Malarskie opowieści Waldemara J. Marszałka
Wystawę malarstwa profesora Waldemara J. Marszałka otwarto w Galerii Sztuki Współczesnej. Obrazy cenionego artysty to swoista ocena nie tylko otaczającego nas świata, ale też ludzkiej kondycji w szerszym wymiarze, gdzie każdy może wyciągnąć na ich podstawie własne wnioski. – Sztuka jest rodzajem komunikatu, nie tylko monologu – mówi Waldemar J. Marszałek, dodając, że spogląda na świat w określony sposób, ale chce się tym spojrzeniem podzielić z odbiorcami.
Tajemnice Hanki Bielickiej odkrywa Katarzyna Droga
- Pani Hanka świadomie nie chciała mieć dziecka: zrezygnowała z macierzyństwa, by poświęcić się pracy na scenie teatralnej i estradzie - opowiada Katarzyna Droga, autorka powieści "Dziunia, ale Dama", z którą rozmawia Mirosław R. Derewońko. - Pani Hanka bywała w Łomży nie tylko pod koniec życia. Zawsze z sentymentem i czułością wspominała miasto rodzinne, chociaż urodziła się na Ukrainie. Państwo Bieliccy byli bieżeńcami: w 1915 r. uciekali na wschód przed Niemcami, a w 1918 z powrotem na zachód przed rewolucją bolszewicką Rosjan. Pani Hania urodziła się "na wozie", tak o sobie mawiała.
Rockowi debiutanci w Hali Kultury
Trzy łomżyńskie zespoły The Small Pull, Tears In A Pocket i Raban zagrały w Hali Kultury. Dla dwóch z nich był to koncertowy debiut na profesjonalnej scenie. Młodzi muzycy zaprezentowali własne spojrzenie na alternatywnego i post-rocka, grając nie tylko przeróbki znanych przebojów, ale też w przypadku Tears In A Pocket własne, bardzo ciekawe kompozycje. Była to jednocześnie inauguracja nowej inicjatywy Hali Kultury, która jest otwarta dla młodych wykonawców z różnych dziedzin sztuki.
Wewnętrzne krajobrazy Olega Kobzara
Wystawę malarstwa „Wnętrze krajobrazu – krajobraz wnętrza” Olega Kobzara otwarto w Galerii Pod Arkadami na Starym Rynku. Artysta z Białorusi, od roku 1996 mieszkający na stałe w Polsce, zaprezentował własne spojrzenie na piękno natury i jej duchowy, wewnętrzny wymiar. – Nie chodzi tu oczywiście o wnętrze architektoniczne, ale o coś z dziedziny duchowości – mówi Oleg Kobzar. – Każdy obraz powinien posiadać własne wnętrze i u mnie jest to połączenie tych dwóch przestrzeni. Wernisaż uświetnił recital Olega Kobzara, również kompozytora i autora tekstów, który akurat w dniu otwarcia wystawy obchodził 51 urodziny. Były więc kwiaty od MDK-DŚT, życzenia oraz prezenty od fanów i przyjaciół.
Muzyczny prezent dla pań, panów i melomanów
Orkiestra Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego przygotowała specjalny koncert na Dzień Kobiet. Z racji daty i Dnia Mężczyzn był on również dedykowany wszystkim panom, jednak niezależnie od płci wywołał zachwyt nadkompletu publiczności. Dyrygował Orr Guy z Izraela, solistą-instrumentalistą był saksofonista Łukasz Dyczko, śpiewał tenor Nazarii Kachala. Ukraiński śpiewak został przyjęty przez słuchaczy owacyjnie, nie tylko z racji wokalnego kunsztu – publiczność zamanifestowała w ten sposób wsparcie dla walczącej Ukrainy. – To dla mnie bardzo wiele znaczy – mówił po koncercie wzruszony Nazarii Kachala, dodając, że wrócił do Łomży z wielką przyjemnością, bo jest w niej bardzo miła publiczność i dobrze mu się tu śpiewa.
