Uroczystości rocznicowe w Jeziorku koło Łomży
W Lesie Jeziorkowskim, w miejscu masowych straceń mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej - dziś odbędą się uroczystości rocznicowe. M.in. o 15.00 odprawiona zostanie tu Msza św. polowa w intencji pomordowanych przez hitlerowców łomżan. Położony zaledwie około 10 km od Łomży Las koło wsi Jeziorko stał się miejscem martyrologii już latem 1942 roku. Żandarmi z Jedwabnego i Jeziorka zamordowali tu kilkudziesięciu pensjonariuszy Domu Starców w Pieńkach Borowych. Druga egzekucja miała tu miejsce nocą z 29 na 30 czerwca 1943 roku - zginęło w niej 62 aresztantów z łomżyńskiego więzienia. Kilkanaście dni później, 15 lipca 1943 roku specjalna grupa powołana do akcji pacyfikacyjnych, zwana Grupą Mullera aresztowała wczesnym rankiem i tego dnia rozstrzelała ponad 50 osób - czołowych przedstawicieli inteligencji łomżyńskiej.
Podlascy policjanci odpowiedzieli na apel o honorowe oddawanie krwi
Ponad 50 litrów krwi - tyle udało się pozyskać dzięki podlaskim policjantom, którzy zgłosili sie dziś do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Białymstoku. Na apel o honorowe oddawanie krwi odpowiedziało 113 funkcjonariuszy. To nie pierwszy ich udział w takiej akcji. Od 2000 roku policjanci wzbogacili bank krwi o ponad 177 litrów. A z roku na rok jest sród nich coraz więcej honorowych krwiodawców. Mimo to latem jak zwykle krwi brakuje, bo jest więcej wypadków na drogach, ale też stali krwiodawcy wyjeżdżają na urlopy. Dlatego - wzorem lat ubiegłych - Centrum Krwiodawstwa w Białymstoku przeprowadzi akcję letnią.
Obchody 25-lecia Solidarności
Nadanie nazw miejskim obiektom, tablice pamiątkowe, prelekcje i monografie - w taki sposób samorządy miejskie naszego województwa zamierzają uczcić ćwierćwiecze powstania NSZZ "Solidarność". Nieoficjalnie i związkowcy i samorządowcy mówią, że radość ze świętowania tej rocznicy zepsuło im zamieszanie związane z teczkami IPN, oficjalnie jednak wszędzie przygotowują się, żeby zaakcentować tę rocznicę. Niejednokrotnie włączają do niej wcześniejsze inicjatywy jak nadanie nazwy "Solidarności" rondu w Łomży czy imię księdza Popiełyszki jednej z grajewskich ulic. Jeszcze w tym roku nazwa "Solidarności" zostanie nadana skwerowi w Kolnie i tam też stanie pamiątkowy obelisk z okolicznościową tablicą.
Rolnicy kontra Mlekpol
Dwoma autokarami przyjechali dziś do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku rolnicy z okolic Zambrowa. Pozwali oni do sądu Spółdzielnię Mleczarską Mlekpol w Grajewie, której są członkami. Spór jednak dotyczy okresu, kiedy należeli oni do spółdzielni w Zambrowie, która w 2003 roku została przejęta przez Mlekpol. Rolnicy nie godzą się z decyzją zarządu Mlekpolu, że straty byłej spóldzielni w Zambrowie mają pokryć własnymi udziałami. Według nich każdy członek spółdzielni jest równy i straty powinny obciążać wszystkich - zarówno starych jak i nowych członków. Zarząd spółdzielni Mlekpol twierdzi, że owe straty wynoszą 22 miliony złotych, i zmniejszył udziały rolników z Zambrowa o 19 milionów złotych.
Skąd takie upały?
Nad naszym województwem niebo wciąż pogodne, w dzień pojawiają się na nim jedynie płaskie cumulusy. Jest ich jednak tak mało, że nie są w stanie ograniczyć dopływu ciepła od słońca i dlatego od kilku dni z nieba leje się przysłowiowy żar. Do takiego rozwoju chmur przyczynia się ogromny wyż, który swoim zasięgiem obejmuje niemal połowę Europy, w tym Podlaskie. Wzajemne położenie dwóch głównych układów barycznych, potężnego wyżu nad północnym Atlantykiem i niżu nad Bałkanami, sprawia, że nad kontynentem od kilku dni występuje rzadko spotykany przepływ powietrza, kształtem przypominający meandrującą rzekę.
Maturzyści chcą sprawdzić swoje prace
Około 120 maturzystów, z czego 2/3 z województwa podlaskiego, zgłosiło Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży chęć zapoznania się ze swoją, już ocenioną, pracą maturalną. Najbardziej tegorocznych maturzystów interesują arkusze z języka polskiego i historii. Aby mieć taką możliwość należy zwrócić się do OKE pisemnie - osobiście, za pośrednictwem poczty lub Internetu i wówczas, aby uniknąc spiętrzenia zainteresowanych bowiem prace można oglądać tylko w siedzibie OKE w Łomży, wyznaczony zostanie dzień i godzina takiego czytania.
