ŻUBROFFKA i MDK-DŚT pomagają Ukrainie
W środę, 9 marca, w Hali Kultury odbędzie się pokaz filmów krótkometrażowych ukraińskich twórców, prezentowanych w minionych latach na festiwalu ŻUBROFFKA. Wstęp na imprezę jest wolny, w jej trakcie będą jednak zbierane datki na rzecz pomocy mieszkańcom walczącej Ukrainy. – Wobec bestialskiej inwazji Rosji na Ukrainę, która nas wszystkich zaszokowała, nie możemy stać bezczynnie! – podają organizatorzy. – Razem z Międzynarodowym Festiwalem Filmów Krótkometrażowych ŻUBROFFKA chcemy aktywnie uczestniczyć w działaniach wspierających naszych przyjaciół z Ukrainy, dlatego zapraszamy na pokaz ukraińskich krótkometrażówek.
Adam Wolski i Nastroje „Pod Ratuszem”
Wokalista zespołu Golden Life Adam Wolski wystapił z zespołem Nastroje w łomżyńskim pubie „Pod Ratuszem”. Czworo muzyków zaprezentowało urozmaicony, momentami bardzo zaskakujący, akustyczny set, złożony z najróżniejszych evergreenów z minionego 50-lecia rocka i popu. Nie zabrakło też przebojów macierzystej formacji frontmana, w tym jej sztandarowego coveru, słynnego „Oprócz” Maanamu. – Jesteśmy zadowoleni – mówi Adam Wolski. – Ludzie się bawili, było sympatycznie, fajnie – my lubimy grać i dla nas tak naprawdę jest bez znaczenia gdzie gramy, a jak ludziom się podoba nie może być lepiej.
Częściowo łomżyński The Engineers Band zagrał w Hali Kultury
Orkiestra rozrywkowa Politechniki Warszawskiej The Engineers Band po raz kolejny wystąpiła w Łomży. Młodzi muzycy pod batutą Arkadiusza Górki zaprezentowali bardzo urozmaicony repertuar, obejmujący polskie i światowe przeboje w swingowych aranżacjach na klasyczny big band. W składzie orkiestry są też utalentowani artyści pochodzący z Łomży: wokalistka Karolina Grala, klarnecista Jakub Małachowski i debiutująca w niej flecistka Aleksandra Klemczak. – Śpiewało mi się tu bardzo dobrze – mówi Karolina Grala. – Nawet nie wiedziałam, że w Łomży istnieje takie świetne akustycznie miejsce, mimo tego, że przecież w niej bywam, chociaż nie tak często jak dawniej. Nie ukrywam też, że wyjątkowo dobrze czułam się na tej scenie; dlatego, że na widowni było dużo bliskich mi osób, więc wszystko było jak najbardziej na plus!
Rozśpiewany i malarski Poranek z Kulturą
Alicja Janosz była gościem kolejnego spotkania cyklu Poranek z Kulturą Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych. Popularna wokalistka zaprezentowała swój autorski program piosenek dla dzieci, który został niezwykle żywiołowo przyjęty przez najmłodszych i starszych słuchaczy. – Wierzę, że przez zabawę dzieci uczą się najlepiej i myślę, że nie ma lepszej drogi do poznania różnych gatunków muzycznych jak takie koncerty, spotkania na żywo z muzyką – mówi Alicja Janosz. Równie chętnie dzieci uczestniczyły w warsztacie plastycznym „Wielo/Jedno” z Edytą Kasperkiewicz, gdzie zainspirowane koncertem malowały falę dźwiękową.
Dotacje na zabytki
Ponad pół miliona złotych na prace konserwatorskie trafi od Podlaskiej Konserwator Zabytków w rejon Łomży. W sumie w województwie podlaskim na zabytki trafi 2,2 mln zł.