Święto Kobiet na jazzowo
MDK-DŚT przygotował muzyczny prezent dla wszystkich pań lubiących jazz. W przededniu Międzynarodowego Dnia Kobiet w Miejskim Domu Kultury wystąpiła wokalistka Ola Błachno, a podporą jej kwartetu była wyśmienita pianistka Aga Derlak. Z towarzyszeniem znakomitej sekcji Michał Aftyka/Patryk Dobosz obie jazzmanki dały prawdziwy popis wokalno-instrumentalny, potwierdzając, że polski jazz w kobiecym wydaniu to robiące ogromne wrażenie zjawisko samo w sobie. – Było bardzo fajnie! – ocenia Ola Błachno. – Zazwyczaj jestem troszeczkę zaniepokojona, nie wiem dlaczego, jeżeli gram w miastach, w których nieczęsto bywam. Zawsze mam wtedy takie poczucie: czy ktoś przyjdzie, czy ktoś przyjdzie? A tu była bardzo miła publiczność, świetna atmosfera i bardzo się cieszę, że tu byliśmy.
„Panie Lutosławskie” wystawą przypomniane
Sofia Casanova Lutosławska, wybitna poetka i kandydatka do literackiej Nagrody Nobla. Jej córka Izabela Lutosławska-Wolikowska, ceniona przez krytyków autorka bestsellerowych powieści. Maria z Lutosławskich Niklewiczowa, ostatnia właścicielka drozdowskiego dworu, która po II wojnie światowej ocaliła go przed zniszczeniem. To tylko niektóre z przedstawicielek, słynnego nie tylko w regionie, ale też w Polsce i w świecie, rodu Lutosławskich. W ubiegłym roku Tomasz Szymański przypomniał ich ciekawe życiorysy w książce „Panie Lutosławskie”, zaś w przededniu Międzynarodowego Dnia Kobiet w Muzeum Przyrody – Dworze Lutosławskich w Drozdowie otwarto poświęconą im wystawę.
ŻUBROFFKA i MDK-DŚT pomagają Ukrainie
W środę, 9 marca, w Hali Kultury odbędzie się pokaz filmów krótkometrażowych ukraińskich twórców, prezentowanych w minionych latach na festiwalu ŻUBROFFKA. Wstęp na imprezę jest wolny, w jej trakcie będą jednak zbierane datki na rzecz pomocy mieszkańcom walczącej Ukrainy. – Wobec bestialskiej inwazji Rosji na Ukrainę, która nas wszystkich zaszokowała, nie możemy stać bezczynnie! – podają organizatorzy. – Razem z Międzynarodowym Festiwalem Filmów Krótkometrażowych ŻUBROFFKA chcemy aktywnie uczestniczyć w działaniach wspierających naszych przyjaciół z Ukrainy, dlatego zapraszamy na pokaz ukraińskich krótkometrażówek.
Adam Wolski i Nastroje „Pod Ratuszem”
Wokalista zespołu Golden Life Adam Wolski wystapił z zespołem Nastroje w łomżyńskim pubie „Pod Ratuszem”. Czworo muzyków zaprezentowało urozmaicony, momentami bardzo zaskakujący, akustyczny set, złożony z najróżniejszych evergreenów z minionego 50-lecia rocka i popu. Nie zabrakło też przebojów macierzystej formacji frontmana, w tym jej sztandarowego coveru, słynnego „Oprócz” Maanamu. – Jesteśmy zadowoleni – mówi Adam Wolski. – Ludzie się bawili, było sympatycznie, fajnie – my lubimy grać i dla nas tak naprawdę jest bez znaczenia gdzie gramy, a jak ludziom się podoba nie może być lepiej.