Szósta ofiara wody w podlaskim
Kolejny tragiczny wypadek nad wodą - w rzece Nurzec utonął szesnastolatek. Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu w okolicach miejscowości Kostry. To trzecia osoba, która utonęła w czasie tego weekendu w naszym regionie. W sobotę strażacy wyłowili ciała dwóch młodych męzczyzn, którzy kąpali się w niedozwolonych miejscach. Jeden z nich utonął w Pisie w powiecie łomżyńskim, drugi w jeziorze w miejscowości Toczyłowo w powiecie grajewskim.
Do więzienia za wymuszanie haraczy w Suwałkach, Łomży i Białymstoku
Na osiem lat więzienia skazał dziś suwalski sąd 40 letniego Krzysztofa J., za kierowanie grupą przestępczą wymuszającą haracze za rzekomo skradzione auta. Jego kompani – były policjant – Robert D, Marcin B. i Robert B. zostali skazani odpowiednio na 4, 3 i 2 lata pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny. Zorganizowana grupa przestępcza, kierowana przez Krzysztofa J. działała w latach 97-98 . Wymuszała haracze od mieszkańców Suwałk, Łomży, Białegostoku i Olsztyna za rzekomo skradzione auta. W rzeczywistości oszuści nie mieli tych samochodów, bo kradł je ktoś inny. A informacje o poszkodowanych, ich telefony i adresy przekazywał wprost z policyjnych rejestrów, policjant Robert D.
Szef grupy produkującej w Łomży podrabiane papierosy pójdzie do więzienia
Na półtora roku pozbawienia wolności i 40 tysięcy złotych kary skazał dziś Sąd Rejonowy w Augustowie Jana N., oskarżonego o kierowanie grupą przestępczą. Dziesięcioosobowa szajka działała na terenie Łomży. Zajmowała się produkcją i dystrybucją fałszywych papierosów. Sąd ukarał też pozostałych jej członków, wśród których jest trzech Polaków, czterech Łotyszy i dwóch Ormian. Wszyscy muszą zapłacić wysokie kary pieniężne. Grupa, której przewodził Jan N., rozpoczęła działalność w 2002 roku i prężnie działała przez dwa lata. W niewielkim łomżyńskim przedsiębiorstwie produkowano podrabiane papierosy marek Marlboro i Regal. Potem były one sprzedawane.
Literat Aleksander O. może trafić do więzienia - uznał sąd
Suwalski sąd uznał, że funcjonariusz suwalskiego UB, a później znany białostocki literat - Aleksander 0. - może pójść do więzienia. Sąd skazał go na 4 i pół roku pozbawienia wolności za zbrodnie komunistyczne i przeciw ludzkości. Aleksander O. ma teraz 82 lata, więc prosił o odroczenie kary ze względu na wiek i zły stan zdrowia. Na dzisiejszym posiedzeniu, w oparciu o opinię biegłych lekarzy z białostockiego szpitala klinicznego, sąd w Suwałkach uznał, że nie ma podstaw, by wykonanie kary odroczyć.
Adresy placówek, w których można uzyskać informacje o Polakach przebywających w Londynie:
Przedłuzony termin składania projektów w sprawie unijnych stypendiów
Jeszcze dwa tygodnie podlaskie starostwa i urzędy gmin mają czas na złożenie projektów w sprawie stypendiów unijnych. Wprawdzie termin minął wczoraj, ale Urząd Marszałkowski na prośbę wnioskodawców przedłużył go do 19 lipca. Oznacza to, że uczniowie szkół ponadgimnazjalnych pochodzących z ubogich wiejskich rodzin najwcześniej pod koniec lipca będą mogli składać wnioski o przyznanie pomocy. Jednak już teraz powinni zbierać rachunki. A wszystko po to, żeby nie powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku. Wypłata pieniędzy opóźniła się niemal pół roku, a gdy do niej doszło - okazało się, że potrzebne są rachunki z wcześniejszych miesięcy.
Bezprawne internowanie przyczyną zawiadomienia do IPN
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył do białostockiego oddziału IPN Klub Więzionych, Internowanych i Represjonowanych w Białymstoku. Chodzi o nieprawne - zdaniem członków klubu - internowanie kilkudziesięciu osób z naszego regionu w czasie stanu wojennego. Wiceprzewodnicvzący Klubu WIR, Krzysztof Nowakowski ma nadzieję, że byli komendanci milicji i SB w Białymstoku odpowiedzą za wykonywanie bezprawnych rozkazów. Internowani, prawie 60 oób, raczej nie liczą na ewentualne odszkodowania. Zależy im - jak mówi Nowakowski - na sprawiedliwości i prawdzie.