Sam w rodzinie i w szkole
Teatr Lalki i Aktora przygotował kolejną premierę. Sztukę „Sam, czyli przygotowanie do życia w rodzinie” Marii Wojtyszko wyreżyserowała Ewa Piotrowska, a główną rolę zagrał debiutant Oskar Lasota. To przewrotna opowieść o nastolatku-outsiderze, który musi zmierzyć się z rozwodem rodziców i szkołą, w tej sytuacji niczego nie mogącej go nauczyć. – Cieszę się bardzo, że debiut zdarzył mi się w Łomży, właśnie w tym teatrze i też z taką rolą oraz z taką reżyserką! – mówi Oskar Lasota, dodając, że jego bohater to wrażliwy, subtelny chłopak; ciekawy świata, ale też bardzo samotny.
Violin show Bogdana Kierejszy i łomżyńskich filharmoników
Wirtuoz skrzypiec Bogdan Kierejsza ze swoim zespołem i orkiestra Filharmonii Kameralnej w wielkim stylu pożegnali karnawał. Violin symphony show, obejmujący największe światowe przeboje literatury skrzypcowej, został entuzjastycznie przyjęty przez komplet publiczności. – Taka reakcja słuchaczy bardzo mnie raduje i uszczęśliwia! – mówi Bogdan Kierejsza, dodając, że czekał na ten koncert od 43 lat, kiedy zaczął naukę w łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia. Równie gorąco melomani przyjęli autorską kompozycję solisty „Sufrir por Amor” oraz duet „Por una cabeza” z koncertmistrzynią Zuzanną Remiorz, dla której był to pierwszy koncert z łomżyńską orkiestrą.
Różne oblicza jazzu
Kwartet trębacza Rafała Dubickiego zagrał fenomenalny koncert w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. Trzech młodych wirtuozów, poza liderem gitarzysta Michał Sołtan i basista Mateusz Woźniak oraz jeden z najwybitniejszych polskich perkusistów Adam Lewandowski, zaprezentowało licznej publiczności niezwykle efektowne połączenie różnych gatunków jazzu i rocka, co spotkało się z niezwykle żywiołowym odbiorem. – Postanowiłem porzucić wszelkie konwenanse – podkreślał Rafał Dubicki, wprowadzając słuchaczy w kulisy tej prawdziwej fuzji międzygatunkowej. Po koncercie do artystów ustawiła się długa kolejka fanów zainteresowanych nabyciem płyt, co w dobie streamingu nie zdarza się często.
Muzeum w Łomży oddzielone od Skansenu w Nowogrodzie
Radni Miasta Łomża jednogłośnie przyjęli uchwałę o podziale Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży oraz o utworzeniu i nadaniu statutu Muzeum – Skansenowi Kurpiowskiemu im. Adama Chętnika w Nowogrodzie, które do dzisiaj było częścią łomżyńskiego muzeum z Dwornej 22 C. To kontynuacja prac nad przekazaniem skansenu na własność i pod zarząd województwa podlaskiego.
Szczęśliwe i tragiczne losy łomżyńskich emigrantów
– Życiorysy niektórych emigrantów pochodzących z ziemi łomżyńskiej są tak pasjonujące, że można by nakręcić o nich film lub napisać książkę! – mówi Tadeusz Trepanowski, niestrudzony badacz lokalnej historii. To choćby Stanisław Korytkowski walczący w Błękitnej Armii generała Hallera, pisarz i historyk Shayke Frydman vel Zosa Szajkowski, który „wsławił“ się kradzieżami dokumentów i z tego powodu popełnił samobójstwo czy Edmund Trzciński, którego wojenne losy opisane w sztuce „Stalag 17“ stały się podstawą bestsellerowego filmu z oscarową rolą Williama Holdena. Losy łomżyńskich emigrantów z przełomu XIX i XX wieku Tadeusz Trepanowski przedstawił uczestnikom comiesięcznej wszechnicy Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych.
