypadku w Niemczech. Samochód którym podróżowali jechał wprost pod pociąg. W wypadku ciężko ranna została także młoda kobieta – również mieszkanka okolic Łomży, która także był w samochodzie. Łomżanie w Niemczech pracowali jako robotnicy sezonowi przy zbiorach jagód na pobliskiej plantacji.
Szkoda...
W Łomży, w majestacie prawa, rozbierany jest właśnie budynek przy skrzyżowaniu ulic Giełczyńskiej i Polowej, który ma grubo ponad sto lat... Seria „nieszczęść” dotknęła ostatnio nieco - o kilkadziesiąt lat - młodszy zabytkowy gmach dawnego hotelu „Metropol”... „Tysiącletnia Łomża”, „Królewskie Miasto”, „Perła północnego Mazowsza” - jak często podczas patetycznych wystąpień włodarzy określane jest miasto, które na naszych oczach traci swój charakter.