Pobili dziewczynę
Mieszkaniec Łomży wraz ze swoją dziewczyną pobił byłą partnerkę. Ofiara wylądowała w szpitalu. Teraz agresorom grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec września informowaliśmy o szarpaninie, do której miało dojść w PUB-ie niedaleko Al. Piłsudskiego. Policja zasłaniając się wówczas dobrem postępowania jedynie potwierdziła zdarzenie, dziś ujawnia więcej szczegółów,
Ofiarą okazała się 25 latka, która trafiła do łomżyńskiego szpitala. Policjantom opowiadała, że gdy z koleżankami była w lokalu, podeszła do niej dziewczyna jej byłego chłopaka i bez powodu wszczęła awanturę, wyzywając wulgarnymi słowami. Do awantury włączył się także jej były partner. 44-latek wywrócił stolik i rzucił w nią szklanką, kopał ją i uderzał pięściami po całym ciele.
Obecna partnerka także biła dziewczynę i szarpała za włosy.
Napastnicy rozbiegli się dopiero po tym, gdy ogłoszono, że wezwano Policję. Mundurowi 44-latka zatrzymali niedługo po zajściu kilka ulic dalej w sklepie. Jego partnerka po kilku dniach sama zgłosiła się do komendy.
Policjanci uznali charakter czynu za chuligański i obojgu przedstawili zarzuty. Sąd zadecydował o 3 miesięcznym areszcie dla 44-latka. Jego partnerka odpowie z wolnej stopy. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.