Malarskie zwierciadło duszy
Poplenerową wystawę „Zwierciadło mojej duszy” otwarto w Bibliotece Pedagogicznej Centrum Edukacji Nauczycieli w Łomży. To efekt pleneru malarskiego zorganizowanego przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnem. Uczestniczyło w nim 25. malarzy, od młodych amatorów do twórców profesjonalnych, utrwalających na płótnie przede wszystkim piękno regionu. – Warto się spotykać i malować, a takie wystawy sprawiają, że nasze prace żyją – podkreślała komisarz pleneru Katarzyna Kostrzeba. – Sztuka nie jest do piwnicy, za szafę czy do szuflady, powinna trafiać do ludzi!
Odszedł Henryk Osicki
Nie żyje Henryk Osicki. Wybitny malarz i nestor lokalnego środowiska artystycznego zmarł w piątek wieczorem w łomżyńskim szpitalu, gdzie trafił przed kilku dniami. 13 grudnia ubiegłego roku obchodził 93 urodziny. Poza malarstwem zajmował się również grafiką, projektowaniem wnętrz i zabawek oraz witraży – w Łomży można je podziwiać w kościele św. Brunona. – Chciałbym zrobić przynajmniej jeszcze jedną wystawę, ale nie wiem jak to będzie, czy ktoś z góry pozwoli mi jeszcze te 2-3 lata pożyć, by tak się stało – mówił Henryk Osicki na swym jubileuszu w roku 2013. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił realizację tych planów; pozostawił jednak po sobie imponujący dorobek, a Jego wkład w rozwój łomżyńskiej kultury ostatniego półwiecza był ogromny.
Młodzi skrzypkowie podbili łomżyńską publiczność
Polish Violin Duo Marty Gidaszewskiej i Roberta Łaguniaka ponownie wystąpił w Łomży. Tym razem był to solowy koncert tego duetu w ramach programu Scena Muzyki Polskiej. Nagradzani na całym świecie młodzi wirtuozi zaprezentowali utwory polskich kompozytorów z różnych epok, a Sonata na dwoje skrzypiec Mieczysława Weinberga miała w Łomży swą koncertową premierę. Licząca ponad 250 osób publiczność entuzjastycznie przyjęła nie tylko artystów, ale też niełatwy, w Łomży poza utworami Wieniawskiego dotąd nieznany, repertuar. – Wcześniej mieliśmy okazję występować w Łomży z orkiestrą, ale przeważnie na scenie jesteśmy tylko my, sami tworzymy nasz mikroświat w muzyce i czujemy się w tym jak ryby w wodzie – mówi Robert Łaguniak.
Folkowe walentynki z zespołem Sarakina
Blisko sto osób spędziło bardzo udany walentynkowy wieczór w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. W wyjątkowy sposób obchodzono tam święto zakochanych: z muzyczną oprawą folkowego zespołu Sarakina Balkan Band, grupowymi i indywidualnymi tańcami oraz demonstrowaniem bułgarskiego święta wina, nawiązującego do boga Dionizosa z greckiej mitologii. – Trifon Zarezan i walentynki mają jedną datę – mówił prowadzący imprezę Stojan Uzunov. – Dlatego młodsi świętują walentynki, a reszta dzień świętego Tryfona!
„Duchowe pogranicze” Tadeusza Żaczka
Wystawę fotografii Tadeusza Żaczka „Duchowe pogranicze” otwarto w Galerii Pod Arkadami. Autor od wielu lat fotografuje prawosławie, skupiając się na ukazaniu głębokich relacji człowiek-wiara, pokazując wiernych i pielgrzymów skupionych ma modlitwie, przeżywających kontakt z Bogiem. Dokumentuje też życie religijne, nabożeństwa, procesje i obrzędy, tworząc od roku 1987 unikalny zbiór fotografii, z których najciekawsze prezentowane są w Łomży. To zarazem wystawa jubileuszowa, bowiem Tadeusz Żaczek świętuje w tym roku 40-lecie pracy twórczej.