Częściowo łomżyński The Engineers Band zagrał w Hali Kultury
Orkiestra rozrywkowa Politechniki Warszawskiej The Engineers Band po raz kolejny wystąpiła w Łomży. Młodzi muzycy pod batutą Arkadiusza Górki zaprezentowali bardzo urozmaicony repertuar, obejmujący polskie i światowe przeboje w swingowych aranżacjach na klasyczny big band. W składzie orkiestry są też utalentowani artyści pochodzący z Łomży: wokalistka Karolina Grala, klarnecista Jakub Małachowski i debiutująca w niej flecistka Aleksandra Klemczak. – Śpiewało mi się tu bardzo dobrze – mówi Karolina Grala. – Nawet nie wiedziałam, że w Łomży istnieje takie świetne akustycznie miejsce, mimo tego, że przecież w niej bywam, chociaż nie tak często jak dawniej. Nie ukrywam też, że wyjątkowo dobrze czułam się na tej scenie; dlatego, że na widowni było dużo bliskich mi osób, więc wszystko było jak najbardziej na plus!
Rozśpiewany i malarski Poranek z Kulturą
Alicja Janosz była gościem kolejnego spotkania cyklu Poranek z Kulturą Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych. Popularna wokalistka zaprezentowała swój autorski program piosenek dla dzieci, który został niezwykle żywiołowo przyjęty przez najmłodszych i starszych słuchaczy. – Wierzę, że przez zabawę dzieci uczą się najlepiej i myślę, że nie ma lepszej drogi do poznania różnych gatunków muzycznych jak takie koncerty, spotkania na żywo z muzyką – mówi Alicja Janosz. Równie chętnie dzieci uczestniczyły w warsztacie plastycznym „Wielo/Jedno” z Edytą Kasperkiewicz, gdzie zainspirowane koncertem malowały falę dźwiękową.
Dotacje na zabytki
Ponad pół miliona złotych na prace konserwatorskie trafi od Podlaskiej Konserwator Zabytków w rejon Łomży. W sumie w województwie podlaskim na zabytki trafi 2,2 mln zł.
Sam w rodzinie i w szkole
Teatr Lalki i Aktora przygotował kolejną premierę. Sztukę „Sam, czyli przygotowanie do życia w rodzinie” Marii Wojtyszko wyreżyserowała Ewa Piotrowska, a główną rolę zagrał debiutant Oskar Lasota. To przewrotna opowieść o nastolatku-outsiderze, który musi zmierzyć się z rozwodem rodziców i szkołą, w tej sytuacji niczego nie mogącej go nauczyć. – Cieszę się bardzo, że debiut zdarzył mi się w Łomży, właśnie w tym teatrze i też z taką rolą oraz z taką reżyserką! – mówi Oskar Lasota, dodając, że jego bohater to wrażliwy, subtelny chłopak; ciekawy świata, ale też bardzo samotny.
Violin show Bogdana Kierejszy i łomżyńskich filharmoników
Wirtuoz skrzypiec Bogdan Kierejsza ze swoim zespołem i orkiestra Filharmonii Kameralnej w wielkim stylu pożegnali karnawał. Violin symphony show, obejmujący największe światowe przeboje literatury skrzypcowej, został entuzjastycznie przyjęty przez komplet publiczności. – Taka reakcja słuchaczy bardzo mnie raduje i uszczęśliwia! – mówi Bogdan Kierejsza, dodając, że czekał na ten koncert od 43 lat, kiedy zaczął naukę w łomżyńskiej Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia. Równie gorąco melomani przyjęli autorską kompozycję solisty „Sufrir por Amor” oraz duet „Por una cabeza” z koncertmistrzynią Zuzanną Remiorz, dla której był to pierwszy koncert z łomżyńską orkiestrą.
Różne oblicza jazzu
Kwartet trębacza Rafała Dubickiego zagrał fenomenalny koncert w Miejskim Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych. Trzech młodych wirtuozów, poza liderem gitarzysta Michał Sołtan i basista Mateusz Woźniak oraz jeden z najwybitniejszych polskich perkusistów Adam Lewandowski, zaprezentowało licznej publiczności niezwykle efektowne połączenie różnych gatunków jazzu i rocka, co spotkało się z niezwykle żywiołowym odbiorem. – Postanowiłem porzucić wszelkie konwenanse – podkreślał Rafał Dubicki, wprowadzając słuchaczy w kulisy tej prawdziwej fuzji międzygatunkowej. Po koncercie do artystów ustawiła się długa kolejka fanów zainteresowanych nabyciem płyt, co w dobie streamingu nie zdarza się często.