Szpital szuka inwestora
Władze Zambrowa szukają inwestora strategicznego do swojej spółki "Szpital Miejski". Objęcie udziałów w spółce i dokapitalizowanie jej w ten sposób to jedyna szansa dla zambrowskiego szpitala - uważa burmistrz miasta Kazimierz Dąbrowski. Placówka z racji niewypłaconych podwyżek winna jest swoim pracownikom około 800 tysięcy złotych. Część z nich ma już orzeczenia sądowe, które mogą egzekwować przy pomocy komornika. Brak dodatkowych funduszy z zewnątrz doprowadzi do tego, że miasto będzie musiało zwrócić szpital władzom powiatu, a to najkrótsza droga do jego likwidacji - uważa burmistrz.
Rozpoczął się kolejny etap łomżyńskiej katedry
Chiński marmur niebawem będzie zdobił prezbiterium łomżyńskiej katedry. Minerał jest już w drodze, płynie w ładowni jednego ze statków i – jak powiedział proboszcz Katedry, ks. Marian Mieczkowski, na początku sierpnia powinien był wyładowany w gdańskim porcie. O tym niecodziennym imporcie zadecydowała cena: marmur ze względu na swoje walory, jest bardzo drogi i w Europie taki odbiorca jak niezamożna parafia katedralna nie miałby szans, by go kupić. Natomiast w Chinach jest to minerał bardzo tani, dlatego zdobić będzie niebawem nie tylko prezbiterium Katedry, ale zastąpi kostkę, wyściełającą obecnie wnętrze całej katedry. Marmurowy będzie także ołtarz – minerał o nazwie calacatta jest mleczno-biały i ma złociste przebarwienia.
Utonął 10 latek
Tragedia nad wodą. W miejscowości Niećkowo niedaleko Szczuczyna w przydomowym stawie utonął 10 letni chłopak. Do zdarzenia doszło wieczorem. Policja sprawdza okoliczności wypadku. To już trzecia ofiara wody w tym roku w naszym regionie.
Łomżyńscy żołnierze pojadą na misję do Iraku
Sześciu żółnierzy - chorążych i podoficerów z Pierwszego Łomżyńskiego Batalionu Remontowego wyjedzie do Iraku w ramach V kontyngentu wojska polskiego. Zanim wszyscy zostaną uroczyście pożegnani 4 lipca w Rzeszowie, w Łomży bardziej kameralnie pożegnali ich dziś dowódcy, koledzy i władze miasta. Jak zaznacza szef sztabu łomżyńskiej jednostki, mjr Ryszard Nawrocki wszyscy wyjeżdżający to ochotnicy, którzy postanowili sprawdzić się w innych warunkach.
Edyta Górniak i Stan Borys zaśpiewają niedługo w Łomży
Jeleń z ciasta - herbowy znak rozpoznawczy Łomży ma stać się także jej znakiem promocyjnym i eksportowym - poinformowano dziś na konferencji prasowej w Ratuszu. Po raz pierwszy ogromny jeleń z ciasta o wymiarach przekraczających dwa na dwa metry upieczony zostanie z ciasta 16 lipca podczas drugiego już "Gościńca Łomżyńskiego" - promocyjnej imprezy miejskiej, na której spodziewanych jest co najmniej 10 tys. gości. Gwiazdą koncertu będzie Edyta Górniak, zaśpiewa też Stan Borys.
Jubileusz Zakładu Karnego w Grądach Woniecko
"Zakład Karny w Grądach Woniecko to jeden wielki eksperyment" - powiedział na dzisiejszym jubileuszu zakładu były szef okręgu białostockiego więziennictwa płk. Wacław Eimels. 10 lat temu, za jego szefowania białostockiemu więziennictwu, zdecydowano, że w budynkach byłego PGR w Grądach powstanie zakład typu półotwartego i otwartego dla odbywających karę po raz pierwszy. Z okazji 10-lecia tej placówki penitencjarnej spotkali się tam dawni i obecni funkcjonariusze więzienni. Zakład ten jest wyjątkowy. Tutejsi skazani mogą pracować poza placówką. Do tej pory pracowali na rzecz samorządów terytorialnych w Zambrowie, Wiźnie, Łomży, Jedwabnem, Radziłowie i Rutkach. Byli wykorzystywani przy utrzymywaniu czystości, pielęgnacji zieleni miejskiej, pracach remontowych, budowlanych i adaptacyjnych.
Kolejny działacz samorządowy na Podlasiu utracił swój mandat.
Na 3 tys.zł grzywny oraz rok zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych został skazany radny gminy Zambrów, który w marcu staranował swoim volkswagenem karetkę pogotowia. Lech T. szybko odjechał z miejsca zdarzenia a nastepnie starał się przekonać policjantów, że to jego żona kierowała samochodem. Jak się okazało radny miał w wydychanym powietrzu półtora miligrama alkoholu na litr. Jest to już kolejny samorządowiec w województwie podlaskim, który traci mandat za to przewinienie- tylko w rejonie Łomży było w tej kadencji już trzech takich radnych- w gminie Wysokie Mazowieckie, w Kuleszach Kościelnych i Stawiskach.