Muzyczna i malarska podróż Jana Kantego Pawluśkiewicza
Do nie lada wydarzenia doszło w sobotni wieczór w Muzeum Północno-Mazowieckim. Otwarcie, unikalnej w skali światowej, wystawy malarstwa w technice żel-art Jana Kantego Pawluśkiewicza stało się bowiem tylko wstępem do trwającego blisko 2,5 godziny spotkania z tym wyjątkowym artystą. Na jego program złożyły się nie tylko rozmowy, ale też pokaz filmu z wernisażu cyklu „Ściany”, wyświetlonego na fasadzie Teatru Starego w Krakowie oraz część muzyczna, obejmująca nie tylko przeboje Anawy i Marka Grechuty, ale też jazzowe inprowizacje i happening na bazie kompozycji Johna Cage'a. – Miałem wystawę w olsztyńskim BWA, w białostockiej Galerii im. Śleńdzińskich, w Suwałkach i bardzo się cieszymy, że dotarliśmy również do Łomży! – mówi Jan Kanty Pawluśkiewicz, zadowolony z odbioru jego sztuki przez liczną publiczność.
30 lat na scenie i droga, która nie ma horyzontu
Aktorka Teatru Lalki i Aktora Beata Antoniuk świętuje 30-lecie pracy artystycznej. Zaczęła pracować w łomżyńskim teatrze w roku 1992, szybko zaznaczając swą obecność wieloma ważnymi rolami, docenianymi nie tylko w kraju, ale też za granicą. – Aktorstwo to moja wielka pasja! – mówi Beata Antoniuk, dodając, że nie wyobraża sobie, aby jej życie mogło potoczyć się inaczej. Uwielbiana przez młodszych i starszych widzów aktorka realizuje się również w wielu innych dziedzinach, stawiając na ustawiczny rozwój i twórcze poszukiwania.
Polacy i Argentyńczycy w tangu zakochani
Argentyński zespół San Luis Tango wystąpił w sali Filharmonii Kameralnej. Wraz z polską, ale wychowaną w Kolumbii wokalistką Magdaleną Lechowską oraz dwojgiem tancerzy zaprezentowali najpiękniejsze argentyńskie i polskie tanga. Publiczność przyjmowała entuzjastycznie nie tylko najbardziej znane utwory autorstw Astora Piazzolli, ale również te mniej popularne, chociaż równie piękne. Kulminacją koncertu był solowy popis Fernando Romero, tańczącego ludowy taniec malambo oraz wykonany na bis, do dziś popularny, wielki szlagier sprzed II wojny światowej, zaśpiewany po polsku przez gitarzystę Jose Torresa Duvala.
Bałkańskie walentynki w MDK-DŚT
Obchodzone 14 lutego święto zakochanych będzie miało w tym roku w Łomży wyjątkową oprawę. Będą to nietypowe walentynki, nawiązujące do ich bułgarskiego odpowiednika, święta wina Trifon Zarezan, symbolizującego w państwach bałkańskich nadejście wiosny. Opowie o nim hodowca winorośli i znawca wina Stojan Uzunov, który poprowadzi również taneczną część imprezy. Odbędzie się ona z udziałem znanego zespołu Sarakina Balkan Band, perfekcyjnie łączącego tradycyjne bałkańskie rytmy z folkiem i muzyką improwizowaną.
Pełen tajemnic Bug Stanisława Baja
Wystawę malarstwa profesora Stanisława Baja otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno-Mazowieckiego. To jego trzecia wystawa indywidualna w Łomży, ale pierwsza skoncentrowana na tematyce rzeki przepływającej przez jego rodzinną miejscowość Dołhobrody. – Rzeka Bug jest w ostatnich latach moim ulubionym tematem, ale z podkreśleniem nazwy rzeka – mówi Stanisław Baj. – Jest to, jak wiadomo, konkretne miejsce, konkretny żywioł i na tym moim odcinku gdzie to maluję, rzeka jest granicą. Współorganizatorem wystawy jest Społeczne Stowarzyszenie Prasoznawcze „Stopka” im. Stanisława Zagórskiego w Łomży.