Muzeum w Łomży oddzielone od Skansenu w Nowogrodzie
Radni Miasta Łomża jednogłośnie przyjęli uchwałę o podziale Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży oraz o utworzeniu i nadaniu statutu Muzeum – Skansenowi Kurpiowskiemu im. Adama Chętnika w Nowogrodzie, które do dzisiaj było częścią łomżyńskiego muzeum z Dwornej 22 C. To kontynuacja prac nad przekazaniem skansenu na własność i pod zarząd województwa podlaskiego.
Szczęśliwe i tragiczne losy łomżyńskich emigrantów
– Życiorysy niektórych emigrantów pochodzących z ziemi łomżyńskiej są tak pasjonujące, że można by nakręcić o nich film lub napisać książkę! – mówi Tadeusz Trepanowski, niestrudzony badacz lokalnej historii. To choćby Stanisław Korytkowski walczący w Błękitnej Armii generała Hallera, pisarz i historyk Shayke Frydman vel Zosa Szajkowski, który „wsławił“ się kradzieżami dokumentów i z tego powodu popełnił samobójstwo czy Edmund Trzciński, którego wojenne losy opisane w sztuce „Stalag 17“ stały się podstawą bestsellerowego filmu z oscarową rolą Williama Holdena. Losy łomżyńskich emigrantów z przełomu XIX i XX wieku Tadeusz Trepanowski przedstawił uczestnikom comiesięcznej wszechnicy Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych.
Malarskie zwierciadło duszy
Poplenerową wystawę „Zwierciadło mojej duszy” otwarto w Bibliotece Pedagogicznej Centrum Edukacji Nauczycieli w Łomży. To efekt pleneru malarskiego zorganizowanego przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Jedwabnem. Uczestniczyło w nim 25. malarzy, od młodych amatorów do twórców profesjonalnych, utrwalających na płótnie przede wszystkim piękno regionu. – Warto się spotykać i malować, a takie wystawy sprawiają, że nasze prace żyją – podkreślała komisarz pleneru Katarzyna Kostrzeba. – Sztuka nie jest do piwnicy, za szafę czy do szuflady, powinna trafiać do ludzi!
Odszedł Henryk Osicki
Nie żyje Henryk Osicki. Wybitny malarz i nestor lokalnego środowiska artystycznego zmarł w piątek wieczorem w łomżyńskim szpitalu, gdzie trafił przed kilku dniami. 13 grudnia ubiegłego roku obchodził 93 urodziny. Poza malarstwem zajmował się również grafiką, projektowaniem wnętrz i zabawek oraz witraży – w Łomży można je podziwiać w kościele św. Brunona. – Chciałbym zrobić przynajmniej jeszcze jedną wystawę, ale nie wiem jak to będzie, czy ktoś z góry pozwoli mi jeszcze te 2-3 lata pożyć, by tak się stało – mówił Henryk Osicki na swym jubileuszu w roku 2013. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił realizację tych planów; pozostawił jednak po sobie imponujący dorobek, a Jego wkład w rozwój łomżyńskiej kultury ostatniego półwiecza był ogromny.
Młodzi skrzypkowie podbili łomżyńską publiczność
Polish Violin Duo Marty Gidaszewskiej i Roberta Łaguniaka ponownie wystąpił w Łomży. Tym razem był to solowy koncert tego duetu w ramach programu Scena Muzyki Polskiej. Nagradzani na całym świecie młodzi wirtuozi zaprezentowali utwory polskich kompozytorów z różnych epok, a Sonata na dwoje skrzypiec Mieczysława Weinberga miała w Łomży swą koncertową premierę. Licząca ponad 250 osób publiczność entuzjastycznie przyjęła nie tylko artystów, ale też niełatwy, w Łomży poza utworami Wieniawskiego dotąd nieznany, repertuar. – Wcześniej mieliśmy okazję występować w Łomży z orkiestrą, ale przeważnie na scenie jesteśmy tylko my, sami tworzymy nasz mikroświat w muzyce i czujemy się w tym jak ryby w wodzie – mówi Robert Łaguniak.